Ja stosowałam "na" uszy
http://i90.twenga.com/ogrod-i-majsterko ... 13019f.jpgNie wiem czemu, ale kotek ma "wiecznie" coś z uszkami. Drapie tam w środku i drapie. Oridermyl stosowałam też ( kiedyś).
Po tym środku, jakby szybciej dochodził do siebie. No i nie ma tu sterydu chemicznego. Piszę w taki sposób, bo bywa,że w roślinach są składniki, które działają jak sterydy, czy antybiotyki, tylko ,że sa naturalne i nie maja skutków ubocznych.
Miejmy nadzieję,że w koncu jednak Krzyś zaskoczy, obejdzie się bez problemów i spokojnie zakończy kłucie, biedaczek
Ze swojej strony, życzę,żebyście spotkali na swojej drodze, tylko dobrych i sensownych wetów i żeby wszystko poszło gładko.
Taaak, kocie problemy ,są bardzo męczące psychicznie. Człowiek się martwi, martwi ... a tu wiecznie coś.
Ja , od kilku dni," dostaję na głowę", bo te moje dwa gnojki nie piją. Przynajmniej ja nie widzę,a wody ubywa tyle,że nie wiem czy się śmiać,czy płakać.
Mokra karma, ostatnio be...
Kciuki za Krzysia

wycałuj słodziaczka.