Nosek w strasznym stanie. Byłam z nią dziś w klinice w Czechach, nasz pan wet specjalnie po godzinach swojej pracy został, przebadano ją znowu wzdłuż i wszerz, ale cóż... Jelitka nie są w gorszym stanie, natomiast ten nosek...

Dostała leki na biegunkę, która ją dręczy bardzo mocno, probiotyki w paście i mam obserwować i być w kontakcie z lekarzem. No i schudła 200g, waży teraz 2700.
Przygotować się muszę na najgorsze. Nie wiem, jak, wiem, że muszę.
Yasminka to ukochana, jedyna taka, drugiej takiej nie było, nie ma i nie będzie.