ŚLEPACZKI cz. IX- DO ZAMKNIĘCIA

[dorobella]

Mała dygresja do specjalistów na Śląsku. U dr Gierka okulistyką zajmuje się Joanna Steuer, ale nie mają tonometru indukcyjnego -elektronicznego. Taki tonometr jest w przychodni For Animals w Dąbrowie Górniczej

http://for-animals.pl/kontakt

Dagmara Milanowska, jest członkiem ESVO - (European Society of Veterinary Ophthalmology) - europejskiej organizacji zrzerzającej lekarzy okulistów. Ukończyła specjalistyczny dwustopniowy kurs prowadzony przez European School For Advanced Veterinary Studies:

- Veterinary Ophthalmology course part I (Luksemburg City, Luksemburg): badania diagnostyczne, leczenie chorób oczodołu, powiek, spojówek, rogówki, soczewki, diagnostyka chorób siatkówki – dziedzicznych oraz nabytych

- Veterinary Ophthalmology course part II (Tuluza, Francja): leczenie chirurgiczne, praktyczne wykonywanie zabiegów operacyjnych w obrębie powiek, rogówki, soczewki z użyciem mikroskopu operacyjnego

Kursy prowadzone były przez światowej sławy specjalistę w dziedzinie okulistyki weterynaryjnej Prof. Petera Bedforda z Royal Veterinary College, London, UK.

Badanie ciśnienia wewnątrzgałkowego wykonują też w Chorzowie, w lecznicy Fabisz i Stefanek, mają tonometr elektroniczny

http://www.fabisz-stefanek.pl/kontakt.html

Sprzęt nie jest tani i większość lecznic go nie ma.

[jerzykowka]

dorobella bardzo dziękujemy za informację, będziemy aktualizować

[dorobella]

Nie ma za co. Człowiek żyje w ułudzie, dopóki mu się kot nie posypie. Jeden wet mi powiedział, że się nie praktykuje mierzenia ciśnienia zwierzętom. Ręce opadają.
Sprzęt jest ważny przy stawianiu diagnozy, musi być czuły.

[aleusha]

Dzisiaj przelałam z bazarku 40 zł (viewtopic.php?f=20&t=173674&p=11419098#p11419098).

[Klub Ślepaczkowy]

Paczacze Kochani,
dla nas wszystkich zaczął się nowy tydzień, a dla Promyczka
ze Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Gaju zaczęło się nowe życie

W sobotę odebraliśmy malucha ze schroniska, a wczoraj Promyk trafił już do DT w Warszawie.
O lewe oczko trzeba będzie zawalczyć - ciśnienie w gałce ocznej jest na pewno bardzo wysokie i pewnie boli...
Mamy nadzieję, że wspaniali okuliści pomogą nam to oczko uratować!!! Na pewno nie będzie już widziało, ale byłoby wspaniale gdyby udało się je zachować.
Prawe oczko wygląda znacznie lepiej!
Poza tym Promyczek jest zdrowy, bo w schronisku naprawdę robiono wszystko, by pomóc mu jak najlepiej. Przegorąco dziękujemy pracownikom, którzy wkładają całe serce w ratowanie zwierzaków!!!
A jaki jest Promyczek? Jest promiennym, cudownym, delikatnym koteńkiem!!! Mimo że wystraszony, podczas głaskanie mruczy i jest baaardzo zadowolony


To młody kotek, niespełna roczny. Od momentu złapania, całe krótkie życie spędził w schronisku...
Ale teraz już będzie tylko lepiej i lepiej!!!!!!!!!!!!!

Oto pierwsze chwile Promyczka DT, gdzie przebywa w doborowym towarzystwie Loriego i Yoshiego, którzy zostali adoptowani przez naszych wolontariuszy - Olę i Maćka

[Ewa JANCZUK]

Witaj Językowa,
przypominam mojego Leonka- dawniej Szarotek.
Dzięki Tobie mamy go.
Nie mogę teraz pomagać finansowo, ale podglądam.
Pozdrawiam.
Ewa

[magdalena99]

Zapraszam na bazarek
viewtopic.php?f=20&t=173882
i jeszcze tu:
viewtopic.php?f=20&t=173888

[dorobella]

Czy ktoś potrzebuje Travatan- zmniejsza ciśnienie w oku ?

[Klub Ślepaczkowy]

Koty z ukraińskiego schroniska. Klaps się w nim wychował, Polli 2 lata spędziła w klatce.
Kotulce szaleją w łazience
Emotikon wink
Polli jest skoczna jak konik polny - zwłaszcza gdy próbuję Jej zakropić uszy
Emotikon tongue

Bardzo chciałabym by w najbliższych dniach pojechały do siebie!!!
Są cudowne
Emotikon heart

Pani Natalia zamówiła już firmę "siatkującą", ale niestety najbliższy wolny termin przypada po Świętach. Mimo to zdecydowałam, że koty pojadą wcześniej, a naszą Annę poproszę o sprawdzenie czy siatki założono
Emotikon wink

Teraz pozostaje rozwiązać kwestię transportu, ale to najmniejszy problem

[Baltimoore]

[jerzykowka]

Czy ktoś potrzebuje Travatan- zmniejsza ciśnienie w oku ?

Przepraszam najmocniej, że dopiero odpowiadam
Tak, bardzo się przyda!!! Właśnie wysyłam leki dla wolontariuszy na Ukrainie, którym brakuje dosłownie wszystkiego. To, czego nie wykorzystamy u nas na pewno przyda się tam!!!!!!!!!!!!!!
Dorobella DZIĘKUJEMY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[jerzykowka]

Witaj Językowa,
przypominam mojego Leonka- dawniej Szarotek.
Dzięki Tobie mamy go.
Nie mogę teraz pomagać finansowo, ale podglądam.
Pozdrawiam.
Ewa

Ewa DZIĘKUJĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Oczywiście ze wzruszenia oczy mi się pocą
Przeogromnie się cieszę, że jesteś nami, ze ślepaczkami
Proszę, podeślij zdjęcie Leonka i uściskaj Go moooocno!!!!!!!!!!!!!!!!!

[jerzykowka]

Koty z ukraińskiego schroniska. Klaps się w nim wychował, Polli 2 lata spędziła w klatce.
Kotulce szaleją w łazience
Emotikon wink
Polli jest skoczna jak konik polny - zwłaszcza gdy próbuję Jej zakropić uszy
Emotikon tongue

Bardzo chciałabym by w najbliższych dniach pojechały do siebie!!!
Są cudowne
Emotikon heart

Pani Natalia zamówiła już firmę "siatkującą", ale niestety najbliższy wolny termin przypada po Świętach. Mimo to zdecydowałam, że koty pojadą wcześniej, a naszą Annę poproszę o sprawdzenie czy siatki założono
Emotikon wink

Teraz pozostaje rozwiązać kwestię transportu, ale to najmniejszy problem

Niestety osoba, która chciała adoptować ten dwupak przestała się odzywać...
Widocznie to nie TEN dom.
W tej sytuacji Polli i Klaps szukają domu. W dwupaku lub osobno. Polli raczej domu, w którym będzie spokojnie, najlepiej z jednym kotem. Niestety dwa lata zamknięcia w klatce zrobiły swoje Jest przemiła i bardzo potrzebuje człowieka!!!
Klaps to miłość w pigułce Człowiek to dla nie wszystko, mógłby zostać członkiem rodziny wielodzietnej czyli zakoconej Absolutnie bezkonfliktowy i naprawdę obsesyjny miziak!!!

[Klub Ślepaczkowy]

PACZYSZ SERCEM? Paczaj z nami i ZOSTAŃ DOMEM TYMCZASOWYM DLA ŚLEPACZKA!!!

"Dom tymczasowy to zwykły dom – mieszkańcy, ściany, dach, jedzenie, miłość. Różni się od zwykłego domu tylko tym, że otwiera swoje drzwi dla tych, którzy tego najbardziej potrzebują, którzy nie poradzą sobie sami, którzy pilnie potrzebują pomocy. Daje szansę na przetrwanie wtedy, kiedy nigdzie indziej już jej nie ma. Może liczyć na pełną pomoc naszej Grupy, zaangażowanie, wsparcie pod każdym względem. Dom tymczasowy to dom, który ratuje życie."

Tak scharakteryzowała DT nasza wolontariuszka Ela


Od strony formalnej dodamy: DT może znajdować się w dowolnym miejscu Polski. Do Jego zadań należy otoczenie podopiecznego troską i opieką taką, jaką otacza się własnego ukochanego kota! Wizyty u weterynarza, które my oczywiście finansujemy. Finansujemy nie tylko leczenie, ale też utrzymanie zwierzaka, jeśli jest taka potrzeba! W razie konieczności zapewniamy porady znakomitej behawiorystki. Zawsze służymy też swoim doświadczeniem!!!
Tymczasowanie ślepaczka nie jest trudniejsze, wręcz przeciwnie!!! Koty niewidome i niedowidzące nie walczą o miejsce w hierarchii, dlatego łatwiej i zazwyczaj bezkonfliktowo dogadują się z rezydentami

W większości to wielkie przylepy, a zawsze to koty, które bez nas na pewno sobie nie poradzą!!!!
Czekamy na Was - na tych, którzy naprawdę paczą sercem


Osoby zainteresowane zapraszamy do kontaktu: tel. 500383928, e-mail: japaczesercem@gmail.com.
Więcej szczegółów w umowie jaką zawieramy z tymczasowymi opiekunami. Zainteresowanym chętnie prześlemy do wglądu


Bardzo gorąco zapraszamy do naszej japaczowej rodziny!!!!!!!
Ratować kocie życia, a potem wprowadzać w ich ociemniałe światy feerie barw to przeogromna satysfakcja!!! To szczęście, którego zwyczajnie nie da się opisać!!!!!!!!!!!!
Tworząc Ja Pacze Sercem jednocześnie tworzymy grupę przyjaciół, którzy zawsze mogą na siebie liczyć

Którzy mają wspólne cele, sensy i pasje i nie wspólne również

Całym sercem zapraszamy i czekamy na Was!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A przede wszystkim czekają koty, które bez naszej pomocy na tym świecie nie poradzą sobie na pewno.

W imieniu wszystkich zapraszają: Shadow, Simka, Luluś i Studzik uratowane ze schronisk, wychuchane w DT i dziś szczęśliwe we własnych lub jeszcze w tymczasowych domach .

[Klub Ślepaczkowy]

12-03-2016r. Milki został adoptowany

List od Pani Hani z Warszawy


"Przesyłam obiecane zdjęcia Milkiego, a obecnie Mieczyslava


Z przyjemnością doślę jeszcze kilka w późniejszym czasie.

Mietek zdążył już zaprzyjaźnić się z Franciszką i razem spędzają większość dnia na zabawie.

Z jedzeniem i kuwetą od początku nie było żadnego problemu.

Towarzyszy mi praktycznie na każdym kroku, teraz już nie ociera się tak intensywnie jak na początku, tylko czasem przychodzi dać buziaka i ucieka psocić dalej. Gdy jest zmęczony zaszywa się w swojej ulubionej kryjówce pod łóżkiem

Jest przeuroczym, miziastym łouziakiem. Bardzo dziękuje

"

Mieczysław
i Franciszka