Hannah12 pisze:Dzisiaj o tym jak sobie dużego wychowałem.
Pisać to ja ładnie nie umiem, ale wychować dużego i dużą to co innego.
Otóż, jak wiecie ja często i gęsto w nocy tak między 3-4 godziną bombarduję łapką kwiat.
Duży już wie, że to komenda, wstawaj, marsz do łazienki, odkręć kran, koteczek będzie pił.
Co z tego, że mam fontannę ze świeżą wodą, ja tam wolę kranówkę.
OK, koteczek się napił.
Godzina około 5 kwiat wkracza do akcji.
Te chrupki w misce już tak nie pachną, nowe proszę. O dzięki, koteczek się najadł.
Godzina 5.45 dzwoni budzić, wstawać, teraz ja będę w łóżku spać.
Dobranoc, a Wy drodzy duzi do pracy, szybciutko, szybciutko się ubierać i nie budzić kota. O jak miło łóżko wygrzane,
poduszka wygodna. Cicho kot śpi.
Haker
mistrzu
