boniedydy pisze:
Nie bardzo rozumiem robienia takiej sensacji, jak się za mało wie. Kto dostał wynagrodzenie w tej najwyższej wysokości (to nie jest wynagrodzenie podstawowe, tylko wszystkie składniki wynagrodzeń)? Może ktoś odszedł na emeryturę i dostał odprawę pieniężną, a ona się uśrednia z pozostałymi składnikami wynagrodzeń? A może TOZ ma informatyka na etacie, a u nich taka płaca to nic sensacyjnego?
Za te pieniądze można by może wiele zrobić, ale skąd wiesz jaki bufor pieniężny jest potrzebny, żeby bezpiecznie prowadzić taką ilość schronisk w Polsce, utrzymujących się z niestabilnych dochodów z dotacji i ofiarności publicznej? A zwierzęta wyrzuciłabyś ze schronisk na ulice, żeby pokastrować pozostałe? Z taką sensacją to do Faktu albo Superekspressu, oni lubią takie przypadkowo wyciągnięte liczby prezentowane tak, żeby ludziom się wydawało że dzieje się coś strasznego.
I żebyśmy się dobrze zrozumieli, ja nie mówię, że ręczę za całokształt działalności TOZ. Mówię tylko, ze życie nauczyło mnie baaaardzo dużego sceptycyzmu wobec epatowania jakimiś wyrwanymi z kontekstu liczbami dotyczącymi finansów różnych organizacji, bez szczegółowej wiedzy, czemu one funkcjonują tak a nie inaczej. W większości przypadków nie ma żadnej sensacji, tylko normalne, uczciwe funkcjonowanie.
pogadajmy koleżanko
mówisz TOZ ma informatyka - w jakim celu? aby płacić wysokie pensje?
tak sie składa, że opiekę informatyczną firmy racjonalnie pieniądze wydające mają na zlecenie
nie ma potrzeby innej - mieć na stałe informatyka (to nie bank), no chyba, że jest tak marny w swojej robocie, że ....., albo tak marnie działa aby potrzebnym być - wybierz opcję
skąd wiem?
mój najlepszy przyjaciel od 30 lat pracuje jako informatyk, taki zwykły informatyk od naprawy kompów dzieciom, ale to nie jest byle jaki informatyk, ma uprawnienia m.in. "do wszystkiego tajnego i zabezpieczonego", jest wzywany na gigantyczne awarie i sam sobie do pracy wtedy zwołuje zespół
stąd wiem, jak działają dobrzy informatycy, w ogóle jak działają (jest równiez programistą, pisze na zamówienia, sadza to, i opiekuje się gdy trzeba, bo program sam się do niego zgłasza jak coś się dzieje - a "coś się dzieje", nie leży w jego interesie - bo to jest czas i praca i plama na nazwisku, więc zwykle "się nie dzieje"
ktoś na emeryturę ..... hyyyyyyy

mówisz niestabilne dotacje, datki, zwierza ze schronów na ulicę - tutaj akurat się zgodzę, lepsza ulica niż obozy koncentracyjne - mówisz, Fakt, Superekspres .....
jaką wartość ma pieniądz na koncie, dla mnożących się i ponownie zasiedlających schrony futer?

aaaaaa, toż zapomniałam w swej naiwności - stałą pracę, na stałym etacie, do rzeczonej emerytury
to jak manufaktura, musi się powielać przecież
Fakt i Superex - glosne .... ale nieskuteczne, a sugerując taką praktykę, takimi słowy i w takiej formie, sugerujesz pieniactwo i zacietrzewienie, tez szukanie sensacji, nie bezpośrednio, ale jednak - deprecjonujesz informację i osobę, która informuje
dlaczego?
w kwestii epatowania informacjami oraz życiowego doświadczenia raz ostrożności, i uczciwego funkcjonowania - anima88 odpowiedziała za mnie
o kulturze osobistej osób kontaktujących się telefonicznie z animą - nie wypowiem się bo szkoda czasu
o profesjonalizmie - tak, dla mnie zwolnienie dyscyplinarne