informację dostałam na Fb w prywatnej wiadomości od Ani - nie wiem czy mogę ją tu wkleić, a nie mam sumienia pisać do Ani i prosić o to 
jest to wynik Tosiowych problemów z wypróżnianiem się 

 jak zrozumiałam Tosia odeszła sama - zgasła po prostu jej iskierka życia 

[*]