Księżniczka Ofelia i Mała Czarna CarmenVI

Witam

Kocie badanie per rectum ubawiło mnie do łez :ryk:

A tak na marginesie - właśnie, co w kotku piszczy??

Pojęcia nie mam co w kotku piszczy. Bo przecież nie kurczak ani indyk. Kaczka też nie, co najwyżej by zakwakała.
A kiszki... Po jedzeniu? No niemożliwe.
Przed jedzeniem to co innego. Na przykład jak kotku nie pasuje świeżo skrojony barfik. Dzisiaj popełniłam 2,5 kilo. Popakowałam, pomroziłam, jedną porcję rozłożyłam na miseczki. Ofelia skubnęła, Mała Czarna olała. Może ruszy, jak jej kiszki zaczną piszczeć :twisted:

Biedna malutka :201461

Ekhem, malutka... :roll:

Kawał czarnego Footra :roll:

Carmen jest śliczna i duża
czarna Inka

Carmen jest duża, to fakt. Wysoka i długołapa. A czy śliczna... ja bym powiedziała że jest słodka. I to w jej przypadku zupełnie wystarcza.

MB&Ofelia pisze:Carmen jest duża, to fakt. Wysoka i długołapa. A czy śliczna... ja bym powiedziała że jest słodka. I to w jej przypadku zupełnie wystarcza.

No niech Ci będzie, Ciociu. Na początek wystarczy

Dzisiaj pannice dostały powera. Kocie zabawki są wszędzie. W każdym pomieszczeniu. Nie, sorki, z łazienki już wykopałam piłeczki. Przed chwilą był jeszcze jogging na 8 łap. Chyba wreszcie padły, bo cisza.
Co ja do barfa dodałam? Red-bulla?

Suszarka mi padła. Do włosów. W weekend będzie reanimowana. Póki co pracowicie suszę ręcznikiem. Znów się nie wyśpię.

Moje też ostatnio często się ganiają. Pola goni Zuzię - ta ucieka i się chowa. Ale za chwilę i tak wychodzi i czeka kiedy Pola znów będzie ją ganiać. A jak Pola nie chce się ganiać to Zuzia podchodzi do niej i paca ją łapką w zadek . Wtedy Pola nie ma wyjścia i musi ganiać za Zuzią.

Byleby nie używały do zabawy Twoich sówek to chyba w porządku będzie? :mrgreen:

Alienor pisze:Byleby nie używały do zabawy Twoich sówek to chyba w porządku będzie?

W zasadzie w porządku. Ale to nic przyjemnego nadepnąć o świcie na szklaną kuleczkę.

Lepiej niż na kotka

Księżniczka Ofelia i Mała Czarna CarmenVI

Kto przegląda forum