8 letni niebieski brytyjski dominator wiesci z nowego DOMU:)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 26, 2016 11:08 Re: 8 letni niebieski brytyjski dominator wiesci z nowego DO

To może jeszcze nie jest tak źle.
Kciuki trzymamy

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt lut 26, 2016 11:19 Re: 8 letni niebieski brytyjski dominator wiesci z nowego DO

Przetrwał prawie miesiąc :roll: , odbija mu się po jedzeniu, nie zawsze, ale zauważyłam. Kupiłam mu Rapacholin. Je, sika. Brzuch wygolony. Temperatura nie jest wysoka, okrywam kocem, będę go dogrzewać. Wczoraj go poiłam wodą z glukozą. Dzisiaj mu dam tolfinę, bo coś mu dać muszę i zobaczę jak się będzie czuł.
Możliwe, że to, że nie wymiotuje jest dobrym znakiem.
Wczoraj się zastanawiałam- kupić żwir, nie kupić.

W każdym razie jestem pewna, że gdybym siedem lat temu wiedział, ze kot powinien sikać więcej niż raz na dobę, a na zaparcia dawać mu rapacholin, leki na wątrobę na stałe, to może dzisiaj biedak byłby w innym stanie.
A tak kota boli, pewnie trzustka i woreczek. Możliwe, że to przewlekły stan zapalny. Nie wiadomo co było pierwsze.

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Pt lut 26, 2016 20:05 Re: 8 letni niebieski brytyjski dominator wiesci z nowego DO

:201461 :1luvu:

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Pt lut 26, 2016 20:26 Re: 8 letni niebieski brytyjski dominator wiesci z nowego DO

Bazyl trwa, wściekły, że co chwilę coś dostaje, że nie ma spokoju. Wysikał się do nowego żwirku, nawet dwa razy szurnął łapą. Musi dzisiaj zrobić kupę. Włączyłam mu tramal. Nie ma go dużo, ale chociaż tyle. Je bardzo mało, ale je. Tramal ma wpływ na spowolnienie jelit, więc nie wiem jak będzie. Dałam mu laktulozę, ale to może być za mało.
Chyba oboje jesteśmy zmęczeni, jeszcze walczymy :20147 Stagnacja :|

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Pt lut 26, 2016 21:40 Re: 8 letni niebieski brytyjski dominator wiesci z nowego DO

Nie poddawajcie się :ok:
I postaraj się dzisiaj dobrze wyspać, po tych stresach z usg i w ogóle.
Jutro będzie lepszy dzień, zobaczysz :kotek:

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Pt lut 26, 2016 21:56 Re: 8 letni niebieski brytyjski dominator wiesci z nowego DO

Haha, Bazyl się łatwo nie podda, nie da Dorobelli odpocząć... :ryk:
I dobrze :ok: :ok: :ok: :ok:

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Pt lut 26, 2016 21:59 Re: 8 letni niebieski brytyjski dominator wiesci z nowego DO

Bazylek też niech się wyśpi a jutro bierze do życia :201461

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Pt lut 26, 2016 22:16 Re: 8 letni niebieski brytyjski dominator wiesci z nowego DO

Ja muszę go w nocy okrywać kocem. Nakarmić go, wysikać. Podać leki. Nie ma tak łatwo.

Może po tramalu się rozluźni i zaśnie. Nawet wet zauważył, że widać, że go boli. Bazyl był bardzo grzeczny podczas badania USG, jak nie on. Cały czas mu tłumaczę, że za chwilę będzie wiosna. Widziałam krokusy, przebiśniegi.
Wczoraj widziałam małego szczurka wędrownego :placz: , w stanie wstrząsu i nie wiedziałam co robić, żeby ktoś biedaka uśpił humanitarnie, żeby biedne zwierzę nie cierpiało :? Straszny widok :( Małe szczurze dziecko, trzęsące się :( Pewnie ofiara trutki na szczury.

Ja bym chciała, żeby Bazyl się wyspał. W pokoju ma cztery legowiska i w zależności od tego jak się czuje, na tym śpi. Wtedy mniej więcej wiem, czy akurat go boli, czy mu zimno, czy coś tam jeszcze. Czy kawałek indyka za mały, za duży, za zimny, za ciepły, salmonella na indyku za bardzo zabita, za mało zabita, kawałek ma nie taki zapach, albo moje ręce, albo nóż nie ten, albo trzeba na talerzu przy Bazylu kroić, żeby widział czym go faszeruję. Żwirku w rogu kuwety jest za mało, za dużo, zapach zły. Chore zwierzę ma schizy.

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Sob lut 27, 2016 15:16 Re: 8 letni niebieski brytyjski dominator wiesci z nowego DO

Oj, nie ma łatwo.
Żeby go tylko nie bolało :201461

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Sob lut 27, 2016 17:34 Re: 8 letni niebieski brytyjski dominator wiesci z nowego DO

Koty mają podobno wysoki próg bólu i jeśli je boli, to na pewno bardzo.
Rano zjadł pół łyżeczki gotowanego indyka, nie wysikał się sam w nocy, więc go wysikałam. Kulki ogląda, dzisiaj zjadł może pięć.
No łatwo nie jest.
Rano łapaliśmy słońce na balkonie, Bazyl leżał na legowisku i kocach, okryty kocami. Zostawiłam go na chwilę, to przyleciał z mną, chyba chciał mi powiedzieć, że słońce się skończyło ;) A jak wyszedł na balkon, stał w promieniach słońca, podniósł głowę do góry i węszył, może chciał poczuć wiosnę.

Myślę sobie, że trzustka mogła się posypać, wraz z wątrobą od stanu zapalnego woreczka żółciowego. Plus do tego jelita.

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Sob lut 27, 2016 18:02 Re: 8 letni niebieski brytyjski dominator wiesci z nowego DO

Dorobella, podczytuję Wasz wątek i jestem pod ogromnym wrażeniem więzi miedzy Wami. Zazdroszczę, podziwiam i współczuję...
Mocno zaciskam kciuki za jak najwięcej wspólnych dobrych dni. :ok:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Sob lut 27, 2016 19:54 Re: 8 letni niebieski brytyjski dominator wiesci z nowego DO

Kciuki potrzebne. Kot trwa. Nie bawi się. Raz nie je, raz je i taka huśtawka. Niestety bez leków się nie da i nie ma gwarancji. Jutro przetestuję papawerynę, tylko muszę mieć przerwę w lekach, żeby zobaczyć jak kot się po niej czuje.

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Sob lut 27, 2016 21:19 Re: 8 letni niebieski brytyjski dominator wiesci z nowego DO

:ok: :ok: :ok:

:201461

:201481

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Sob lut 27, 2016 23:07 Re: 8 letni niebieski brytyjski dominator wiesci z nowego DO

Na USG woreczek był duży, kotu się odbijało po jedzeniu, miałam wrażenie, że czuje dziwny posmak w budzi, widać było po ruchach języka. U ludzi woreczek może pęknąć, więc pewnie u kota też. To pewnie może nawracać, jak trzustka i wątroba. Może jak się uda go wyciągnąć z tego, ustawić leki, dietę, to może jakoś się uda przetrwać kolejny okres.

Link warty uwagi

http://www.kocie-abc.pl/ogolnie/fip-a-m ... -trzustka/

Bazyl też wymiotował po lekach p/zapalnych, po nospie, po antybiotykach w tabletkach. Po sterydach zarzucało mu tyłem. Podejrzenie padło, że od kręgosłupa. Może tak, a może nie. O trzustce nikt nie pomyślał. Ile omeprazolu zjadł i ranigastu.I je dalej.

Nie wiem co będzie jutro, za tydzień , za miesiąc. Najważniejsze, żeby nie bolało i kot się nie męczył. Jak biorę Bazyla na ręce mówię zawsze "Chodź moja ciciuńcio/dzidziuńcio". Moja dzidziunia/ciciunia. W końcu wstaje do niego w nocy i wysikuję, okrywam, karmię. I chciałabym, żeby się biedak w końcu wyspał, odprężył i odpoczął. Kupiłam mu kocią trawkę. Nie, nie zjadł jej. Kocia trawka się do niego przytulała, bo go lubi. Jego prywatny zwiastun wiosny. Bazyl wie, że to jego trawka i jak mój syn ją dotykał, to miał wzrok, który poraża. Masujemy się dwa razy dziennie, tylne łapki słabe. Może mu kupie HMB, jak się podleczy.

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Nie lut 28, 2016 7:49 Re: 8 letni niebieski brytyjski dominator wiesci z nowego DO

Co to jest HMB?

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 145 gości