Zuzia i Pola po raz 35

[Ewa L.]

Dzień dobry

Dzień dobry Dorotko!

[Ewa L.]

a piłyście jeszcze tak? I żyjecie, prawda?

Jasne że się piło i jak smakowało

[Ewa L.]

To prawda . Oprócz ISO mamy HACp , cos tam nas obejmuje i nie wolno bizuterii , zadnej o makijażu nawet nie wspomnę .

HACP to dokumentacja pomiaru temperatur w ladach chłodniczych i chłodni, dezynfekcji lad, desek, maszynek do mięsa itp, i td. Takie głupoty dla mnie bo nie muszę odnotowywać ile razy ladę myłam i czym bo to chyba widać.

[klaudiafj]

a piłyście jeszcze tak? I żyjecie, prawda?

Jasne że się piło i jak smakowało

A co to jest?!

[Ewa L.]

W sklepach, w których kupuję mięso (a robię to codziennie) panie noszą kolczyki. Zegarki też. Na palce nie zwracałam uwagi, na kolczyki akurat tak, bo lubię i czasem patrzę, co kto ma, jak się nudzę w kolejce. Że obrączkę można, a pierścionka nie, to już poprawność polityczna
A ogólnie rzecz biorąc - wariactwo ma swoje granice.

Rozumiem jakieś wiszące kolczyki długie ale wkręty im przeszkadzają. Nawet rozumiem bransoletki i łańcuszki bo można zaczepić, doprowadzić do wypadku . Dobrze że chociaż moge w magazynie na półce telefon mieć bo nawet nie wiedziałabym kiedy za sprzątanie wieczorem się brać.

[Ewa L.]

a piłyście jeszcze tak? I żyjecie, prawda?

Jasne że się piło i jak smakowało

A co to jest?!

Woda sodowa z saturatora. Latem na ulicach mega kolejki były żeby napić się szklankę wody sodowej np. z soczkiem.

[Ewa L.]

Ojej, audyt.. Poważna sprawa. Buziaki dziewczyny :*

Przeżyłyśmy i poległyśmy

[Ewa L.]

W każdej pracy są różne tego typu kfajtki

Dokładnie Maryś

[Ewa L.]

Nie zgadzam się z zarzutem iż miałam nie dozwoloną na stoisku biżuterię czyli w tym przypadku kolczyki

w czym przeszkadzają kolczyki? Przecież mięsa uszami nie podajesz.

Niestety jakiś palant wymyślił takie coś że na stoisku mięsnym nie wolno posiadać zegarka, bransoletek, pierścionka, łańcuszka i kolczyków. Jedyną dozwoloną biżuterią jest obrączka. Nie wiem co ma jedno do drugiego ale dla mnie wymyślił to jakiś kompletny debil.

U mnie w restauracji jest kategorycznie zakaz noszenia wszelkiej biżuterii. Nic kompletnie.
Kiedyś audytor wychodził juz z restauracji (nie mojej) zauważył ze kierowniczka ma kolczyka w nosie, mały brylancik. To dowalil jej mandat 300 zł

Wymyślają takie niestworzone rzeczy że brak słów.

[Ewa L.]

Dziś mój kochany miziaczek Zuziaczek była w salonie piękności. Zrobiłyśmy pazurki - rączki i nóżki i było tez czesanko. Swoją drogą mam trzeciego kota bo tyle kudełków zeszło.

[MaryLux]

a piłyście jeszcze tak? I żyjecie, prawda?

Jasne że się piło i jak smakowało

Takie ustrojstwo stało kiedyś na pl. PKWN, tyle że to pan obsługiwał, nie pani

[Ewa L.]

a piłyście jeszcze tak? I żyjecie, prawda?

Jasne że się piło i jak smakowało

Takie ustrojstwo stało kiedyś na pl. PKWN, tyle że to pan obsługiwał, nie pani

U nas też w bardzo wielu miejscach. To był dochodowy interes. I jak się czekało na te szklanki aż ktoś przed tobą wypije. To były czasy i nikt się nie bał że się jakimś syfem zarazi a wiadomo że jednorazowych kubków jeszcze nikt nie znał.

[Ewa L.]

Na nas czas więc idziemy lulu - dobranoc wszystkim.

[Moli25]

Za mloda jestem na te czasy, ale fajnie poczytac Wasze wspomnienia

Oj HACCP ile to jest papierow to bania mala

[barbarados]

U nas się zapisuje mycie ( panie sprzatające ) podłóg na hali , koszy na odpady , odpowiednie środki do mycia i dezynfekcji rąk .operatorzy czyszczenie maszyn srodkami odpowiednimi i przepisowymi .
Saturatory pamiętam