POMOCY! Kot wymiotuje i ma biegunkę Warszawa

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 23, 2016 16:14 POMOCY! Kot wymiotuje i ma biegunkę Warszawa

Witajcie kociarze,
studiuje w Warszawie od ponad pół roku i wzięłam ze sobą podwórkowego kota, wszystko pięknie i ładnie, ale ostatnie 2 tygodnie był na wsi w takim "domku", gdzie ja i ciotka chodziłyśmy dawać mu jedzenie (mama nie pozwala mi trzymać kota w domu). Wrociliśmy do Warszawy i kot cały czas miauczy, w nocy nie pozwala zasnąć i nad ranem budzi, od wczoraj ma biegunkę i dzisiaj 3 razy wymiotował. Bardzo się martwię.
Wiecie co mogę zrobić albo znacie dobrego i niezbyt drogiego weterynarza w Warszawie? Kot nie był kastrowany, ale do tego się przymierzam i również szukam weterynarza odpowiedniego.
Z góry dziękuje za pomoc. :201461

onevard

 
Posty: 5
Od: Wto lut 23, 2016 8:02

Post » Wto lut 23, 2016 16:33 Re: POMOCY

Warszawa to duże miasto, jeśli nie chcesz jeździć z kotem po całym mieście musisz sprecyzować dzielnicę ;) Polecam przejrzeć wątek Weci polecani, coś możesz znaleźć. Ja chodzę do lecznicy na ul. Poligonowej (praga Południe) do pani Sylwii Pietrzyk, ewentualnie Dariusza Mularczyka. Bardzo drodzy nie są, ale wszystko zależy co jest kotu I jakiej diagnostyki wymaga.

W tym "domku" kot przypadkiem czegoś nie zjadł? Miał kontakt z innymi kotami? Kiedy w ogóle wróciliście do Warszawy? Wczoraj, czy problem trwa już parę dni?
Temat kastracji wyjaśniłaś- miauczenie może być spowodowane wzrostem aktywności hormonów. A jeśli kot, to kotka to spora szansa że to jest przyczyną koncertów. Ale raczej nie usprawiedliwia to problemów żołądkowych. Kot był szczepiony/odrobaczany?

A do weterynarza jak najszybciej, przez internet nikt diagnozy nie postawi niestety :(

Vombat

 
Posty: 431
Od: Wto gru 08, 2015 12:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 23, 2016 16:34 Re: POMOCY

Nieodmiennie polecam naszą lekarkę, Kasię Mostowską, przyjmuje na ulicy Chmielnej, w Centrum.
Malutka lecznica, ale lekarka o ogromnym sercu, ceny jak na Warszawę, bardzo przyjazne, a w dodatku nie ma ryzyka naciągania.
Lekarka rozmawia z właścicielem zwierzęcia, jest on dla niej partnerem w rozmowie i ustalaniu dalszego planu diagnostyki i leczenia.

http://www.mostowska-wet.waw.pl/news.php

Z kotem koniecznie idź do lekarza, to co się dzieje może wynikać ze stresu - który u kotów często aktywuje różne choroby, jesli to kotka to może zaczęła się ruja, ale te wymioty i biegunka są bardzo niepokojące, tak czy owak lekarz powinien zwierza szybko obejrzeć.

Blue

 
Posty: 23915
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Wto lut 23, 2016 19:38 Re: POMOCY

Mieszkam na pograniczu Woli i Śródmieścia.
W "domku" jestem prawie pewna, że nie mógł nic zjeść. Mój tata na chwile go wypuścił na dwór gdzie jest jego rodzeństwo i matka, ale nie poznał ich i puszył się, czyli "kocio warczał" na inne koty i uciekł pod drzwi tego "domku".
Problem trwa od wczoraj, wcześniej raz też miał biegunkę, ale jeden dzień. Dzisiaj w jego wymiocinach było coś czerwonego i boję się, że to była krew.
Kot był szczepiony.

Edycja 19:44

Teraz tak jakby ma takie odruchy jakby chciał wymiotować a nie mógłby :cry: :cry: :cry:

onevard

 
Posty: 5
Od: Wto lut 23, 2016 8:02

Post » Wto lut 23, 2016 20:13 Re: POMOCY! Kot wymiotuje i ma biegunkę Warszawa

Do weta trzeba, pilnie!

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 23, 2016 21:33 Re: POMOCY! Kot wymiotuje i ma biegunkę Warszawa

Wzielam kotka podworkowego, ktory mial podobne objawy. Sa czeste u kotow zarobaczonych.

Niestety, objawy o ktorych piszesz sa swoiste dla wielu chorob i na ich podstawie nikt nie postawi diagnozy prawidlowej - nawet weterynarz bez badan, ktore trzeba zrobic temu kociakowi.

ps. Jezeli odrobaczanie, nie decyduj sie na nie w pierwszej kolejnosci jezeli kot jest oslabiony - a widac, ze jest z tego co piszesz. Odrobaczanie zbyt szybkie i pochopne kota (szczegolnie podworkowego, niedawno przygarnietego) moze skonczyc sie zgonem kotka. Jest tu niestety wiele takich opìsow na forum w tym moj wlasny....
Ostatnio edytowano Wto lut 23, 2016 22:33 przez Tamaqua, łącznie edytowano 1 raz

Tamaqua

 
Posty: 250
Od: Wto gru 08, 2015 23:42

Post » Wto lut 23, 2016 21:55 Re: POMOCY! Kot wymiotuje i ma biegunkę Warszawa

Zytnia 15, calodobowka
ObrazekObrazek

Romi85

Avatar użytkownika
 
Posty: 1808
Od: Wto lut 18, 2014 12:29
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 24, 2016 20:48 Re: POMOCY! Kot wymiotuje i ma biegunkę Warszawa

I co z kotkiem?
Lepiej?

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Czw lut 25, 2016 19:28 Re: POMOCY! Kot wymiotuje i ma biegunkę Warszawa

Nie byłam u weterynarza, ale tak czy siak na wszelki wypadek pójdę w weekend z Kocurkiem.
Kotkowi już biegunka i wymioty przeszły, ale jeść nie chce suchej karmy i ciągle miauczy, że się spać nie da :roll:

onevard

 
Posty: 5
Od: Wto lut 23, 2016 8:02

Post » Czw lut 25, 2016 19:42 Re: POMOCY! Kot wymiotuje i ma biegunkę Warszawa

Mamy czwartek wieczór. Od poniedziałku kot wymiotuje, ma biegunkę, miauczy.
We wtorek bardzo się się martwiłaś, pytałaś o namiary na lekarza.
Kot nadal jeść nie chce (piszesz o suchym, co z mokrym?), zawodzi. To kocur a więc nie rujowe sprawy się dzieją. Możliwe że te jego jęki i zawodzenia związane są z dojrzewaniem - ale tego nie wiesz, tym bardziej że były i w sumie są nadal objawy chorobowe.
Szkoda że zwierz nie trafi do lekarza przed weekendem :(

Blue

 
Posty: 23915
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw lut 25, 2016 21:19 Re: POMOCY! Kot wymiotuje i ma biegunkę Warszawa

:(

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Czw lut 25, 2016 21:48 Re: POMOCY! Kot wymiotuje i ma biegunkę Warszawa

onevard pisze:Nie byłam u weterynarza, ale tak czy siak na wszelki wypadek pójdę w weekend z Kocurkiem.
Kotkowi już biegunka i wymioty przeszły, ale jeść nie chce suchej karmy i ciągle miauczy, że się spać nie da :roll:


Czyli to co zwykle. Dużo szumu mało działań.Niech net postawi diagnozę lub pogłaszcze po główce za opieszałość. A cierpienie kota ma się głęboko w poważaniu widząc tylko swój dyskomfort. Brak snu jest ważniejszy niż zdrowie i cierpienie kota.
Może on powoli umiera a ty biedna spokoju nie masz. Przez tyle dni nie pójść do weta?! Ty ze sobą też byś tak czekała?
Żałosne.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56011
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt lut 26, 2016 10:45 Re: POMOCY! Kot wymiotuje i ma biegunkę Warszawa

onevard pisze:Nie byłam u weterynarza, ale tak czy siak na wszelki wypadek pójdę w weekend z Kocurkiem.
Kotkowi już biegunka i wymioty przeszły, ale jeść nie chce suchej karmy i ciągle miauczy, że się spać nie da :roll:

czyli coś mu dolega. koty nie miaucza bez powodu
ObrazekObrazekObrazek

hutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1846
Od: Pon paź 04, 2010 17:41

Post » Pt lut 26, 2016 11:13 Re: POMOCY! Kot wymiotuje i ma biegunkę Warszawa

Ale posta na forum napisać się da, do weterynarza już niekoniecznie. Nie rozumiem takiego podejścia i nikt mi nie wmówi, że to z troski o kota wolę nie spać i słuchać miałków wyraźnie cierpiącego zwierzaka, zamiast pójść z nim do specjalisty.
Onevard, zrobiłaś coś co się logiki nijak nie trzyma. Nieetyczna logika podpowiedziałaby kotu jest źle, mam to gdzieś, nic nie zrobię, etyczna: proszę o pomoc, realizuję co powiedzą, idę do weterynarza. A z tego co widzę wybrałaś opcję pomiędzy- zapytam, powiedzieli co mam zrobić, podali adresy gdzie się zgłosić, mam to gdzieś- "na wszelki wypadek pójdę z kotem ponad tydzień od wystąpienia objawów". Nie na wszelki wypadek, bo na wszelki wypadek to się idzie jak się zaczyna coś dziać, a nie jak już dzieje się coś złego. W Twoim wypadku to nie wszelki wypadek, tylko najwyższa pora, a nawet znacznie po najwyższej porze...

Jak powiedział kot bładzący po pustyni "no nie ogarniam tej kuwety" :?

Vombat

 
Posty: 431
Od: Wto gru 08, 2015 12:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 07, 2016 22:06 Re: POMOCY! Kot wymiotuje i ma biegunkę Warszawa

Miałam uczelnie i pracę - siła wyższa a jak już chciałam iść do weterynarza, to kotu wszystkie objawy zniknęły, przeczekałam dzień i do teraz wszystko jest dobrze a wole się poradzić innych, bo nie znam specjalistów dobrych a nie chciałam iść do takiego, który wyciągnie dużo pieniędzy a nic mi nie powie dokładnego.

onevard

 
Posty: 5
Od: Wto lut 23, 2016 8:02

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 761 gości