Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 21, 2016 19:05 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

Chyba z kuwetą ok.
Nigdzie nie było śladów wydalniczej działalności Kasi.
Nie skorzystała wprawdzie z postawionej dla niej kuwety, ale w mniejszym pokoju stoją dwie i tam było coś.
Jeśli była domowa - a moim zdaniem była - to pewnie sobie przypomniała.

Kasia je! Zjadła miseczkę gotowanego kurczaka.

Doczytałam "Kasie dwie" na blogu "I kto tu mruczy".
Och Wy, podstępne wampirzyce ! Kocham Was :1luvu:
Ale że tak bezbłędnie przewidziałyście moja reakcję...
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 21, 2016 19:09 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

Błękitny Irysku, pięknie opowiadasz!
Czy może chciałabyś coś napisać na naszego bloga? A może mogę zebrać te Twoje teksty i wstawić?
No, aż szkoda, żeby się talent marnował...
I kto tu mruczy<- to nasz blog, można poczytać i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie
kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

hikora

 
Posty: 763
Od: Czw sie 23, 2012 5:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 21, 2016 19:24 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

Blekitny.Irys pisze:Chyba z kuwetą ok.
Nigdzie nie było śladów wydalniczej działalności Kasi.
Nie skorzystała wprawdzie z postawionej dla niej kuwety, ale w mniejszym pokoju stoją dwie i tam było coś.
Jeśli była domowa - a moim zdaniem była - to pewnie sobie przypomniała.

Kasia je! Zjadła miseczkę gotowanego kurczaka.

Doczytałam "Kasie dwie" na blogu "I kto tu mruczy".
Och Wy, podstępne wampirzyce ! Kocham Was :1luvu:
Ale że tak bezbłędnie przewidziałyście moja reakcję..
.

Bardzo się cieszę, zwłaszcza ze zjedzenia miseczki kurczaka. :D
A co do wampirzej podstępności i przewidywania - niewinnam! :twisted:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69559
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 21, 2016 19:34 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

hikora pisze:Błękitny Irysku, pięknie opowiadasz!
Czy może chciałabyś coś napisać na naszego bloga? A może mogę zebrać te Twoje teksty i wstawić?
No, aż szkoda, żeby się talent marnował...


Dzięki :oops:
Oczywiście, korzystaj z moich tekstów - sprawi mi to radość.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 21, 2016 19:35 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

jolabuk5 pisze: (...)
A co do wampirzej podstępności i przewidywania - niewinnam! :twisted:


Ok, ok ale i tak Was kocham :1luvu:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 21, 2016 20:31 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

Blekitny.Irys pisze:
jolabuk5 pisze: (...)
A co do wampirzej podstępności i przewidywania - niewinnam! :twisted:


Ok, ok ale i tak Was kocham :1luvu:

My ciebie też! :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69559
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 23, 2016 17:48 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

Mija kolejny dzień Kasiuli we własnym domu.
Wczoraj wieczorem wracałam po kilkunastogodzinnej nieobecności z duszą siedzącą cokolwiek na ramieniu albo i w piętach.
Niby wszystko powinno być ok, koty domowe spokojne - w taką pogodę śpią, śpią i śpią - Kasia nie wykazuje najmniejszych oznak agresji.. ale...
Wracam. Jestem na schodach. Otwieram drzwi.
W przedpokoju stały komitet powitalny, rozziewany niczym stado krokodyli.
Witanki, mizianki.
W domu ład i porządek, nie ma śladów krwawych bitew. Koty głodne.
Idę szukać Kasi. Nie ma . Nie ma.
Zaglądam wszędzie, z wnętrzem kanapy włącznie - Kasi niet.
Co, do wszystkich korali !
Uciec nie mogła żadną miarą. Wiem, że koty potrafią przechodzić w inny wymiar, więc może...
Schodzę do parteru i na czworakach zaglądam w każdy kąt. Jest !
Przycupnęła w kąciku za biblioteczką, tuż przy kaloryferze. Jak ona bidulka lgnie do ciepła.
Z odległości kilkunastu centymetrów patrzymy sobie w oczy.
Przyglądamy się sobie.
Kasia jest piękna, lekko puchata. Patrzy na mnie uważnie. W oczach lęk.
Cicho i łagodnie mówię do niej. Nie próbuję dotykać
Stawiam miseczkę z jedzeniem.
Zaglądam po pewnym czasie - miseczka pusta, Kasie drzemie.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 23, 2016 20:16 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

Blekitny.Irys pisze:Mija kolejny dzień Kasiuli we własnym domu.
Wczoraj wieczorem wracałam po kilkunastogodzinnej nieobecności z duszą siedzącą cokolwiek na ramieniu albo i w piętach.
Niby wszystko powinno być ok, koty domowe spokojne - w taką pogodę śpią, śpią i śpią - Kasia nie wykazuje najmniejszych oznak agresji.. ale...
Wracam. Jestem na schodach. Otwieram drzwi.
W przedpokoju stały komitet powitalny, rozziewany niczym stado krokodyli.
Witanki, mizianki.
W domu ład i porządek, nie ma śladów krwawych bitew. Koty głodne.
Idę szukać Kasi. Nie ma . Nie ma.
Zaglądam wszędzie, z wnętrzem kanapy włącznie - Kasi niet.
Co, do wszystkich korali !
Uciec nie mogła żadną miarą. Wiem, że koty potrafią przechodzić w inny wymiar, więc może...
Schodzę do parteru i na czworakach zaglądam w każdy kąt. Jest !
Przycupnęła w kąciku za biblioteczką, tuż przy kaloryferze. Jak ona bidulka lgnie do ciepła.
Z odległości kilkunastu centymetrów patrzymy sobie w oczy.
Przyglądamy się sobie.
Kasia jest piękna, lekko puchata. Patrzy na mnie uważnie. W oczach lęk.
Cicho i łagodnie mówię do niej. Nie próbuję dotykać
Stawiam miseczkę z jedzeniem.
Zaglądam po pewnym czasie - miseczka pusta, Kasie drzemie.

Uff, dobrze, że napisałaś, bo już się niepokoiłam.
To wzruszające, jak Kasia potrzebuje ciepła - stęskniła się za nim, koczując pod samochodami - co to za ochrona? Dlatego tak bardzo czekała na tę godzinkę, którą spędzała z Dorcią, ukryta pod kocem - i tak bardzo nie chciała opuszczać ciepłego posłanka! Dorci się serce rozrywało, kiedy musiała Kasię budzić i wypychać na zimno...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69559
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 27, 2016 16:07 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

Jak Kasia w weekend? :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69559
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 27, 2016 18:36 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

Kasia w weekend...
Hm, jest tak sobie. Opluła mnie i osyczała.
Wchodzę nocą do kuchni, zapalam światło i cóż widzą zaspane oczy moje, cóż?
Na bufecie, w otoczeniu kotów siedzi sobie Kasia. Na mój widok zjeżyła się i jak nie syknie! jak nie plunie ! No to wycofałam się na z góry upatrzoną pozycję horyzontalną.
A tak serio, to Kasia wyraźnie się mnie lęka - nie atakuje łapką, nie warczy. Nie mniej jednak, kiedy podaję jej miseczkę - odsuwa się i kuli. A pewnego pięknego ranka, przy podawaniu jedzenia, znów mnie opluła, miauwa jedna.
No i nie bardzo chce jeść. Podsuwam jej różne smakołyki, troszkę skubnie ale to jest mało.
Wiem, że muszę być cierpliwa i jestem.
Kasia ma spokój, z kotami zero konfliktów. Teraz musi uwierzyć, że to jej dom w którym jest bezpieczna. I kochana.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 27, 2016 23:52 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

Blekitny.Irys pisze:Kasia w weekend...
Hm, jest tak sobie. Opluła mnie i osyczała.
Wchodzę nocą do kuchni, zapalam światło i cóż widzą zaspane oczy moje, cóż?
Na bufecie, w otoczeniu kotów siedzi sobie Kasia. Na mój widok zjeżyła się i jak nie syknie! jak nie plunie ! No to wycofałam się na z góry upatrzoną pozycję horyzontalną.
A tak serio, to Kasia wyraźnie się mnie lęka - nie atakuje łapką, nie warczy. Nie mniej jednak, kiedy podaję jej miseczkę - odsuwa się i kuli. A pewnego pięknego ranka, przy podawaniu jedzenia, znów mnie opluła, miauwa jedna.
No i nie bardzo chce jeść. Podsuwam jej różne smakołyki, troszkę skubnie ale to jest mało.
Wiem, że muszę być cierpliwa i jestem.
Kasia ma spokój, z kotami zero konfliktów. Teraz musi uwierzyć, że to jej dom w którym jest bezpieczna. I kochana.

Może boi się, bo pamięta łapanie? Najważniejsze, że nie ma konfliktów z kotami, myślę, że one jej powoli wytłumaczą, że dużej nie potrzeba się bać.
Pamiętam, że moje strachulce bały się mnie tak długo, dopóki nie przekonały się, że nie próbuję wyciągać do nich ręki. Ale bywa różnie, Kitka Chrupek odchodzi jak tylko znajdę się w pobliżu, a przecież jest już u mnie długo i w dodatku na początku pozwalała się głaskać i wyczesywać!
Mam nadzieję, ze z Kasią tak nie będzie, że z czasem przestanie się ciebie bać.
O jedzenie bym się nie martwiła, ma teraz ciepło, nie musi uciekać, więc mniej energii zużywa, to może i jeść tak jej się nie chce. Zapytam Dorcię co Kasia szczególnie lubiła, chyba smakowały jej bardzo saszetki Miamorka.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69559
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 28, 2016 13:11 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

Dzisiaj Kasia zachowuje się dużo bardziej spokojnie.
Rano wiodła życie kotka wysokopiennego i omal nie padłam trupem, gdy tuż za plecami zeskoczyła z regału.
Wybiera sobie ciche kąciki ale nie kuli się na mój widok - patrzy uważnie jakby pytała : Co ze mną będzie?
Nie próbuję jej dotykać, cicho do niej mówię kiedy podaję jedzenie. Poza tym udaję, że jej nie zauważam.
Najważniejsze, że Kasiula żyje w zgodzie z kotami i psicą.
Myślę, że jeszcze będą z niej koty :)
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 28, 2016 14:01 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

Czasu potrzeba dziewczynce :ok:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie lut 28, 2016 14:04 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

Blekitny.Irys pisze:Dzisiaj Kasia zachowuje się dużo bardziej spokojnie.
Rano wiodła życie kotka wysokopiennego i omal nie padłam trupem, gdy tuż za plecami zeskoczyła z regału.
Wybiera sobie ciche kąciki ale nie kuli się na mój widok - patrzy uważnie jakby pytała : Co ze mną będzie?
Nie próbuję jej dotykać, cicho do niej mówię kiedy podaję jedzenie. Poza tym udaję, że jej nie zauważam.
Najważniejsze, że Kasiula żyje w zgodzie z kotami i psicą.
Myślę, że jeszcze będą z niej koty :)

Jestem pewna, że będą! Masz rację, grunt to stosunki z resztą stada (i psem!), których nie da się uniknąć. A do ciebie musi powoli nabrać zaufania, świetnie że dajesz jej czas i pozwalasz się spokojnie oswajać. Dziękuję ci za Kasię i za Dorcię, która trochę więcej śpi dzięki Tobie :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69559
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 28, 2016 16:21 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

Kasia najbardziej lubi zabunkrować się w kąciku w pobliżu psiego legowiska.
Psica Szarotka to jeszcze psie dziecko - nie ma roku. Koty kocha i ustawicznie zaprasza je do wspólnej zabawy. Zaprzyjaźniła się z Irysem i Lilą - razem tworzą triumwirat burasów ( psica też jest taka burozłota). Tylko Chaberek, Cholerkiem zwany, czasami na psicę zafuka lub parsknie.

A za Kasię to ja dziękuję - zresztą taka była wola Kasi Pierwszej.
Kasia pewnie tęskni za Dorotką - pozwalała się jej głaskać, spała przytulona. Ale teraz kociczka jest cały czas w cieple, może poczuć się bezpieczna - nie musi nasłuchiwać czy nie zbliża się niebezpieczeństwo.
Resztę powinien zrobić czas.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 274 gości