hejka
w czwartek byłam u Timurka
wygląda coraz lepiej chociaż brzuchol goły nie chce zarastać

zawiozłam mu kropelki na sierść od chłopaka Samanty

doktor mówi, że Timurek ma apetyt i dostaje preparat na anemię -powiedział co ale zapomniałam

, uznał że można go już przenieść do kociarni, skoro lepiej się czuje i nie jest agresywny to dlaczego ma siedzieć w klatce

jeżeli Pani któa ma pod opieką kociarnię sie zgodzi to Timurek trafi do większego pomieszczenia do innych kotów

od wczorajszego popołudnia nie ma Burego, są różne opcje:
- przyjechał jego właściciel
- mimo, że wydawało mi się ze nie ma jajek to jednak kocur i poszedł na dziewczyny
- to jest duża, agresywna kotka i poszła w tango
- coś mu się stało
dwóch ostatnich opcji nie przyjmuję do wiadomości

kupiłam tabletkę odrobaczającą na razie tylko dla Bossa bo jego trzeba niedługo szczepić - reszta stadka dostanie jak się zrobi cieplej a ja trochę odbiję finansowo
moje na szczęście zdrowe
dziękuję ze do nas zaglądacie mimo, że zaniedbuję wątek
