Pozytywnie zakręceni . Gacunia (*)

PixieDixie pisze:zgadza sie z Agusia:D

Moj maz ostatnio wzdycha smiiejac sie "poooodziel sie" jak widzi jak spijam syrop na kaszel...

a niech sobie kupi swój syropek na kaszel :ryk:

agusialublin pisze:
PixieDixie pisze:zgadza sie z Agusia:D

Moj maz ostatnio wzdycha smiiejac sie "poooodziel sie" jak widzi jak spijam syrop na kaszel...

a niech sobie kupi swój syropek na kaszel

no i będzie co dzisiaj żonko pijemy, herbabect czy flegaminkę co :mrgreen:

Hahahhaa

Wyobrazilam sobie tak - siedzimy na kanapie na stole dwie flaszki z syropkiem i te slowa

W sumie musze przejsc z przeciwkaszkolwego na jakis wyksztusny to jeszcze spije reszte tego dexapini i co bedzie??:D:D:D

Ale cholera te syropy zawsze dobre sa:D

A ja ostatnio tablety na kaszel łykałam
skutek uboczny tabletek - powera dostałam :mrgreen:

normalnie przypływ energii :201432

kurcze tylko kaszel mi się już skonczył :evil:

Hahahahah

Spoko .... ja ostatnio jestem na takiej mieszance z pwodu zeba i jakiegos wirusa.... ze osttanio w pracy sie smili ze jestem na niezlych prochach
Ketonal, ibuprom, syropek na kaszel, wczoraj wepchali mi tone czegos w zeba a do tego antybiotyk do ustnie i kolejne przeciwbolowe:D:D:D cudo

Czuje sie jak mala apteka

barbarados pisze:Kurcze . Poszłam zrobic sobie herbatkę . Patrze za okno - snieg jakby z tym deszczem . Poszłam do pokoju , patrzę przez okno na drugą stronę i tez jakby płatki sniegu
Chyba powinnam się połozyc , bo mi oczy śnieżą

Basiu u nas też ni to zima ni wiosna, choć Kai ten śnieg się podoba

Obiecuję , ze pic więcej nie bedę ale... mniej też :twisted:

Ładne rzeczy . Co w tych syropkach jest ? :wink:

Sprzedałam wirusa mojemu chłopu :twisted:

Ale leków moich mu nie dam . Ma swoje :twisted:

Rano szybko trzeba było ni to skrobac , ni to czyscić ze śniegu . Wieczorem byłam u rodziców i jak wracałam wiatr się zimny pojawił i taki drobny deszczyk .