Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

Podrzucę wątek z kicią.

I ja podniose bidulke

**Adopcje: 12 >>**

ASK@ pisze:więc to nie jest 8-miesięczna kocina?
Co nie znaczy ,że pomocy i opieki nie potrzebuje.
Dobrze ,że już bezpieczna.

Przepraszam. Przeczytałam "znam ją od lat" a nie od "lata". Gapa ze mnie.

Jak malunia sie czuje?

Kicia czuje sie lepiej.Bierze antybiotyk.Oczka juz przejrzyste i tak nie charczy w brzuszku.
Wetka obiecala zrobic jej kilka zdjec.

Super, to czekamy na zdjęcia.

A co z Frankiem, można liczyć na jakieś wieści i lepsze zdjęcia?

Pozdrowienia od Fabianka:

Ale się Fabianek wkomponował w ten dywan

Fabianek jak pers na perskim dywanie

Z okazji DNIA KOTA dużo głaskań dla naszych kotków

Na prośbę Dory wstawiam relacje z wizyty po/a u Fabianka

Witam ,
Byłam dzisiaj z wizytą u kotka Fabianka, a właściwie to u jego pani. Tak jak było wcześniej mówione - wizyta była niezapowiedziana i podjechałam tam przy okazji załatwiania spraw w tej dzielnicy miasta. Pani przemiła,

zaprosiła mnie do środka i zaproponowała kawę/herbatę. Kocurek przywitał mnie w salonie w pozycji leżącej na kanapie. Pani Zofia położyła mu na niej kocyk, żeby miał swoje miejsce. Śpi w nocy w swoim kontenerku, w którym ma położoną poduszkę. Nie jest tam zamykany, sam po prostu wybiera to miejsce na sen. Na parapecie i obok balkonu ma położone kocyki, gdzie może się wylegiwać przy oknie.
Fabianek na początku dość nieufnie na mnie zareagował, ale z czasem zaczął biegać po pokoju za zabawkami, w które zaopatrzyły go już starsze wnuki pani Zofii. Rozrywki mu nie brakuje, wnuki często przychodzą i go dodatkowo zabawiają. Na jednym ze zdjęć widać rozrzucone przed drzwiami balkonowymi kocie gadżety.
Co do jedzenia, to syn pani Zofii zrobił jej zapasy saszetek i puszeczek. Pani mówiła, że karmi go 2x dziennie pomieszanym pokarmem mokrym z suchym. Jednak jak kotek się domaga więcej, to jeszcze mu trochę dołoży. Pani tak dba o kotka, że jedną z dwóch misek z wodą położyła mu obok kaloryfera, żeby zimnej nie musiał pić.
Kuweta znajduje się w łazience, gdzie kotek ładnie z niej korzysta. Pani Zofia skarżyła się, że na początku robił jej po kątach, ale to szybko minęło i już się nauczył.
Pani zauważyła, że Fabian ostatnio mocno drapie uszy. Wspomniała mi o problemie z uszami i maści, którą stosowała po przyjeździe kotka. Jutro syn z córką zabierają kotka do weterynarza, żeby sprawdził czy wszystko okey.
Ogólnie domek dla kotka super. Kiciuś zadbany i radosny, domaga się pieszczot od swojej Pani. W razie problemów syn mieszka w tej samej dzielnicy, a poza tym przyjeżdża do Pani codziennie.

Pozdrawiam,
Natalia