OTW14- lepsiejszych dni czekamy ;( ciagle "coś" i " coś "

[violet]

Asiu, bardzo współczuję straty Ryziuni [*]

FIP jest najgorszą chorobą, bezlitosną, nie daje cienia szansy, nie pozostawia okrucha nadziei.
Też znam to cholerstwo, niestety.
Nie katuj się już rozważaniem, czy można było czekać.
I tak nigdy nie wiemy na pewno, czy to jest ten najwłaściwszy moment.
Moim zdaniem gorsze od pospieszenia się jest zbytnie zwlekanie
(zrobiłam tak raz, z Balbinką [*], i mała tylko niepotrzebnie cierpiała.
Więcej tego nie powtórzę).

Trzymajcie się

[ASK@]

Nigdy nie wiemy czy już jest czas na pożegnanie. Dla nas . Chcemy by koty były przy nas i liczymy , nie wiem, na cud ? Chyba tak. A potem ,jak decyzja jest późna, to dopiero jest ciężko.
Życie.

Dzień mi przeciekł przez palce. Pogoda nie sprzyja starym gnatom. Tyle siedzę na zwolnieniu i cały czas mam uczucie, że tracę czas. Złości mnie moja niemoc i niechciejstwo. Trudno się zorganizować. Co dzien budzę się o 4 rano i patrzę w mrok. Koty już nawykły ,że nie wstaję. Choć podejmują próby co i raz wydębienia wcześniejszej michy. Jak nie to mam je na sobie lub obok. Mamy same tulacze. No, prawie. Ale lubię gdy przyłażą, tulą się, pacają łapami siebie by odgonić konkurencję. Chyba tylko domowce bardzo zyskały na mym bezrobociu. O dzikach staram się nie myśleć. Staram. Wiem, że nie wróci to co było bo nie może. Dla dobra mojego...niestety. Jeśli chcę być jeszcze kociopomocna muszę wiele spraw zmienić. Dorosnąć. Odpuścić. A co będzie zobaczymy.
Denerwuję się. Jutro mam lekarza. Chcę wrócić do pracy. Czy pozwoli? Siedzenie mnie dobija. Doopa rośnie, rozumek maleje, humor się eksmitował ...

[Alienor]

Za Twoje zdrowie

[welina]

Trzymaj się Asiulek

[ametyst55]

Za zdrowie

[ASK@]

Jestem padnięta. Nie tylko kręgosłup dziś lekarza odwiedzał ale i cycole miały usg.
Niestety, ortopeda do pracy mnie nie puścił. Uzależnia to od konsultacji u ordynatora piersiowego Nie było gadania i przepychanek. Nie i już.
Potem biegusiem na usg co o13 miało być . Ledwo wpadłam punktualnie prawie a tam 2 godziny poślizgu w czasie. Takie opóźnienie w przyjmowaniu pacjentów.
Mimo, że dzień można nazwać piersiowym to zmęczona jestem na maksa. Opadło mi wsio z pierwsiami włącznie. Głodna i zła weszłam wreszcie do domu. Koty złe bo głodne. Złe bo dzionek cały przedulczyłam. A one takie stęsknione.
Ehh marne to wszystko. Znów zusowi się kłaniać będę.

[MalgWroclaw]

Ortopedzi tacy są
prześpij się choć.

[ASK@]

Jutro miałam mieć EMG. Próby zadzwonienia i potwierdzenia godziny ( zabyłam o której dokładnie) skończyły się wysłaniem rannego sms-a. Otrzymałam odpowiedź o 16 ,że od 18 stycznia podjęli oni próby kontaktu ze mną i nawet sms-a wysłali by odwołać jutrzejszą wizytę Przepatrzyłam wsio.SMS-y i kontakty i nie mam nic!NIC!
Wyjechali sobie na ferie i tyle . Zadzwoniłam by opitlić i swoje zdanie powiedzieć. Nie odebrali. Teraz oddzwonili. Powiedziałam ,że u operatora sprawdzę czy takie kontakty były bo ja nie mam. Może wysłali ale nie do mnie. Bo mnie zależy bardzo. Przeproszono raz jeszcze i stwierdzono ,że już to nie ważne jest. A ja we wtorek mam konsultację u piersiowego lekarza i EMG było ważnym punktem. Ostatnio wsio się plącze.
Kolejna dopiero 27 lutego a Janusz pracuje. Nie wiem czy uda się mu coś zamienić. Jak się tam dostanę.

Miałam pracowity dzionek. bo nie lubię odpisywać na maile ale trzeba. Tak mało spraw i rzeczy ostatnio lubię. Najlepiej mi wychodzi użalanie się nad sobą i mym marnym żywotem. Nad oponkami, kolumnami zamiast nóg, zwisami twarzowymi, dniem ponurym lub dniem deszczowym, dziurą w zębie , nad gęstą zupą , nad sieczką w mej głowie ,.. Tyle problemów jest, że blondynka ma nad czym dumać.

Janusz pobiegł do pracy. Spokój zapanował bo kanapkowcy poszli spać. Kanapkowcy to koty co musza asystować przy ich robieniu. Nie ma odpuść. Muszą haracz dostać.

[MalgWroclaw]

jakbyś miała siłę, to skłoniłabym Cię do napisania skargi na tych od EMG. Do NFZ, jeśli kontraktowi, jeśli nie - muszą mieć Izbę Lekarską nad sobą.

[ASK@]

jakbyś miała siłę, to skłoniłabym Cię do napisania skargi na tych od EMG. Do NFZ, jeśli kontraktowi, jeśli nie - muszą mieć Izbę Lekarską nad sobą.

wpierw zrobię .
Mam na NFZ . Pierwszy raz mi się udało coś szybko załatwić na NFZ i tak się cieszyłam ,że krótki termin czekania. Do tej pory kasę buliłam. Do tej pory nie byłabym zdiagnozowana gdybym na fundusz czekała.
Jak życie pokazuje zawsze doopa z tyłu i nie ma co się radować.

[Agneska]

Asiu, 27 lutego to sobota, to mogę Cię zawieźć.

[ASK@]

Asiu, 27 lutego to sobota, to mogę Cię zawieźć.

Dzięki Agnieszka bardzo. Bardzo
To Hipolitów , druga strona Warszawy

https://www.google.pl/maps/dir/Otwock/B ... 217178!3e0

[MalgWroclaw]

no i kolejny dobry człowiek

[ASK@]

jeszcze jest czas na klikanie
viewtopic.php?f=1&t=162107&start=180

Kochani Przyjaciele KAN! Prosimy o głosy, może wygrana poprawi los podopiecznych Andżeliki!!!

Prezeska RTOZ, czyli forumowa andżelika1952 (Andżelina Chodorek) startuje w plebiscycie na Człowieka powiatu 2015!

Informacje o plebiscycie są na : Radomsko.naszemiasto.pl.

http://www.dzienniklodzki.pl/plebiscyt/ ... ,t,id.html

http://www.dzienniklodzki.pl/plebiscyt/ ... d,kid.html

Glosować można na kilka sposobów:

1. za pomocą sms premium - do 12 lutego 2016 do godziny 23.59. Jeden sms to 10 głosów. SMS o treści: CRA.4 na nr 72355

2. za pomocą aplikacji facebook - do 12 lutego 2016 do godziny 16.00. jeden klik to 3 głosy na kandydata.Dziennie można oddać jeden klik na wybraną osobę.

[ASK@]

Beza nam zagorączkowała. Już wczoraj wydawała się mi "dziwna" , nawet dla Janusza. Spała w hamaczku jak zabita. Jak się mizdrzyła to lekko trzecia powieka wychodziła ale była bardzo senna i mrucząca więc też normalne. Uspokoiłam się bo jak kroiłam mięsko to przybiegła, najadła się bardzo a potem fajnie bawiła. W nocy też normalnie przychodziła i kazała się miziać mrucząc w niebogłosy.
A rano nawet głowy nie podniosła jak michy szykowałam. Ona nie zawsze stawia się na śniadanie więc teoretycznie martwić się nie powinnam dzisiejszą niechęcią. Ale była właśnie "dziwna". Termometr i 39,5 . W kuwecie była śluzowata kupina więc to pewnie jej.
Zmroziło mnie bardzo i bardzo się boję.
Kciuki poproszę dla maluniej wielkie.
To taka drobnica.