Mruczuś [*]

[Ty$ka]

Świetnie, w wolnej chwili ukradnę Twoje zdjęcia na fejsbuku i zaaktualizuję informacje o nim

[Baltimoore]

Nie miałam powiadomień a tu tyle ciekawego w wątku Mruczusia
Koty wspaniałe i śliczne
Te ich zdjęcia razem, nawet jeśli to lekka manipulacja, są rozczulające.
I podwójne ogłoszenie Arcany Aż się chce dać im dom. I łatwo się w nich zakochać.
Pomijając, że ja się zakochałam w Mruczusiu jeszcze na jego wcześniejszym etapie.
Strasznie żałuję, że nie mogę ich wziąć do siebie, ale jestem pewna, że dzięki Wam trafią do suuper domków lub domku.

Piękne są

[ewar]

Wczoraj miałam "wieczór dobroci dla kotów " i powyciągałam zabawki, wędki i laserki, kulę, która ciągnie mysz na sznurku..itp.Koty szalały, nawet chorutka Malwa próbowała łapać światło laserka.Mruczuś natomiast leżał w drzwiach i się przyglądał.Dopiero po jakimś czasie znalazł sobie sam interesującą go zabawkę i chwilę ją potarmosił.Michaś go zaczepia i widziałam jak obaj gonili się po mieszkaniu.Super, bo Mruczuś ruchu potrzebuje bardzo.
Tak leżał, kiedy koty się bawiły

[welina]

Poważne kocurrro,co będzie biegał jak dzieciak

[Ty$ka]

Genialny jest, ubóstwiam tego kota

[waanka]

Mruczuś- filozof

[ewar]

Ciężko mi będzie odchudzić Mruczusia, jeszcze dostaje steryd, a ten wiadomo zwiększa łaknienie.Trzeba przeczekać.Sierść gubi strasznie, na posłanku i dywanie całe pęki kłaków, chociaż go wyczesuję.Teraz siedzi w cieple, może to dlatego.Jak ten kot miał dość wolności, naprawdę.Zupełnie nie interesuje go świat na zewnątrz, mogę pootwierać balkon i okna, a on nawet nie powącha powietrza.Hannibal też jest ostrożny, ale na balkon wyjdzie, wskoczy na parapet, Mruczuś absolutnie nie.
Z Hannibalem czasem się droczą, są delikatne łapoczyny, ale to zabawa, nie ma wrzasków, futro się nie sypie.Michaś próbuje się włączyć do zabawy, są gonitwy, wygrywa Michaś.Jest najmłodszy, szczupły i bardzo szybki.Mnie się to podoba, niech biegają, to tylko dla ich zdrowia.

[Kalai]

Gubi pewnie zimowa sierść, u Ciebie w ciepelku mu jest zbędna.
Tak jak Dora pisała Mruczus chciał być domowym kotkiem i w końcu sie doczekał, nie w głowie mu podwórko.
Po skończeniu sterydow może sama waga mu się unormuje.

[ewar]

Wyciągnęłam zabawkę, taką z której chrupki trzeba wyciągnąć.Niech się trochę pomęczą
A Mruczuś z Hannibalem mieli starcie Futro się posypało.To są kocury, stosunkowo niedawno kastrowane, czują wiosnę, pewno i to jest powodem.Dramatu nie ma, spokojnie, nic im się nie stało.
Mruczuś potrzebuje czułości, ociera się o moje nogi, lubi jak go drapię pod bródką, fajny z niego kotek.

[Ty$ka]

Nawet dojrzała męska przyjaźń przeżywa kryzysy, a co tu dopiero mówić o kotach, które od niedawna mogą czuć się bezpiecznie .
Nie dziwię się Mruczkowi, że nie ma najmniejszej ochoty na dwór, kto by chciał, jakby tak wymarzł i wyczekał na swoją szansę.


Mruczuś naprawdę jest niesamowity.

[Ty$ka]

PS: Zaktualizowałam fejsbuka Mruczka. Dalej kontakt adopcyjny do dory czy podać dodatkowo do Ciebie, ewar?

[Arcana]

Tyska, nie dodatkowo, tylko wyłącznie do Ewy. Dora i tak by skierowała do Ewy, to po co kogoś odsyłać...

[ewar]

No jasne, przecież on jest u mnie, najwięcej informacji o nim tylko ja mogę przekazać.To już mój tymczas i wszelkie sprawy związane z ewentualna adopcją, transportem...itd ja będę załatwiać.

[Ty$ka]

Super, Właśnie tak mi się wydawało, dlatego pytam. To poprosze o nowe namiary (nr telefonu, e-mail) to podmienię na fejsbuku . Na razie Mruczek idzie w fejsbukowy świat z namiarami Dory, a bez sensu ludzi wprowadzać w błąd

[ewar]

.