Baltimoore pisze:A pani doktor kiedy do koteczków przyjedzie?
Za tydzień dopiero bo teraz nie da rady.
Kubuś jest okropny, dalej pierze koty na dworze.
Przybłęda przyszedł, został, rządzi, moje koty terroryzuje.
Myślałam, że po kastracji odpuści, że odpuści po jakimś czasie, czas leci a on bez zmian.
Jak się bardziej wkurzę to wsadzę dziada do klatki i będzie siedział ze wszystkimi kotami. Może się nauczy, że to przyjaciele z którymi powinien żyć w zgodzie, tak jak w zgodzie żyją moje pozostałe koty u których nigdy nie dochodziło do jakichkolwiek utarczek, choć przewinęło się przez nasz dom sporo kotów.