
Koty śpiące I marudne, takoż ja, tylko Rychu jak nie śpi nie marudzi. U nas w trybie godzinnym przechodziliśmy od pięknej pogody I super słoneczka do dość intensywnego śnieżenia. I tak w koło macieju, więc wicie - rozumicie - ani nie ma o czym pisać ani się nie chce.