Doliną Noteci swojego bym nie karmiła szczerze mówiąc, są zdecydowanie lepsze karmy.

Akurat karmy psie "senior" bywają przereklamowane. Lepiej nieraz opłaca się kupowac po prostu suplementy na stawy i lepszą karmę bez napisu "senior".
Suchą bym odradzała, jeśli są problemy z załatwianiem - ewentualnie oprócz suchej dawałabym coś miększego. Dobra karma do taka, gdy "daje dobrą kupkę" (i uwaga, teraz będzie pewnie gorsząco, ale muszę to napisać), czyli lekko miękką, niedużą, nieodrzucającą na kilometr. Jeden posiłek = maks. jedna kupka. Jeśli kupa jest duża, zbyt sucha lub zbyt miękka i powalająca zapachem na kolana to znaczy, że z karmą coś nie tak.
Przepraszam, że się "rządzę", ale akurat z psami przerabiałam niezłe cyrki, jeśli chodzi o karmę. Coś tam musiłam uszczyknąć wiedzy, toteż co wiem: to się dzielę. Ale nie jestem wyrocznią, może się mylę.