Rude jest piękne i bure też ♥♥♥cz15 Kaja[*]za TM;mamy Jake'a

Witaj Mireczko :1luvu:

Zapalenie pęcherza jest bolesne biedna Rudzia. Wracaj Kochanie szybko do zdrówka :ok:

Kaja wycieczkowa :mrgreen:

szkoda, że śniegu brak. Może jeszcze coś będzie z tej zimy :roll:

Moli25 pisze:Bardzo fajna wycieczka!
Wiesz jest okres ferii wiec wszędzie bedzie duzo ludzi.

Kaja i jej czupryna jest świetna

w sobotę akurat kończyły się jedne ferie i zaczynały drugie, czyli podwójnie ludzi

Kaja miała niedawno podcinaną grzywkę bo juz nic nie widziała :mrgreen:

klaudiafj pisze:Oj też bym chciała pojechać w góry...
"Kaja jedzie na wycieczkę"
Rudziu biedna i Ciebie dopadło "zimno"

a wiadomo z czego takie coś się bierze

to raczej jeśli chodzi o Tofika mam obawy czy znowu czegoś nie podłapie, bo ciagle ucieka z ciepłego domu
pisałam nawet w ubiegłym tygodniu, w poście który zniknął :placz:

, że łobuz wypuścił się o 4 w nocy na ponad 20 minut, na szczęście Kai nocne sikanie się unormowało, organizm przystosował się do nowych leków i nie chce już w nocy sikać

Ty$ka pisze:Kocham góry, więc zazdroszczę wycieczki

Zdrówka dla kocinki życzę!

też lubie góry, bardziej niz morze

MaryLux pisze::1luvu:

U nas zapaleńie pęcherza było stwierdzone przez otyłość Amy.
A Rudzia nie dostała RC Urinary??
Rudzińto zdrowiej :1luvu:

mir.ka pisze:
klaudiafj pisze:Oj też bym chciała pojechać w góry...
"Kaja jedzie na wycieczkę"
Rudziu biedna i Ciebie dopadło "zimno"

a wiadomo z czego takie coś się bierze to raczej jeśli chodzi o Tofika mam obawy czy znowu czegoś nie podłapie, bo ciagle ucieka z ciepłego domu
pisałam nawet w ubiegłym tygodniu, w poście który zniknął , że łobuz wypuścił się o 4 w nocy na ponad 20 minut, na szczęście Kai nocne sikanie się unormowało, organizm przystosował się do nowych leków i nie chce już w nocy sikać

Mi dwoje wetów mówiło, że zapalenie pęcherza może być efektem piasku w pęcherzu czy nawet kamieni. I to się sprawdziło. Żałuję, że nie sprawdziłam moczu wcześniej, że dwa razy leczyłam zapalenie normalnie a już można było wykryć piasek. No, ale u Rudzi piasku nie ma prawda? Także dobrze, ale trzeba się już pomału uważać i pod tym kątem, bo i Rudzia ma już swój wiek

Miraclle pisze:Witaj Mireczko

Zapalenie pęcherza jest bolesne biedna Rudzia. Wracaj Kochanie szybko do zdrówka
Kaja wycieczkowa szkoda, że śniegu brak. Może jeszcze coś będzie z tej zimy

Rudzi trochę lepiej już nie chodzi tak często do kuwetki, ale to podawanie antybiotyku to coś strasznego :strach:

żeby tylko pomógł bo jeśli nie to już chyba nie zdecyduję się na jego przedłuzanie tylko zawiozę ją na zastrzyk, który kosztuje 60 zł ale działa 2 tygodnie, tabletki znacznie tańsze bo tylko 14 zł na tydzień, ale szkoda byłoby męczyć kota i siebie bez efektów

w poniedziałek znowu łapiemy siuśki i wtedy będzie wiadomo
dobrze ,że mój wet ma laboratorium na miejscu i na wynik czeka się tylko kilka minut

No faktycznie super, że robi badania na miejscu. Ja muszę czekać do następnego dnia :/ A siuśki muszę złapać Marysi - na razie to mnie przerasta, bo u niej jeszcze nie próbowałam

MonikaMroz pisze:U nas zapaleńie pęcherza było stwierdzone przez otyłość Amy.
A Rudzia nie dostała RC Urinary??
Rudzińto zdrowiej

u Rudzi to podobno geny bo persy mają często problemy z układem moczowym, Rudzia waży chyba niecałe 6 kg, ale nie jest gruba, ma wyczuwalny kręgosłup i żebra, no i dużo futra :wink:

ona jest duzym kotem
rozmawiałam o karmie i nie potrzeby jej dawać urinary, bo to lekki stan zapalny, powinno jej przejść po antybiotyku o ile będzie go łykać :strach:

klaudiafj pisze:No faktycznie super, że robi badania na miejscu. Ja muszę czekać do następnego dnia :/ A siuśki muszę złapać Marysi - na razie to mnie przerasta, bo u niej jeszcze nie próbowałam

ja dosłownie w ciagu pół godziny od złapania siuśków miałam już wyniki, choć polowałam na nie od rana i dopiero na trzecim razem udało mi się jej podstawić chochelkę, na którą wysikała odpowiednią ilość, pierwszy raz było stanowczo za mało a za drugim uciekła z kuwet na mój widok z narzędziem :mrgreen:

też miałam obawy jak mi pójdzie bo to był nas pierwszy raz, ale udało się
w poniedziałek na kontrolne badanie też nie muszą z nią jechać, chyba ,że wyniki będą złe to wtedy dopiero miałaby robione usg, ale liczę, że będzie dobrze

piasku chyba nie ma

może ktoś chciałby kocyk dla swojego kotka? Duża od kloników takie szyje
http://olx.pl/oferta/42x21-cm-kot-legow ... doNSz.html
na kocykach widać też kloniki, juz duze a kasa potrzebna na sterylkę Alusi

Pozdrawiam i życzę zdrówka mojej ulubienicy Rudzi. :1luvu:

Miaubry

Rude jest piękne i bure też ♥♥♥cz15 Kaja[*]za TM;mamy Jake'a

Kto przegląda forum