A ja dziś miałam pobudkę przed 8 rano
Zostałam poproszona o przyjście do pracy bo na stoisku zapanował burdel totalny . Lada nie ułożona, pół towaru na chłodni , one nie wiedzą co i jak i ogólnie wszystko jest do d...y . Trzeba to jakoś ogarnąć i padło na mnie.

Poszłam na 8,20 na głodniaka, bez kawy , bez leków - tylko dziewczynką dałam śniadanie a wróciłam o 11. Za to teraz do pracy idę na 16 do 23,30 a nie na 13,30.
Przyszła nowa i mam ją szkolić na stoisko. Znam ją z widzenia i kilka razy zamieniłyśmy parę słów. Pracowała już na mięsnym więc mam nadzieję że szybko załapie co i jak.