ŚLEPACZKI cz. IX- DO ZAMKNIĘCIA

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 01, 2016 16:03 Re: ŚLEPACZKI cz. IX - szukamy dobrego ortopedy w Warszawie

elf2 pisze:
alessandra pisze:
elf2 pisze:Witam po przerwie :-)
Moja młodsza ślepinka niestety nadal choruje :-( Tylko raz udało się ją w miarę "postawić na nogi" ale zaraz po sterylce znów się pochorowała i już od miesiąca chrumka straszliwie. Trzeba było przełożyć okulistę i plany co to oczka. Poza objawami ze strony górnych (tak twierdzi wet) dróg oddechowych (kaszel, kichanie i głośny, charczący oddech) i katarem (czasem) małej nic nie jest. Biega, bawi się, je i wydaje się jej to bardzo nie przeszkadzać. Tylko bieganie musi przerywać jak zaczyna ją dusić. Jesteśmy już stałymi bywalcami u naszego weta, ale sytuacja po antybiotykach poprawia się tylko na chwilę i głównie w zakresie ograniczenia częstotliwości kaszlu. Teraz konkretnie. Stosowaliśmy już antybiotyki (dłużej, krócej i o różnym spektrum działania- obecnie Unidox). Preparaty na podniesienie odporności (dwa w zastrzykach, beta glukan i lizynę). Małą badał kardiolog (wszystko z serduszkiem ok). Najbardziej pomógł małej ostatni zastrzyk, który był przeciwzapalny. Może ktoś ma jeszcze jakiś sposób. Czy ktoś podawał Rutinoscorbin? Jaką się daje dawkę? Może ktoś ma jakiegoś sprawdzonego weta w W-wie. Nie wiem już co robić :-( Mała ma dopiero 6 m-cy a już tak się musiała namęczyć.Obrazek



Czy był robiony antybiogram? Czy wet tak na czapkę podaje antybiotyki, teraz unidox, który bardzo ostrożnie powinien być podawany młodym kotom.
Może to rodzaj paciorkowca, ale to powinno wyjśc w antybiogramie i wówczas można stosowac leczenie ukierunkowane.


Niestety to kolejny antybiotyk, który jest podawany małej na zasadzie przeczucia :-( Dlatego pytałam o weta, który specjalizuje się w ślepkach bo w ich przypadku kolejne leki są bardziej ryzykowne niż u zdrowych kotów. Mała już raz dostała biegunki po antybiotyku. Zapomniałam napisać, że nicienie płucne i robale też były już trute (robaki trzykrotnie a nicienie raz). Nie widać było niczego niepokojącego po podaniu leków a stan małej się nie zmienił. Boję się, że kolejny wet wybrany bez polecenia zacząłby wyliczankę antybiotyków od nowa :-( Wet mówił również, że to zmiany w śluzówce po kk ale ona naprawdę bardzo ciężko oddycha i kaszle. Nie ma temperatury i nie widać zmian w zachowaniu. Wydaje mi się, że już odróżniam zwykłe "chrumkanie", które mała ma zawsze od ewidentnego gluta, który ma teraz i odkasłuje.

A nie rozważacie astmy? Na RTG powinny wyjść charakterystyczne zmiany w oskrzelach...

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa


Post » Pon lut 01, 2016 22:09 Re: ŚLEPACZKI cz. IX - szukamy dobrego ortopedy w Warszawie

dorcia44 pisze:Obrazek
Obrazek
Obrazek
ta koteczka szuka dt/ds.

Koteczka już po operacji ,domku też już nie szuka ,już ma.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 01, 2016 23:02 Re: ŚLEPACZKI cz. IX - prosimy o namiary na dobrego weta w W

Dorcia44, ale suuuper wiadomość :1luvu:

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Wto lut 02, 2016 8:45 Re: ŚLEPACZKI cz. IX - prosimy o namiary na dobrego weta w W

Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12762
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto lut 02, 2016 13:44 Re: ŚLEPACZKI cz. IX - prosimy o namiary na dobrego weta w W

Katia K. pisze:Pewnie to czytałyście?
http://poznan.wyborcza.pl/poznan/1,3600 ... os-go.html



Obrazek

W miejscowości Psarskie blisko Śremu wyłowiono i następnie przywieziono do nas kocura, który dryfował na lodowej krze po Warcie. Kociak jest niewidomy, wykastrowany, ma ok. 8 lat - opisuje Krzysztof Wojciechowski, wolontariusz schroniska dla zwierząt w Gaju niedaleko Śremu. Schronisko poszukuje właściciela kota. - Zazwyczaj nie zwracamy się z takimi prośbami do mediów i szukamy na własną rękę, ale trudno nam uwierzyć, że kociak nie miał wcześniej domu - 8 lat i kastracja wskazują raczej na to, że dostał się przypadkowo na krę, z której nie umiał już później zejść - mówi Wojciechowski. - Kocur miał odmrożone łapki, ale nie grozi mu amputacja - dodaje.

Kot dochodzi teraz do siebie w schronisku w Gaju, które znajduje się pod opieką Fundacji Dr Lucy. Numer telefonu do schroniska: 661 222 200.

Cały tekst: http://poznan.wyborcza.pl/poznan/1,3603 ... z3z0vxerOy

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26855
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lut 02, 2016 14:26 Re: ŚLEPACZKI cz. IX - prosimy o namiary na dobrego weta w W

Przypadkowo się dostał na krę??? Ktoś wypuszcza niewidomego kota 'na wolność' ???
w sumie wiem, że to nie taka znowu nowina to wypuszczanie... :evil:
Szukają 'właściciela' .. I co oddadzą z uśmiechem? czy może coś sprawdzą?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25564
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 02, 2016 15:57 Re: ŚLEPACZKI cz. IX - szukamy dobrego ortopedy w Warszawie

Szalony Kot pisze:
elf2 pisze:
alessandra pisze:
elf2 pisze:Witam po przerwie :-)
Moja młodsza ślepinka niestety nadal choruje :-( Tylko raz udało się ją w miarę "postawić na nogi" ale zaraz po sterylce znów się pochorowała i już od miesiąca chrumka straszliwie. Trzeba było przełożyć okulistę i plany co to oczka. Poza objawami ze strony górnych (tak twierdzi wet) dróg oddechowych (kaszel, kichanie i głośny, charczący oddech) i katarem (czasem) małej nic nie jest. Biega, bawi się, je i wydaje się jej to bardzo nie przeszkadzać. Tylko bieganie musi przerywać jak zaczyna ją dusić. Jesteśmy już stałymi bywalcami u naszego weta, ale sytuacja po antybiotykach poprawia się tylko na chwilę i głównie w zakresie ograniczenia częstotliwości kaszlu. Teraz konkretnie. Stosowaliśmy już antybiotyki (dłużej, krócej i o różnym spektrum działania- obecnie Unidox). Preparaty na podniesienie odporności (dwa w zastrzykach, beta glukan i lizynę). Małą badał kardiolog (wszystko z serduszkiem ok). Najbardziej pomógł małej ostatni zastrzyk, który był przeciwzapalny. Może ktoś ma jeszcze jakiś sposób. Czy ktoś podawał Rutinoscorbin? Jaką się daje dawkę? Może ktoś ma jakiegoś sprawdzonego weta w W-wie. Nie wiem już co robić :-( Mała ma dopiero 6 m-cy a już tak się musiała namęczyć.Obrazek



Czy był robiony antybiogram? Czy wet tak na czapkę podaje antybiotyki, teraz unidox, który bardzo ostrożnie powinien być podawany młodym kotom.
Może to rodzaj paciorkowca, ale to powinno wyjśc w antybiogramie i wówczas można stosowac leczenie ukierunkowane.


Niestety to kolejny antybiotyk, który jest podawany małej na zasadzie przeczucia :-( Dlatego pytałam o weta, który specjalizuje się w ślepkach bo w ich przypadku kolejne leki są bardziej ryzykowne niż u zdrowych kotów. Mała już raz dostała biegunki po antybiotyku. Zapomniałam napisać, że nicienie płucne i robale też były już trute (robaki trzykrotnie a nicienie raz). Nie widać było niczego niepokojącego po podaniu leków a stan małej się nie zmienił. Boję się, że kolejny wet wybrany bez polecenia zacząłby wyliczankę antybiotyków od nowa :-( Wet mówił również, że to zmiany w śluzówce po kk ale ona naprawdę bardzo ciężko oddycha i kaszle. Nie ma temperatury i nie widać zmian w zachowaniu. Wydaje mi się, że już odróżniam zwykłe "chrumkanie", które mała ma zawsze od ewidentnego gluta, który ma teraz i odkasłuje.

A nie rozważacie astmy? Na RTG powinny wyjść charakterystyczne zmiany w oskrzelach...


Rapidka (starsza) miewa ataki astmy więc wiemy na co zwracać uwagę. U małej to ewidentny glut. Potrafi się cała zasmarkać po takim ataku kaszlu. Glut jest żółty więc jak dla mnie coś się wdało, tylko jest mocno oporne na leki. Stan małej poprawił się na chwilę tylko po Lydium, ale po sterylce musiała zmarznąć jak się wybudzała bo znów się zaczęło smarkanie. Odpukać od paru dni z kaszlem i katarem jest trochę lepiej. Nie wiem, czy w takim stanie zapisywać ją na zabieg. Trochę się boję, że znów coś złapie. Z drugiej strony dr Garncarz powiedział, że sprawa raczej pilna bo powieka zaczyna się już podwijać i rzęsy drażnią oczko (a raczej jego pozostałość). Mała nie ma żadnego wysięku ani z tego oka, które zostaje, ani z tego do usunięcia (nie miała nawet jak chorowała). Robiłyście zabiegi maluchom, które miały tak krótką przerwę po infekcji czy czekałyście jak całkiem wydobrzeją? Obawiam się, że trudno będzie złapać taki moment. Dostałam w pw namiary na inny Beta glukan. Bardzo Wam dziękuję za odpowiedzi :-) Jeśli komuś przyjdzie na myśl jakiś dobry wet to proszę dajcie znać :-)

elf2

 
Posty: 12
Od: Czw lis 12, 2015 10:09

Post » Śro lut 03, 2016 11:16 Re: ŚLEPACZKI cz. IX - prosimy o namiary na dobrego weta w W

Wczoraj zakończyła się druga edycja Ragdollotka, czyli zabawy zorganizowanej wzorem Kottolotka na forum RAGDOLL'owo. Dzięki forumowiczom z Ragdollowa na rzecz Ślepaczków zostanie wpłacone 100 zł :201437 Wpłaty będą uiszczać indywidualnie Ragdollowicze :)

FElunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3119
Od: Wto kwi 14, 2015 15:11

Post » Śro lut 03, 2016 13:58 Re: ŚLEPACZKI cz. IX - prosimy o namiary na dobrego weta w W

FElunia pisze:Wczoraj zakończyła się druga edycja Ragdollotka, czyli zabawy zorganizowanej wzorem Kottolotka na forum RAGDOLL'owo. Dzięki forumowiczom z Ragdollowa na rzecz Ślepaczków zostanie wpłacone 100 zł :201437 Wpłaty będą uiszczać indywidualnie Ragdollowicze :)


Elu, pięknie dziękujemy za pomoc ślepaczkom Obrazek

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26855
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro lut 03, 2016 14:18 Re: ŚLEPACZKI cz. IX - prosimy o namiary na dobrego weta w W

alessandra pisze:
FElunia pisze:Wczoraj zakończyła się druga edycja Ragdollotka, czyli zabawy zorganizowanej wzorem Kottolotka na forum RAGDOLL'owo. Dzięki forumowiczom z Ragdollowa na rzecz Ślepaczków zostanie wpłacone 100 zł :201437 Wpłaty będą uiszczać indywidualnie Ragdollowicze :)


Elu, pięknie dziękujemy za pomoc ślepaczkom Obrazek


Przekazałam Ragdollowym ciociom :)

FElunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3119
Od: Wto kwi 14, 2015 15:11

Post » Czw lut 04, 2016 13:37 Re: ŚLEPACZKI cz. IX - prosimy o kciuki za Mikiego

Kochani, niewidomy Miki z krakowskiego schroniska walczy o życie!
Prosimy o ciepłe myśli i dobrą energię!!!!
Mikuś trafił do schroniska już z zaawansowaną przewlekłą niewydolnością nerek i chorą wątrobą. Stres jaki przeżył gdy stracił ukochaną Panią, dom, gdy został oddany, na pewno w kolosalnym stopniu przyczynił się do stanu w jakim teraz się Mikuś znajduje

W domu tymczasowym ma opiekę cudowną, opiekę weterynaryjną również. Już wydawało się, że jest lepiej, parametry nerkowe się poprawiły dzięki kroplówkom dożylnym, wątroba pod wpływem leków się zregenerowała. Cieszyliśmy się ostrożnie.
Niestety Mikuś prawie przestał jeść, zrobiliśmy kolejne badania i okazało się, że nerki coraz gorzej pracują
Dziś trzeba było założyć nowy wenflon, niestety nie udało się i w gabinecie dostał kroplówkę podskórną, plus wszystkie inne leki. Po badaniach osłabł jeszcze, zemdlał na moment, karmiony jest już tylko przez strzykawkę. Jest bardzo słaby, ma obniżoną temperaturę (oczywiście jest dogrzewany!).
Gosia, Jego opiekunka czuwa przy Nim bez przerwy. Mikuś wie, że ma dla kogo żyć! Boimy się jednak, że pomoc nadeszła za późno...
Jutro oczywiście lecznica.
Obiecujemy Wam, że zrobimy wszystko by uratować Mikiego, ale nie pozwolimy na cierpienie bez nadziei!!! Walczymy dla Niego, nie dla siebie!
Bardzo teraz potrzebujemy Waszej życzliwości - najbardziej Miki!!! I Gosia z Kasią, które tę walkę osobiście prowadzą...
Większość z Was wie jakie to trudne ...

Obrazek

Zaklinamy rzeczywistość za zdrowie Mikiego :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Klub Ślepaczkowy

 
Posty: 1404
Od: Czw maja 05, 2011 14:56

Post » Czw lut 04, 2016 14:40 Re: ŚLEPACZKI cz. IX - prosimy o kciuki za Mikiego

Biedny, dzielny koteczek :(
Kciuki za Ciebie, kochany futrzaczku <3

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Czw lut 04, 2016 16:10 Re: ŚLEPACZKI cz. IX - prosimy o kciuki za Mikiego

Trzymamy :ok:
Gosia , Kasia...
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25564
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lut 04, 2016 16:18 Re: ŚLEPACZKI cz. IX - prosimy o kciuki za Mikiego

jestem
---
:smokin:
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 59 gości