Powiem ci tak :
gdy szłam pierwszy raz na zabieg to bardziej byłam zaciekawiona niż wystraszona bo to był mój pierwszy raz z salą operacyjną. Nie powiem bo szczypta strachu też była bo cholernie boję się bólu.
Za drugim razem szłam z takim rogalem na ustach na krojenie że patrzyli na mnie jak na stukniętą i aż zaczęłam się obawiać że przed wypuszczeniem ze szpitala zlecą mi jeszcze badania psychiatryczne
Teraz wiem jak duże znaczenie ma pozytywne nastawienie . Przed każdą operacją bez względu jak jest poważna bo każda stanowi ryzyko należy podchodzić jak tylko do zabiegu a nie aż zabiegu operacyjnego.
Życzę powodzenia i szybkiego powrotu do zdrowia.
