Szeryf['], Kubus i inne - minął rok:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 26, 2016 20:32 Re: Szeryf, Kubus i inne - czy zdarzy się cud?

Tak jest chwilo trwaj :ok: :1luvu:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 26, 2016 20:54 Re: Szeryf, Kubus i inne - czy zdarzy się cud?

Oj tak, oj tak:))
Szeryf wygląda wprawdzie nieszczególnie bo i tył kota wyparafinowany i przód tez ale co tam. Wykąpiemy się jak będzie dobrze:))

I bardzo proszę o kciuki a Tikę.
Tika to ta nerkowa koteczka kolegi. Jest u nas i pewnie tak zostanie.
Jutro mamy kontrolne i boję się jak cholera bo jakaś od wczoraj wydaje mi się markotna.
Oby wyniki były dobre. Tak sobie zaklinam rzeczywistość.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto sty 26, 2016 22:19 Re: Szeryf, Kubus i inne - czy zdarzy się cud?

zatem trzymam kciuki :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sty 26, 2016 22:20 Re: Szeryf, Kubus i inne - czy zdarzy się cud?

:ok: :ok: :ok: :201461

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Pt sty 29, 2016 20:52 Re: Szeryf, Kubus i inne - czy zdarzy się cud?

Nic nie wyszło z zaklinania:(
Wyniki Tiki nie sa dobre. Znów anemia i wysokie poziomy.
Mam zestawione w tabelce, jeszcze będziemy analizować.
Dostała już aranesp, dostaje żelazo i wit B complex.
Na dodatek nie bardzo chce jeść a kroplówki to koszmar, ale nie ma wyjścia.
Już nie wiem co mam jej dawać jeść. Nie wiem czy jest sens dawać ipakitine jak ona nie je.
Nawet nie mam z czym, dawałam strzykawką rozmieszane z wodą w nadziei, że coś jednak zje.
Ostatnio przynajmniej trochę mleka wypiła a dziś nawet mleka nie chciała.
Nie wygląda źle i nawet te kroplówki się wchłaniają teraz. Ostatnio nie chciały się wchłaniać, na drugi dzień wszystko w łapkach miała.
Mam zamówione mokre renale z różnych firm, zobaczymy czy coś jej przypadnie do gustu. Renal z RC jest dla niej niejadalny z czego cieszy się Migiel. Nie wiem jak on się orientuje kiedy otwieram taką saszetkę. Tika odchodzi ze wstrętem a on natychmiast jest przy misce.


Całe szczęście, że mamy trochę oddechu z Szeryfem.
Jeździmy do wetek, bo nie zawsze jesteśmy pewni jak z pęcherzem a poza tym bierze leki. Ale ostatnie cewnikowanie było w poniedziałek rano.
Piszę to już któryś raz ale to takie piękne:))
Ma apetyt i na ogrodzie bawi się jak kociak. Czego chcieć więcej? I znów - chwilo trwaj:))
Dalej waży 3,7 i już nie jest taki kościsty.
Dziś Tika ważyła 2,9.
Piszę historię podawania leków ale na wszelki wypadek warto i tu napisać ku pamięci.
Tylko co dawać Tice do jedzenia?

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob sty 30, 2016 2:37 Re: Szeryf, Kubus i inne - czy zdarzy się cud?

A jaki ma fosfor i wapń ?

anka1515

 
Posty: 4660
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Sob sty 30, 2016 13:12 Re: Szeryf, Kubus i inne - czy zdarzy się cud?

Fosforu nie oznaczamy, bo wychodzą bzdury. Próbki krwi wożone są do Wrocławia i dlatego są takie dziwne wyniki. Fosfor jest paskudny w oznaczaniu, źle pobrana krew czy zbyt długi transport powoduje zafałszowania.

Muszę jakoś spróbować na miejscu w ludzkim labie załatwić. Moje panie nie mają analizatora niestety. Muszę spróbować poszukać czy jest jakaś możliwość tańszego zakupu analizatora. Tak to jest w mniejszych miejscowościach. Chciałaby dusza do raju ale grzechy nie pozwalają:(

Wapń ma za niski. Norma jest od 2,3 a ona ma zazwyczaj ok 2,2. 2,21; 2,26; 2,18. Sód jest w granicach.
Od dziś próbujemy pronefrę. Pierwsze podanie było ok. Nie będzie to zmuszanie, bo lek wygląda na to, że jest smaczny.
Dziś już tak nie płakała przy kroplówce. Mam nadzieję, ze już wie, że za chwile wraca do domu. Przedtem była oddawana do szpitalika. A dziś wzięłam jak zwykle taką ciepłą torbę ale nie wyjmowałam jej z torby i tak sobie siedziałyśmy. Nawet jak dostała combivit to nie zaprotestowała szczególnie.
Tylko z tym jedzeniem kłopot.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob sty 30, 2016 13:26 Re: Szeryf, Kubus i inne - czy zdarzy się cud?

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: kciuki dla was :1luvu:
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob sty 30, 2016 21:15 Re: Szeryf, Kubus i inne - czy zdarzy się cud?

To karm ją siłą. nerkowe koty maja słaby apetyt.

Pronefra nie pomagała mojej Fredzi. Najlepszy jest podobno renagel, tylko drogi. Za 1 tabletkę płaciłam 5 zl, a wystarcza na 2 dni, bo podawałam 1/4 na raz. Podobno efekty są po miesiącu. Mam namiary na kobietę, która może sprzedać te tabletki na sztuki.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Nie sty 31, 2016 0:48 Re: Szeryf, Kubus i inne - czy zdarzy się cud?

Ale czym ją karmić?
Nie chce jeść renalowatych a innych nie powinna.
Kompletnie nie wiem co jej jeszcze dawać.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lut 01, 2016 8:04 Re: Szeryf, Kubus i inne - czy zdarzy się cud?

Lidka, a gdzie leczysz kotkę ? Mamy bardzo dobrą wetkę od nerek w Chorzowie. Oznaczy fosfor na miejscu o ile się da. Ona dokładnie wie kiedy te wyniki wyjdą a kiedy nie ma sensu robić. ma też leki dla nerkowców, których nie kupisz w innych lecznicach np. nefrokrill. Ja osobiście wierzę w Azodyl ;)

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Pon lut 01, 2016 9:46 Re: Szeryf, Kubus i inne - czy zdarzy się cud?

Lidka, a inne karmy (nienerkowe) chce jeść? Jeśli tak, to może dawać karmy dla kotów starszych (zazwyczaj mają trochę mniej białka i fosforu). Albo może podawać jej coś na pobudzenie apetytu.
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3172
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon lut 01, 2016 22:12 Re: Szeryf, Kubus i inne - czy zdarzy się cud?

Barbara Horz pisze:Lidka, a gdzie leczysz kotkę ? Mamy bardzo dobrą wetkę od nerek w Chorzowie. Oznaczy fosfor na miejscu o ile się da. Ona dokładnie wie kiedy te wyniki wyjdą a kiedy nie ma sensu robić. ma też leki dla nerkowców, których nie kupisz w innych lecznicach np. nefrokrill. Ja osobiście wierzę w Azodyl ;)


Basiu, ona tam była leczona ale teraz jesteśmy poza Śląskiem i nie chcę jej narażać na stres przejazdów.
Leki ma ustawione przez Zacharewicz. Jest na Semintrze, która podaję bardzo porządnie. No ale coś to chyba nie za bardzo u niej działa.
Zresztą zobaczymy jak teraz będzie. Na razie jeszcze dajemy kroplówki.

Karmy są ogólnie niedobre. Renal z Josery to jest taki właśnie łączony dla seniorów i nerkowców. Jakiś czas jadła go ale teraz coś nie bardzo. Saszetki renala z RC Migiel bardzo lubi, natomiast Tika odchodzi ze wstrętem. Dostała od Zacharewicz lek na apetyt ale nie chce go zażywać. To powinno się rozpuścić w ustach ale Tika po nim jest cała spieniona i dzika. I mimo, że to jest okruszek to nie jestem w stanie podać tego leku.
Dostałam dziś przepis od naszych wetek na domowe jedzenie, zobaczymy czy zechce jeść coś takiego. Kurczak z wątróbką, z ryżem, i dodatki typu olej, sól jodowana i KCL i już nie pamiętam co jeszcze. W odpowiednich proporcjach. np. pamiętam, że 98g ryżu i po 21g kurczaka i wątróbki.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lut 01, 2016 22:37 Re: Szeryf, Kubus i inne - czy zdarzy się cud?

Ja bym dawała filet z kurczaka i indyka. Ona musi jeść. Moje też nie chciały nerkowych karm. tak robiłam, że podawałam trochę mięsa na 1 posiłek, a na dwa razy nerkowe dopyszcznie. nie ma rady. Dr Neska mówiła, że barf jest też dobry. Ten przepis na domowe jedzenie to może być to.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto lut 02, 2016 12:00 Re: Szeryf, Kubus i inne - czy zdarzy się cud?

Lidka, nich je cokolwiek, byle jadła. Ja nie w temacie, więc pytam ponownie ;) czy podajesz jej azodyl ? Nie jedzenie to zazwyczaj sprawa wysokiego mocznika, a azodyl go super wiąże. Qrde, ja wierzę w ten azodyl, bo moje nerkowe na tym zawsze dobrze wychodziły. Tosi się nie udało, ale u niej doszedł guz jelita :(.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka LL, Blue, Google [Bot], Majestic-12 [Bot] i 94 gości