Barbara Horz pisze:Lidka, a gdzie leczysz kotkę ? Mamy bardzo dobrą wetkę od nerek w Chorzowie. Oznaczy fosfor na miejscu o ile się da. Ona dokładnie wie kiedy te wyniki wyjdą a kiedy nie ma sensu robić. ma też leki dla nerkowców, których nie kupisz w innych lecznicach np. nefrokrill. Ja osobiście wierzę w Azodyl

Basiu, ona tam była leczona ale teraz jesteśmy poza Śląskiem i nie chcę jej narażać na stres przejazdów.
Leki ma ustawione przez Zacharewicz. Jest na Semintrze, która podaję bardzo porządnie. No ale coś to chyba nie za bardzo u niej działa.
Zresztą zobaczymy jak teraz będzie. Na razie jeszcze dajemy kroplówki.
Karmy są ogólnie niedobre. Renal z Josery to jest taki właśnie łączony dla seniorów i nerkowców. Jakiś czas jadła go ale teraz coś nie bardzo. Saszetki renala z RC Migiel bardzo lubi, natomiast Tika odchodzi ze wstrętem. Dostała od Zacharewicz lek na apetyt ale nie chce go zażywać. To powinno się rozpuścić w ustach ale Tika po nim jest cała spieniona i dzika. I mimo, że to jest okruszek to nie jestem w stanie podać tego leku.
Dostałam dziś przepis od naszych wetek na domowe jedzenie, zobaczymy czy zechce jeść coś takiego. Kurczak z wątróbką, z ryżem, i dodatki typu olej, sól jodowana i KCL i już nie pamiętam co jeszcze. W odpowiednich proporcjach. np. pamiętam, że 98g ryżu i po 21g kurczaka i wątróbki.