Iga, Diabeł, Miki, Teśka i Furka tymczas

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 23, 2016 14:28 Re: Iga, Diabeł, Miki, Teśka - ostra niewydolność nerek :((

To ciesz się, że nie masz Marysi, bo ta by Ci puściła dodatkowo taką wiązankę, że by Ci uszy spuchły :ryk:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob sty 23, 2016 14:52 Re: Iga, Diabeł, Miki, Teśka - ostra niewydolność nerek :((

Nie nie, Stellunia tylko się nadyma :D Ale dzis ma niesamowicie dobry humor, szok. Pewnie szykuje na jutro mega focha i chce, żebysmy mocniej odczuli - przez kontrast ;)

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Sob sty 23, 2016 17:39 Re: Iga, Diabeł, Miki, Teśka - ostra niewydolność nerek :((

KatS pisze:Oj jaki biedny ogonek! Miki i Diabeł nie próbują na niego polować? Chociaż nie, przed Tereską czują chyba respekt :D
Bandaż rozbrajający :D Bardzo dziewczęco wygląda :D
Cóż, jest zaciekawienie ogonkiem. Ale faktycznie, dystans tygrys ustawił już wcześniej :lol:

Kochana Ciociu Igusiu,
Dzisiaj rano udało mi się umyć mu ucho, nawet nie protestował, skulił się tylko i udawał, że jest mniejszy niż naprawdę.
Za to ciągle atakuje mój ogon, więc muszę mu przypominać kto tu rządzi. Wychowuję go, póki jest mały i nie umie porządnie oddać, bo kto wie, co z niego wyrosnie? Wiem, że u Ciebie Miki też była kiedys mała! A teraz - zgroza!

Stello, ależ Ty opiekuńcza jesteś. Myślę, że (no właśnie, wiem od Dużej, że mieszkasz z Ciri 8O) wychowasz maleńką bez problemów, niedługo zacznie Cię naśladować, bo jesteś mądra i piękna. Ona też chciałaby na pewno być taka jak Ty. :ok:

Ty$ka pisze:Jaki ogonek...
A bandaż rewelka - róż świetnie jej pasuje :)

Prawda? :D Ale mimo wszystko próbuje zrzucić bandaż. :roll: Dziś znów dostała różowy ;)

klaudiafj pisze:Hej :)
Cieszę się, że badania pięknie wyszły i że antybiotyk działa. Biedna Terenia niech nie narzeka na różowy w serduszka bo moja Marysia dostała raz opatrunek czarny w białe czachy :twisted:

Muszę wetkę namówić na zakup takiego. Wszak to wymarzony wzór dla rozbójniczki :ok:
KatS pisze:Nie nie, Stellunia tylko się nadyma :D Ale dzis ma niesamowicie dobry humor, szok. Pewnie szykuje na jutro mega focha i chce, żebysmy mocniej odczuli - przez kontrast ;)

A może już koniec fochania nastąpi. W końcu zwycięży solidarność płci :ok:
ObrazekObrazek
Obrazek

Batumi [*] 1.06.2009
Padzioch [*] 20.09.2014
Tereska [*] 10.09.2018
Iga [*] 9.10.2019

Kotimont

 
Posty: 1792
Od: Sob cze 13, 2015 22:34

Post » Sob sty 23, 2016 17:43 Re: Iga, Diabeł, Miki, Teśka - ostra niewydolność nerek :((

Tereska jest po 6 kroplówce. Poziom mocznika spadł, kreatynina dalej ma wysokie wartości, jakie miała.
Tereska dostała Lespevet i 2 x dziennie ma go dostawać po 1 ml albo między posilkami albo z posiłkiem albo piciem, rano i wieczorem.
I czekamy na poprawę...
ObrazekObrazek
Obrazek

Batumi [*] 1.06.2009
Padzioch [*] 20.09.2014
Tereska [*] 10.09.2018
Iga [*] 9.10.2019

Kotimont

 
Posty: 1792
Od: Sob cze 13, 2015 22:34

Post » Sob sty 23, 2016 18:32 Re: Iga, Diabeł, Miki, Teśka - ostra niewydolność nerek :((

I trzymamy kciuki nadal!
A jak Tereska znosi podawanie leków w domu? Bo ja na samą mysl, że miałabym podać pigułkę Stelli, robię się blada i spłoszona 8O

Gdyby to był koniec fochów, to bym piała ze szczęscia. Stella dzis przytulasna, mrucząca, chętna do zabawy. I mniej wyjada żarełko małej. Może faktycznie jak się upewniła że dobrze przeczuwała co do Ciri i jej płci, kamień spadł jej z serca ;)

Opatrunek w czachy mnie rozbroił :ryk:
Ostatnio edytowano Sob sty 23, 2016 18:42 przez KatS, łącznie edytowano 1 raz

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Sob sty 23, 2016 18:39 Re: Iga, Diabeł, Miki, Teśka - ostra niewydolność nerek :((

Na szczęście lek jest płynny :wink:
Wlewanie rozdrobnionych tabletek mamy już też opanowane :smokin:
KatS pisze:Stella dzis przytulasna, mrucząca, chętna do zabawy. I mniej wyjada żarełko małej. Może faktycznie jak się upewniła że dobrze przeczuwała co do Ciri i jej płci, lamień spadł jej z serca ;)

Liczę, że teraz u Ciebie to już budyń ze śmietanką będzie :ok:
ObrazekObrazek
Obrazek

Batumi [*] 1.06.2009
Padzioch [*] 20.09.2014
Tereska [*] 10.09.2018
Iga [*] 9.10.2019

Kotimont

 
Posty: 1792
Od: Sob cze 13, 2015 22:34

Post » Sob sty 23, 2016 18:43 Re: Iga, Diabeł, Miki, Teśka - ostra niewydolność nerek :((

No to już może zbyt wiele, nie ma co kusić losu :D ale jest dobrze i oby tak dalej.
Może to też dlatego, że młoda po szczepionce spi i spi, pobawiła się tylko trochę, zjadła i dalej spi. Stella może spokojnie odetchnąć... nikt się nie czai na jej ogon :D

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Nie sty 24, 2016 17:59 Re: Iga, Diabeł, Miki, Teśka - ostra niewydolność nerek :((

Tereska albo nie ma apetytu z nerkowych powodów albo buntuje się z powodu zmiany karmy.
Mieszanie ulubionych chrupek z RC Renal w Tereskowej miseczce kończy się głębokimi zakopkami (dobrze, że nie zanosi ich do kuwety).
No, ale kot nerkowy MUSI jeść, więc kolację dostał prosto do dzioba.
RC Renal z tuńczykiem zmieszany z RC Sterilised, zdziabany na miazgę z dodatkiem wody powędrował w czeluście kota i tam na szczęście pozostał.
Teresiak się obraził i poszedł spać pod kołdrę.
Zanim zasnął, wysłał mi smsa "A wiesz, że przez ciebie może mi teraz ze stresu skoczyć kreatynina :evil:"
Sms mnie dobił i rzuciłam się czytać Barfny świat :(

Kreatynina po 5 dniach leczenia spadła z 10,08 na 10,04. Mocznik z 392,0 na 292,0.

Dzis rano Tereska dostała Lespevet, chrupki naturalnie zagrzebała.
Dostała więc papkę RC Renal z tuńczykiem & RC Sterilised w dziób i pojechaliśmy na kroplówkę.
Jutro zapiszę zbója na usg do dra Marcińskiego.

Po powrocie od wetki Teresia zjadła połowę chrupek i rozmiziala się na całego.
Mruczała, wręcz jęczała z radości.
Wygłaskany kot poszedł spać pod kołdrę i śpi już ponad 3 godziny :)
Reszta tyż gdzieś się zapadła, bo ani kawałka futra nie widać od kilku godzin. :D
ObrazekObrazek
Obrazek

Batumi [*] 1.06.2009
Padzioch [*] 20.09.2014
Tereska [*] 10.09.2018
Iga [*] 9.10.2019

Kotimont

 
Posty: 1792
Od: Sob cze 13, 2015 22:34

Post » Nie sty 24, 2016 20:44 Re: Iga, Diabeł, Miki, Teśka - ostra niewydolność nerek :((

Tereska wstała, zjadła troszkę pomieszanych chrupek, napiła się wody, odwirowała w kuwecie.
Po czym przypomniała sobie, że jest wkurzona i kazała się zanieść pod kołdrę.
ObrazekObrazek
Obrazek

Batumi [*] 1.06.2009
Padzioch [*] 20.09.2014
Tereska [*] 10.09.2018
Iga [*] 9.10.2019

Kotimont

 
Posty: 1792
Od: Sob cze 13, 2015 22:34

Post » Nie sty 24, 2016 20:45 Re: Iga, Diabeł, Miki, Teśka - ostra niewydolność nerek :((

Tereska odsypia stresy a pozostałe się chowają, żebys też ich nie karmiła prosto do pyszczków ;) A swoją drogą jak to robisz? :o Jakas tajemna technika?

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Nie sty 24, 2016 21:24 Re: Iga, Diabeł, Miki, Teśka - ostra niewydolność nerek :((

Patrz, nie wpadłam na to, cwaniaki jedne! ;)
Niech się dranie chowają i nie wyżerają Teresce z michy :twisted:

Z karmieniem strzykawką to jest tak.
Najpierw sama sobie wkladam do głowy, że Tereś musi zjeść i jeśli ja mu w tym nie pomogę to będzie bieda.
W tym momencie strzykawka jest już napełniona i Teresia przytrzymywana przez m. i przeze mnie dostaje do pysia po troszeczku rozbełtanej karmy z saszetek.
Grubsze kawałki wypluwa, ale nic to, wracają do miseczki i są na dokładkę ;)

Dopajam ją również wodą.
Pić również musi, a skoro musi to z własnej woli pije mniej niż dotąd. :|
Najlepiej jest wlewać z boku pyszczka, ale Tereś oczywiście kręci głową we wszystkie strony.
Czasem otwieram jej pyszczek palcem.
Wodę podaję przy zamkniętym pyszczku, z boku, i Tereś łyka rytmicznie.

A ja odczuwam ulgę, że kot napojony lub nakarmiony. I wtedy zanoszę drania pod kołdrę.
Trudno, jak trzeba będzie to co 3 godziny będzie karmiona i pojona.
Byle była zdrowa :ok:
ObrazekObrazek
Obrazek

Batumi [*] 1.06.2009
Padzioch [*] 20.09.2014
Tereska [*] 10.09.2018
Iga [*] 9.10.2019

Kotimont

 
Posty: 1792
Od: Sob cze 13, 2015 22:34

Post » Nie sty 24, 2016 21:29 Re: Iga, Diabeł, Miki, Teśka - ostra niewydolność nerek :((

Podziwiam! To już naprawdę zaawansowana gimnastyka i na pewno mocno stresująca (dla wszystkich stron). Ale wiadomo, jak trzeba to trzeba, mimo protestów. Moi rodzice mają psinę z anoreksją (autentyk, jest neurotyczna i przy byle stresie odmawia jedzenia, mimo że generalnie jest i tak chudziną) i też ją trzeba karmić dopyszcznie. Jak ich nieraz wizytuję i przypada mi to zadanie w udziale, zawsze się napocę niesamowicie i naklnę tak, że głowa boli (oczywiscie tylko wewnętrznie, coby pieska dodatkowo nie stresować). A to tylko karmienie łyżeczką, a co dopiero musi być przy strzykawce!
Szacun 8)

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Nie sty 24, 2016 21:37 Re: Iga, Diabeł, Miki, Teśka - ostra niewydolność nerek :((

Szacun dla karmicieli łyżeczką :ok:

Wczoraj próbowałam Tereskę karmić łyżeczką.
To była gra w ping-ponga :D
Ja szuflą do pyszczka, Tereś jęzorem z pyszczka. M. i ja byliśmy cali w kawowych kropkach Renala :roll:
I na tym się skończyła zabawa z łyżeczką :twisted:

Ze strzykawką Tereś nie ma szans. Mamy opracowane chwyty :D
Teresce pozostaje tylko łykać, nawet gryźć nie musi :201461
ObrazekObrazek
Obrazek

Batumi [*] 1.06.2009
Padzioch [*] 20.09.2014
Tereska [*] 10.09.2018
Iga [*] 9.10.2019

Kotimont

 
Posty: 1792
Od: Sob cze 13, 2015 22:34

Post » Nie sty 24, 2016 22:53 Re: Iga, Diabeł, Miki, Teśka - ostra niewydolność nerek :((

Mnie się szacun nie należy, ja to karmienie potem odchorowuję psychicznie :P No i u psa łatwiej rozewrzeć mordkę, bo pysk jest długi :D a Tosia (karmiony pies) jest łagodna, więc nie ma ryzyka pogryzienia ;) a jakie zdrowe posiłki dzięki temu dostaje! Gęste zupy na mięsie z dodatkiem oleju z rybki i witamin. Druga psina rodzinna z zazdrosci też zaczęła jadać, ale sama, bez karmienia :D

A Ciri podłapała od Stelli jej miłosć do smaczków z suszonego mięsa. Tylko o ile Stella każdy kawałek żuje długo i starannie, o tyle mała połyka na raz i woła o następne 8O to jest odkurzacz, a nie kot.

Stella prosi, żeby koniecznie usciskać od niej Igę! :201461

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Nie sty 24, 2016 23:27 Re: Iga, Diabeł, Miki, Teśka - ostra niewydolność nerek :((

Iga uściskana i całusy przesyła Stelli. Cieszy się, że kryzys minął. :D

Po tym, jak Ciri pochłania jedzenie wnoszę, iż będzie niebawem większa od Stelli ;)
Miki ma 4,9 kg i jest strasznie napakowana. Nawet nie tłusta, tylko umięśniona i ciężka jak mały koń.

Teresia na kolację dostała mus Renal tuńczyk w ilości ok. 40 ml.
Pochłonęła go z godnością, choć nie bez walki, po czym... potruchtała prosto do kuwety opróżnić kiszeczki.
Początek był ok. Koniec wyglądał jak mus w strzykawce :|
Pomyśleć, że tygrys przed tygodniem pochłonął pół surowego wieprzowego kotleta tak szybko jak Miki.

Mam nadzieję, że to tylko reakcja na nową karmę. :(
ObrazekObrazek
Obrazek

Batumi [*] 1.06.2009
Padzioch [*] 20.09.2014
Tereska [*] 10.09.2018
Iga [*] 9.10.2019

Kotimont

 
Posty: 1792
Od: Sob cze 13, 2015 22:34

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 245 gości