Życie toczy się dalej - Radio dla Ciebie s. 62, Mirra s. 78

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 20, 2016 23:01 Re: Życie toczy się dalej - Radio dla Ciebie s. 62, Mirra s.

ezzme pisze:
OKI pisze:Na razie się udaje...
Ale jest w planach zaszywanie kotków w podszewkę :twisted:
Jakoś trza się pozbyć nadmiarów :P

taka termoaktywna poduszka może okazać się hitem ;)

jak Mimir?

Mimir działa na dwa końce, ale ciągle nie jest przekonany co do nowego miejsca :roll:
Nie chowa się wprawdzie po dziurach, ale ciągle usiłuje przespać.
To wieści z wczoraj, dzisiaj się siła powstrzymałam od napadania telefonami :oops:
Jutro też jest dzień :twisted:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 21, 2016 12:23 Re: Życie toczy się dalej - Radio dla Ciebie s. 62, Mirra s.

Polcia miała wczoraj zabieg mastektomii.
Dzisiaj czuje się już dobrze - mama donosi, że już nawet na stoły wskakuje ;)
Choroby kaftanikowej nie odnotowano :mrgreen:
W sedacji został też zrobiony rtg, bo te robione na żywo wyszły wątpliwie.
I niestety niewielkie zmiany w płucach już są :(
Zabieg może trochę powstrzymać rozwój choroby, ale może też go przyspieszyć znacznie...

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 21, 2016 12:25 Re: Życie toczy się dalej - Radio dla Ciebie s. 62, Mirra s.

:ok:
Kciuki wielkie
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56050
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>


Post » Czw sty 21, 2016 15:04 Re: Życie toczy się dalej - Radio dla Ciebie s. 62, Mirra s.

Ode mnie kciuki też są :ok:

Necz

 
Posty: 944
Od: Nie wrz 03, 2006 11:06
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 21, 2016 15:18 Re: Życie toczy się dalej - Radio dla Ciebie s. 62, Mirra s.

Nie dziękujemy ;)
Polcia swoje w życiu przeszła, ewidentnie ktoś ją wywalił, jak była już bardzo chora.
Pod Paluchem ją zgarnęłam...
Chciałabym, żeby szybciutko doszła do siebie i jeszcze chwilę pocieszyła się życiem i człowiekiem :ok:


Z innej beczki.
Dostałam właśnie pyszne pomarańczki - baaardzo dziękuję! :1luvu:
Przyszłam do domu i położyłam na stole w kuchni, żeby nie zapomnieć.
Zanim się rozebrałam z kurtki i butów, pomarańczki już żyły własnym życiem :evil:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 21, 2016 15:38 Re: Życie toczy się dalej - Radio dla Ciebie s. 62, Mirra s.

Aha, a Kubuś dzisiaj jest bardzo głodnym kotem.
Najeść się nie może od rana :roll:
Problem w tym, że usiłuje się najeść samym sosikiem z saszetek :twisted:
Przy trzeciej zastrajkowałam :twisted:
Nie może zniszczyć całego zapasu żarcia w jeden dzień, bo łaskawca nie raczy mięska, tylko sam sosik wylizuje :?
Musimy się w Medicare zaopatrzyć, bo wyjszło...

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 21, 2016 22:18 Re: Życie toczy się dalej - Radio dla Ciebie s. 62, Mirra s.

Jak nie urok, to przemarsz wojsk :?

Mirra rzyga, nie je i ma 39,9 :(
Czekamy na NCZ i lecimy się badać...

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa


Post » Czw sty 21, 2016 23:21 Re: Życie toczy się dalej - Radio dla Ciebie s. 62, Mirra s.

Raczej coś zeżarła.
A konkretnie to w pierwszym pawiu był ok. 8 cm kawałek wikliny, takiej już dobrze rozmiękłej :?
W kolejnych nie było już nic.
W lecznicy dzidzia miała 38,8, a potem 39,2 :roll:
Ale wg mnie, to ona wygląda i zachowuje się jednak bardziej na te 39,9.
Fakt, że w lecznicy się ożywiła i wściekała, ale od tego temperatura raczej rośnie niż spada...
Na razie dostała tolfę i no-spę. Jak się nie poprawi, to rtg/usg i walczymy dalej.
Na razie nie widać zbawiennego działania tolfy - po powrocie do klatki emocje opadły i nawet na hamak nie wlazła, tylko na podłogowym posłanku padła i leży :( A odkąd jej powiesiłam hamak, to w zasadzie tylko w nim urzędowała.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 21, 2016 23:37 Re: Życie toczy się dalej - Radio dla Ciebie s. 62, Mirra s.

Jeżu! Jak wyhaftowała 8 cm, to strach pomyśleć, co tam mogło zostać w środku :strach: Oby się okazało, że jednak nic i tylko musi dojść do siebie.

Necz

 
Posty: 944
Od: Nie wrz 03, 2006 11:06
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 21, 2016 23:57 Re: Życie toczy się dalej - Radio dla Ciebie s. 62, Mirra s.

Ja nie mam pojęcia, jak ona to łyknęła.
Ale musiała łyknąć, bo po pierwsze, ta wiklinka była już rozmiękła (i wyraźnie rozgryziona z jednego końca), a po drugie, paw był w klatce, a w klatce nie ma nic z wikliny - musiała łyknąć będąc na przepustce :? Raczej bym zauważyła wkładając kotka do klatki, że mu taki patyk z paszczy wystaje :|
Też mam nadzieję, że to już wszystko i że żadnych większych szkód nie narobiło w kotku :(

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 22, 2016 0:00 Re: Życie toczy się dalej - Radio dla Ciebie s. 62, Mirra s.

Jak w pawiu nie było krwi, to może nie jest źle.
ObrazekObrazek

basia111

 
Posty: 571
Od: Czw paź 04, 2012 16:39

Post » Pt sty 22, 2016 0:02 Re: Życie toczy się dalej - Radio dla Ciebie s. 62, Mirra s.

Nie, krwi na szczęście nie było.
Dlatego nie poleciałam z nią od razu do lecznicy.
Ale potem były kolejne pawie, a młoda wyraźnie źle się czuje :?

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 22, 2016 0:05 Re: Życie toczy się dalej - Radio dla Ciebie s. 62, Mirra s.

No cóż, takie coś podrażniło pewnie wszystko co tylko się podrażnić dało. A wet nie prześwietlał kotka?
ObrazekObrazek

basia111

 
Posty: 571
Od: Czw paź 04, 2012 16:39

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 145 gości