Nosek z Wrocławia szczęśliwy w swoim domu :)

Nosiu, ale czujesz się już dobrz?
A ostrożnym należy być, wiadomo tabletki są blee.
Haker

Hannah12 pisze:Nosiu, ale czujesz się już dobrz?
A ostrożnym należy być, wiadomo tabletki są blee.
Haker

Siusiam i czuję się dobrze. Ale wiesz, Haker :oops:

Noś

Nosiu.Mam nadzieję,że jutro już nie będziesz taki miauostrożny i jak Ciocia przyjdzie wymiziasz się z Nią podwójnie albo i potrójnie.Bardzo się cieszę,że już dobrze się czujesz. :ok:

Hannah12 pisze:Nosiu, ale czujesz się już dobrz?
A ostrożnym należy być, wiadomo tabletki są blee.
Haker

Ale ja i tak wolę tabletki niż kuje
Inka

Miau. Dziś zszedłem i dałem się głaskać cioci. Było tak: najpierw nie zszedłem z szafki i ciocia posmutniała jeszcze bardziej, ale Duża wyjęła wędkę z piórami (moją ulubioną) i zszedłem. Bawiliśmy się z Dużą, potem Duża rozmawiała przez telefon, a ja... a ja się głaskałem z ciocią. Bo bardzo tęskniłem za głaskaniem :oops:

To jeszcze nie były takie mizianki, jak zawsze, ale już jestem blisko.
Noś

Super Nosiu. :ok:

Jutro już na pewno mizianki z Ciocią będą takie jak zwykle i sprawisz tym ogromną radość Cioci :1luvu:

Noś, ale masz focha, długiego foch. My z Pysią to potrafimy się obrazić na ... 5 min. No, czasami z zemsty sioo gdzieś strzelimy.
Haker

Tabletki bleee były długo to i foch musi być odpowiedni - w końcu zaufanie i miłość Nosia do Dużej i cioci wystawione zostały na ciężką próbę!
Ale już będzie dobrze, prawda Nosiu? :201461

Sabcia wyjaśniająca

Nosiu, naucz Inkę mizianek. Telepatycznie.

Zjadłem kolację i bawiłem się z Florentynką. Uff, Duża i ciocia powiedziały. Bo ja ciągle nie wychodzę do cioci, chociaż widzę, jaka jest biedna. A to jest dziwne, że wyglądam, jakbym się nie troszczył. No, trochę się dałem pogłaskać. Ciągle się boję tabletek.
Noś

Nosiu uwierz ,że już tabletek nie będzie.Jesteś już zdrowym Kocurkiem. :ok:

Wybacz Cioci.Ona tak bardzo Cię kocha.Brakuje Jej strasznie mizianek i przytulania z Tobą.Jesteś przecież miauwyrozumiałym i miauwspaniałomyślnym Kocurkiem.Jutro ,kiedy Ciocia przyjdzie przywitaj się z Nią i przytul jak zawsze było do tej pory.Bardzo Cię o to Nosiu kochany proszę.Zobaczysz jaka Ciocia będzie szczęśliwa.Musisz się Nią opiekować,pocieszać i wspierać,kiedy tak martwi się o Melusię. :1luvu:

Noseczku, moja @ mówi, że mam się od Ciebie uczyć
Inka

Ciocia powiedziała, że chociaż przez chwilę była szczęśliwa. Bo, jak przyszła, to najpierw nie schodziłem (spałem przecież), a potem... a potem zbiegłem na dół i było, jak zawsze. Położyłem się na głaskalnicy, przytuliłem ciocię, głaskaliśmy się.
Ciocia była bardzo szczęśliwa.
I w ogóle:
pogoniłem trochę Florentynkę :oops:

(jak zawsze)
bawiłem się z Dużą wędką
(jak zawsze)
zjadłem grzecznie kolację
(jak zawsze).
Noś

Kochany Noś, o wszystko dba: o kondycję własną i Florentynki, i gimnastykę Dużej :1luvu:

Wyobrażam sobie Nosiu jaka Ciocia była szczęśliwa,że wrócił Jej wyjątkowy,miauwrażliwy i bardzo kochany Noś.Brawo wspaniały Kocurku. :ok:

Nosek z Wrocławia szczęśliwy w swoim domu :)

Kto przegląda forum