Blokady do okien

[marta-po]

Państwo są zainteresowani adopcją kota i na tyle świadomi, że chcą zabezpieczyć okna. Nie mogą kleić kratek - wynajmują mieszkanie, ale blokady to i owszem. Czy ktoś ma sprawdzone, może polecić?
Tak, żeby okna otwierały się minimalnie?

[zuza]

Hm, mnie takie zaladali ci, co robili moskitiery...
Takie w tym stylu, pewnie mozna kupic w marketach budowlanych

http://exit.istore.pl/userdata/gfx/38296097.jpg

ja na nich okna albo otwieram po calosci i zakladam ogranicznik (wtedy kot moze wąchac i nie kusi go szerzej otwarta gora) albo uchylam i zakladam na 1 albo 2, zeby nic w te szpare kociego nie weszlo (chociaz moje sa pierdoly nieskaczace).

[Kazia]

Mam takie jam zuza pokazała, od wielu lat, i są świetne.
Nie polecam tych innych, założyłam inne u mamy i okazały się do kitu.
To sie nazywa ogranicznik do okna i na allegro powinno być, lub w marketach budowlanych

[marta-po]

Dzięki. Tutaj co prawda też jest ingerencja w ramę, ale podpowiem państwu. A sama też chyba sobie kupię. Balkony i kilka okien mam osiatkowanych. Pozostałych nie otwieram. Ale czasem trzeba przewiew zrobić.

[Alienor]

Jeszcze blokada antydzieciowa z Ikei może być - bo klejona jest. Trzyma dobrze, bo mam u siebie. http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/90278098/

[Vombat]

Właśnie zastanawiam się między tą, a dedykowaną do okien:
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/50283105/

@Alienor: ta używana przez Ciebie zabezpiecza przed nadmiernym otwarciem, ale czy zabezpiecza przed zamknięciem? Chodzi mi o to, czy zabezpieczone nią okno trzyma się w miarę w jednej pozycji.

[anieli]

Jeśli są dwa skrzydła obok siebie, to można zastosować "ósemkę z taśmy". Też nie mogę ingerować w okna, a wietrzyć trzeba. U mnie sprawdza się super i to od wielu miesięcy. Tylko jeśli ktoś ma koty grzebiące i kombinatorskie, to dobrze jest coś podłożyć pod szpary na dole, żeby się skrzydła nie bujały, bo jak przytrzaśnie ciekawskie łapsko, to tylko raz

Na zamkniętych wygląda to tak:

Można otworzyć tylko jedno skrzydło:

A tutaj oba otwarte:

[zuza]

Ha! Zastosuje, bo przy duzym oknie glupia ulamalam ogranicznik.

[anieli]

A częstuj się Ja wpadłam na to przypadkiem, a że wszystkie okna mam w takim układzie, to mam święty spokój Tylko tak jak pisałam- jak kot grzebiący gdzie nie trzeba, to lepiej czymś przyblokować i po problemie.

[zuza]

U mnie same pierdoly, a jedyna kombinatorka ma niesprawna przednia lape, wiec nie pokombinuje.

[Alienor]

Właśnie zastanawiam się między tą, a dedykowaną do okien:
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/50283105/

@Alienor: ta używana przez Ciebie zabezpiecza przed nadmiernym otwarciem, ale czy zabezpiecza przed zamknięciem? Chodzi mi o to, czy zabezpieczone nią okno trzyma się w miarę w jednej pozycji.

Przed otwarciem w 100 %, przed zamknięciem w jakichś 50%. Na pewno spowolni mocno zamykanie okna, ale nie założyłabym, że całkiem się nie zamknie. U mnie latem jest cały czas uchylone na ok. 2cm I nie było problemów. Można też wstawić coś ciężkiego o odpowiedniej wielkości, co powstrzyma zatrzaskiwanie się okna w razie przeciągu.

[anieli]

No to luz blus Moje to samo, są z tych mało interesownych. Fakt, czasami blokuję, ale tylko na wzgląd, że jestem parapetowym ustawiaczem, a jak czasem wieje, to muszę chronić swoje skarby przed pocałunkiem z podłogą Ale w razie co piszę, bo patent własny, ale reklamacji na połamane kocie łapy nie przyjmuję No i tasmę trzeba zastosować minimum 1cm, a im grubsza tym lepsza plus mocne przeszycie, bo to jednak trochę pracuje, więc trzeba sprawdzać co jakiś czas, czy trzymie, bo jak poopuści i spadnie, to kloaka

[zuza]

Ja i tak nie zostawiam otwartego nic jak wychodze, nawet na ograniczniku. Rozwarstwiam najwyzej wtedy.

[marta-po]

Fajny pomysł z tą ósemką na dwóch klamkach