Stella, kolorowa tygryska i Alfie, który okazał się Cirillą

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 15, 2016 20:48 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

Hej hej witam sie po przerwie :)

WIdze ze rozkmin o dokoceniu ciag dalszy :) Cudowny filmik!!:)
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9834
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Pt sty 15, 2016 21:13 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

Hej Gosiu, dziękuję bardzo za miłe słowa! Stella sprytnie nawet wyciągnęła ze srodka smaczka 8) ale też się ogólnie szybko nudzi, dlatego jak pisałam serek będzie dawkowany oszczędnie ;) Jak zaczęła łapki tam wtykać po łokcie i dalej to też mnie bardzo ubawiła :D Trochę się przy tym serze wahałam czy ma sens, ale miał bardzo dobre recenzje na zooplusie no i był w promocji, więc się skusiłam :)

Klaudia, no oczywiscie że miałby osobne miski i kuwetę, ale czy ja wiem czy akurat z nich będzie korzystać? Zwłaszcza z misek... moich rodziców zwierzaki nieustannie sobie podjadają z misek, z cudzej smakuje lepiej! Stella nie je o stałych porach, ma wolny dostęp do jedzenia, a teraz to też by się musiało zmienić, czyli kolejny stres...
Ja tak marudzę, bo mi pomaga jak wywalę z siebie obawy, jakos się wtedy robią mniej straszne i dziękuję, że tu ze mną o tym rozmawiasz, to pomaga ;)

Hej PixieDixie, ano, u nas nadal trwają debaty, to przez mojego chłopa, który suszy mi głowę codziennie ;)
Dziękuję :) - filmik cudowny, bo Stella cudowna, powiem nieskromnie ;)

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Pt sty 15, 2016 21:24 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

Kochana wg mnie demonizujesz i przesadzasz :) Nawet jak ten kot będzie taki jak opisujesz, będzie bezczelny i będzie wszystko zabierał Stelli to chyba należy mu okazać miłość a nie odpychać kijem, bo to miska Stelli. Tośka też wyjada dużym i duże uczą się sobie z tym radzić. Oczywiście ingeruję, bo zależy mi żeby Kitusia dokończyła skoro jej smakuje, więc zabieram Tosię i daje ją do jej talerzyka na którym ma dokładnie to samo ;) Ona oczywiście znowu leci do Kitusi talerzyka - i taki cyrk mamy. Czasem noszę wtedy Tosię, żeby Kitusia mogła zjeść, bo jak pozwolę Tosi zjeść od Kitusi a Kitusi dam talerzy Tosi, to Kitusia już nie będzie chciała jeść, bo się rozproszy. A mam teraz 3 różne karmy także cyrki na resorach :D A czasem duże też pokazują zęby jak im smakuje a Tosia już leci ;) Maciuś z początku nie miał śmiałości w ogóle podejść do miseczki, bo chyba uważał, że jemu się nie należy, że to normalne, że inne koty jedzą, a dla niego nigdy nic nie ma. Taki też był w schronisku, nie dojadał, bo nie pchał się do miski. Tak mi serce się kroi jak o tym myślę :( Po dwóch latach stał się takim rezydentem, że jak odkurzacz sprzątał u siebie w miseczce i u Kitusi. Marysia jest u mnie 1,5 roku a nigdy nie podbiegnie do miski (jeszcze) zawsze muszę albo MArysię przynieść do miski, albo miskę do Marysi. Suche leży non stop i kto chce to podchodzi i je sobie. Mam obecnie 3 miski z suchym, tfu nie! cztery :mrgreen: koty potrafią ustawić się w kolejce zarówno do miski z suchym jak i do kuwety, bo sobie same wybierają z czego chcą korzystać.
Pozwólmy kotom być kotami to same sobie wszystko ułożą :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt sty 15, 2016 21:25 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

Zachęciłaś mnie Kasia tym cat dancerem.. Pewnie moim by się też spodobało.

A co wędek z piórkami. Ja mam jedną, od kilu lat, bo....oszczędzam. :ryk: W sensie, że mnie się nie chce, ale czasem zaganiam gości do machania i zabawy z koteczkami, a co! :mrgreen: I koteczki mają to na tyle nieczęsto, że zawsze się podoba. :ryk:
Ostatnio edytowano Pt sty 15, 2016 21:41 przez kalair, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt sty 15, 2016 21:40 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

Ja wedki kupuje hurtowo i wydzielam :D

Koty jeszcze mlode to szybko sobie wsyztsko poustawiaja :) Zobaczysz :) Moj 3 letni Pixior szybko dziewczyny zaakceptowal w tym dorosla kotke wiec... spoko :) Bedzie ok :)
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9834
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Pt sty 15, 2016 21:45 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

kalair pisze:Zachęciłaś mnie Kasia tym cat dancerem.. Pewnie moim by się też spodobało.

A co wędek z piórkami. Ja mam jedną, od kilu lat, bo....oszczędzam. :ryk: W sensie, że mnie się nie chce, ale czasem zaganiam gości do machania i zabawy z koteczkami, a co! :mrgreen: I koteki mają to na tyle nieczęsto, że zawsze się podoba. :ryk:


A my własnie powtórzyłysmy zabawę wędką i było super, i wędka jeszcze przetrwała :D
Ale gosci sobie ładnie wychowałas, też tak chcę :mrgreen:

klaudiafj pisze:Kochana wg mnie demonizujesz i przesadzasz :) Nawet jak ten kot będzie taki jak opisujesz, będzie bezczelny i będzie wszystko zabierał Stelli to chyba należy mu okazać miłość a nie odpychać kijem, bo to miska Stelli. Tośka też wyjada dużym i duże uczą się sobie z tym radzić. Oczywiście ingeruję, bo zależy mi żeby Kitusia dokończyła skoro jej smakuje, więc zabieram Tosię i daje ją do jej talerzyka na którym ma dokładnie to samo ;) Ona oczywiście znowu leci do Kitusi talerzyka - i taki cyrk mamy. Czasem noszę wtedy Tosię, żeby Kitusia mogła zjeść, bo jak pozwolę Tosi zjeść od Kitusi a Kitusi dam talerzy Tosi, to Kitusia już nie będzie chciała jeść, bo się rozproszy. A mam teraz 3 różne karmy także cyrki na resorach :D A czasem duże też pokazują zęby jak im smakuje a Tosia już leci ;) Maciuś z początku nie miał śmiałości w ogóle podejść do miseczki, bo chyba uważał, że jemu się nie należy, że to normalne, że inne koty jedzą, a dla niego nigdy nic nie ma. Taki też był w schronisku, nie dojadał, bo nie pchał się do miski. Tak mi serce się kroi jak o tym myślę :( Po dwóch latach stał się takim rezydentem, że jak odkurzacz sprzątał u siebie w miseczce i u Kitusi. Marysia jest u mnie 1,5 roku a nigdy nie podbiegnie do miski (jeszcze) zawsze muszę albo MArysię przynieść do miski, albo miskę do Marysi. Suche leży non stop i kto chce to podchodzi i je sobie. Mam obecnie 3 miski z suchym, tfu nie! cztery :mrgreen: koty potrafią ustawić się w kolejce zarówno do miski z suchym jak i do kuwety, bo sobie same wybierają z czego chcą korzystać.
Pozwólmy kotom być kotami to same sobie wszystko ułożą :)


Nie no, przecież to nie chodzi o nowego kota że będzie bezczelny albo żeby go odpychać 8O tylko o Stellę, która przy każdym stresie znika i zamyka się w sobie (i w pudełku;) ). Kot mam nadzieję, że będzie normalnym kotem, osmieli się i zadomowi - absolutnie nie mam podejrzeń, że będzie miał jakis wredny charakter, a nawet gdyby, to jest kotem i ma do tego prawo ;) - mnie martwi reakcja Stelli na to, że się poczuje no... że cos traci i jej to zabierają.
Ja nie umiem być taka optymistyczna, że sobie wszystko ułożą, bo moje dwa sobie nie ułożyły. I teraz gdyby negatywna reakcja Stelli polegała na tym, że warczy czy odpycha nowego (a nowy podobnie, bo obie strony są waże) to trudno... ale jak mi się zatnie w sobie, odmówi znowu jedzenia i picia... to mnie martwi.
No nie zawsze jest pięknie, nie wierzę w to. Wolę to wszystko zawczasu przemyslec i się nastawić, a najwyżej potem miło rozczarować, niż na odwrót. :oops:
Cholender wszystko przez chłopa, jak zawsze, bo miesza w głowie :P

PixieDixie pisze:Ja wedki kupuje hurtowo i wydzielam :D

Koty jeszcze mlode to szybko sobie wsyztsko poustawiaja :) Zobaczysz :) Moj 3 letni Pixior szybko dziewczyny zaakceptowal w tym dorosla kotke wiec... spoko :) Bedzie ok :)


Ja hurtowo kupuję drapaki tekturowe :D i takie kijki z piórkami, ale nie na lince :D
Widzę że tu same optymistki, to ja muszę dla równowagi posmęcić :P

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Pt sty 15, 2016 21:59 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

KatS pisze:
kalair pisze:Zachęciłaś mnie Kasia tym cat dancerem.. Pewnie moim by się też spodobało.

A co wędek z piórkami. Ja mam jedną, od kilu lat, bo....oszczędzam. :ryk: W sensie, że mnie się nie chce, ale czasem zaganiam gości do machania i zabawy z koteczkami, a co! :mrgreen: I koteki mają to na tyle nieczęsto, że zawsze się podoba. :ryk:


A my własnie powtórzyłysmy zabawę wędką i było super, i wędka jeszcze przetrwała :D
Ale gosci sobie ładnie wychowałas, też tak chcę :mrgreen:


Kasiu, goście nie mają wyjścia, a nie lubiących kotów nie zapraszam. :twisted: :lol:

Co do nowego lokatora, nie ma się co martwić na zapas, koty zaskakują.Zawsze można skorzysta z jakichś feromonów, i to nawe zanim wprowadzi się nowego domownika. :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt sty 15, 2016 22:07 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

Ja czuję, że jestem tak tym zestresowana, że to chyba dla mnie te feromony :P może mi pomogą :ryk:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Pt sty 15, 2016 22:10 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

Bożenka ma racje a Stella może się właśnie otworzyć, może nie znała innych kotów jak Kitusia, a w schronisku ją to przerosło :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt sty 15, 2016 22:12 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

klaudiafj pisze:Bożenka ma racje a Stella może się właśnie otworzyć, może nie znała innych kotów jak Kitusia, a w schronisku ją to przerosło :)

O i na to liczę :D
Psina moich rodziców - Tosia - dzięki "nowej" Nice zrobiła się nieco bardziej odważna. Takiego efektu bym chciała...
Inna sprawa, że Nika przez Tosię zrobiła się bardziej neurotyczna, więc to działa w obie strony ;)

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Pt sty 15, 2016 22:18 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

Mniej myśl, więcej działaj - tak zawsze sobie powtarzam, bo też nieraz walczy mi serce z rozumem. Czasem aż za bardzo, a nie warto. Czasem też za dużo myślę i z tego myślenia źle wybiorę - serce krwawi i w perspektywie czasu wiem, że za dużo myslałam i podjęłam złą decyzję, nie pozwalając "sercu popłynąć" ;).

Uważam, że podejmiesz właściwą decyzję. Trzymam za to kciuki :ok:
(tak sobie w ogóle teraz myślę, że jak się dokocisz to i ja się dokocę :mrgreen: )

Ty$ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1408
Od: Nie mar 11, 2012 19:57

Post » Sob sty 16, 2016 0:04 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

Ty$ka pisze:Mniej myśl, więcej działaj - tak zawsze sobie powtarzam, bo też nieraz walczy mi serce z rozumem. Czasem aż za bardzo, a nie warto. Czasem też za dużo myślę i z tego myślenia źle wybiorę - serce krwawi i w perspektywie czasu wiem, że za dużo myslałam i podjęłam złą decyzję, nie pozwalając "sercu popłynąć" ;).


U mnie bez znaczenia, czy myslę, czy działam, zwykle podejmuję głupie decyzje ;)

A na dobranoc jeszcze jeden filmik (powinnam dzis naprawdę pracować, a cały dzień się zastanawiam nad kotem i robię filmiki... :roll: ), tym razem z zabawą Cat Dancerem - dla wszystkich zainteresowanych tą zabawką.
Niestety jako że musiałam jedną ręką trzymać komórkę, nie mogłam wziąć dobrego rozmachu zabawką i dlatego na filmie nie widać najlepszej częsci zabawy- Stelli skaczącje długimi susami wzdłuż łóżka. Ale i tak trochę to oddaje jej zaangażowanie ;)

https://www.youtube.com/watch?v=n2cYF-gDOyc

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Sob sty 16, 2016 0:26 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

Ekstra filmik i cudna Stella.
Do jutra śpijcie dobrze. :201461

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26864
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 16, 2016 0:27 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

Dzięki! :D

Swoją drogą to tylko specyficznie zakręceni ludzie mogą uważać, że takie filmiki są ekstra :D jak fajnie, że Was znalazłam :1luvu:

Dobrej nocy Gosiu!

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Sob sty 16, 2016 1:03 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

Ja tak samo tłumaczyłam posiadanie trzeciego kota ;) ale to ze wciąż o nim gadalam znaczyło ze juz haczyk polknelam. ;) rok tłumaczyłam czemu nie mogę mieć trzeciego kota aż zobaczyłam Tosie. Mój m. Nie chciał trzeciegk kota i na każdego mówił -nie! Aż zobaczył Tosie. I w końcu mam Tosie i czuje się spełniona i przestałam wymyślać powody dla których nie mogę mieć trzeciego kota ;) u mnie to byly powody ekonomiczno-bytowe bo on relacje między kotami się nie martwiam. Wiedziałam że czas i miłość załatwi wszystko :) teraz już nie mam ciśnienia na kota ;) czuje się jakbym urodziła :wink: a jak myślałam o trzecim kocie to na pewno nie o kociaku a dorosłym kocie ze schroniska. No ale wyszło inaczej ;)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Nul, Paula05 i 160 gości