Kocia Chatka zaprasza - juz 35 odsłona

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 15, 2016 13:16 Re: Kocia Chatka zaprasza - juz 35 odsłona

Info z dyżuru.
Na zdrowej dobrze, troszkę martwi mnie Didi bo je, ale nie rusza się z hamaczka. Poza tym koty ok.Żwirek rozsypałam na kwar i zdrowej, reszte eko zanioslam na 3 ke i dosypalam do tamtego worka. Sądzę, że tam ten żwirek eko może być, bo tylko są 3 koty. Puszek z jedzeniem dzisiaj otwartych były 4? Nigdzie nikt nie pisze ze są otwarte i się kumulują.Teraz w przedsionku jest jedna otwarta, można ją wykorzystać. Nie dałam do lodówki, bo nikt tam nie zagląda a w przedsionku zimno.
Na kwar..
GATTA skacze po siatce, ciekawe kiedy wypadnie ;).
JERRY grzeczny, widać że mu lepiej.
NINA, matko jaka ona śliczna :*.ale kopalnię ma w uszach, to fakt...
COLA znudzony w boksie. Gdzie go damy jak wyzdrowieje? Z Morelka się raczej nie lubią.
Molli i Tiger ok.
Na 3 ce
Koty grzeczne, Balbi... wyszła żeby się przywitać. Jest jeszcze sprawa ale to na wew.

Tajron

Avatar użytkownika
 
Posty: 2011
Od: Pon paź 20, 2014 19:36

Post » Pt sty 15, 2016 13:49 Re: Kocia Chatka zaprasza - juz 35 odsłona

CatAngel pisze:
balbina38 pisze:Jutro ok.9.00 będzie kobieta po Edka. Gosiu będziesz już o tej godzinie?

Raczej tak :)
Ale to ta od Mary? Co ma sprawdzic czy Edek to jej zaginiony kot


To nie ta - ta "moja" właśnie dzwoniła - chciałaby w tej sytuacji podjechać dziś wieczorem - Aga podam jej Twój numer

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt sty 15, 2016 17:32 Re: Kocia Chatka zaprasza - juz 35 odsłona

Tajron pisze:Info z dyżuru.
Na zdrowej dobrze, troszkę martwi mnie Didi bo je, ale nie rusza się z hamaczka.


Rusza się rusza :) wczoraj urzędowała w koszyczku ,a we wtorek tak dokazywała na drapaku,że aż do dzisiaj mam spuchnięty palec :twisted:

balbina38

 
Posty: 3575
Od: Sob lis 15, 2008 16:41
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt sty 15, 2016 17:50 Re: Kocia Chatka zaprasza - juz 35 odsłona

balbina38 pisze:
Tajron pisze:Info z dyżuru.
Na zdrowej dobrze, troszkę martwi mnie Didi bo je, ale nie rusza się z hamaczka.


Rusza się rusza :) wczoraj urzędowała w koszyczku ,a we wtorek tak dokazywała na drapaku,że aż do dzisiaj mam spuchnięty palec :twisted:

To samo mam :ryk: tak mi zdzielila :/ a potem poszla sie turlac na drapaku i pokazywac jaka to ona dumna jest ze mnie zdzielila z łapy :ryk:
Tylko za to ze ją glaskalam jak jadla :( zlosnica. Przypomina mi Amelke taka czarna kotke taki sam charakterek ma

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt sty 15, 2016 18:42 Re: Kocia Chatka zaprasza - juz 35 odsłona

CatAngel pisze:Vanya Kicior sobie spokojnie radzi w chatce. Mozna wpasc do mnie na dyzur i zobaczyc jak jest wyluzowany przy mnie. Jak potrafi barankowac czy leżeć na kolanach :)


Karola nie radze z Didi :D bo i tak cie zdzieli z lapy. Na smakolyki ja nie przekabacisz :D. Probowalam to juz dawno. A kto jak to, ale jak mnie się nie udało to raczej nikt z nia sobie nie poradzi :)


Jezeli tamte koty to typowe dzikusy to nie nalezy ich wylapywac i oswajac na sile. Jeżeli maja karmiciela dostają jedzenie, okolica dla nich jest bezpieczna to nic im sie na ulicy nie stanie. Postawic im ciepla bude styropianowa i bedzie dobrze. W chatce z powodu zamkniecia będą w stresie i jeszcze cos złapią i nie daj Boze umra z tego wszystkiego.


To dobrze :D , wczoraj przeczytałam że siedzi wycofany w koszu i włączyły mi się potworne wyrzuty sumienia... Bardzo go polubiłam.

Vanya

 
Posty: 107
Od: Śro sie 20, 2008 17:08
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt sty 15, 2016 18:48 Re: Kocia Chatka zaprasza - juz 35 odsłona

Vanya pisze:I jeszcze sprawa Kiciora. Jeśli nie będzie sobie radził w Kociej Chatce, to tak jak mówiłam wezmę go z powrotem do siebie. W tym wypadku prosiłabym tylko o ogłaszanie go.

Czyli dlaczego kot trafił do nas skoro mógł być u Ciebie do czasu znalezienia domu.? To co już poniżej napisałam najlepszym miejscem dla kota jest dom na oczekiwanie znalezienia nowego domu stałego.
CatAngel pisze:Vanya Kicior sobie spokojnie radzi w chatce. Mozna wpasc do mnie na dyzur i zobaczyc jak jest wyluzowany przy mnie. Jak potrafi barankowac czy leżeć na kolanach :)


Gosia a moim zdaniem czy sobie radzi czy nie najlepszym miejscem dla kota jest dom a nie Kocia Chatka.

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt sty 15, 2016 19:47 Re: Kocia Chatka zaprasza - juz 35 odsłona

Jest u was bo np. do końca miesiąca zostało mi 120 złotych ? Kot mógłby być u mnie w ostateczności, jeżeli pobyt w KCH miałby bardzo negatywnie odbić się na jego zdrowiu. To że go przekazałam, nie znaczy że się nie czuje za niego odpowiedzialna i nie interesuje się co się z nim dzieje. Dlatego kilka razy dziennie wchodzę na forum i sprawdzam czy ktoś czegoś o nim nie napisał. I jak czytam że siedzi w koszyku to mi się serce kraje i zastanawiam się czy dobrze zrobiłam.
Poza tym uważam ( ale może się mylę) że szybciej znajdzie dom u was.
Naprawdę najchętniej bym go zatrzymała na stałe ale to nie sztuka nabrać bidoków a potem karmić marketowym syfem i żałować na veta- tu się chyba zgodzimy.

Vanya

 
Posty: 107
Od: Śro sie 20, 2008 17:08
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt sty 15, 2016 19:54 Re: Kocia Chatka zaprasza - juz 35 odsłona

Vanya pisze:Jest u was bo np. do końca miesiąca zostało mi 120 złotych ? Kot mógłby być u mnie w ostateczności, jeżeli pobyt w KCH miałby bardzo negatywnie odbić się na jego zdrowiu. To że go przekazałam, nie znaczy że się nie czuje za niego odpowiedzialna i nie interesuje się co się z nim dzieje. Dlatego kilka razy dziennie wchodzę na forum i sprawdzam czy ktoś czegoś o nim nie napisał. I jak czytam że siedzi w koszyku to mi się serce kraje i zastanawiam się czy dobrze zrobiłam.
Poza tym uważam ( ale może się mylę) że szybciej znajdzie dom u was.
Naprawdę najchętniej bym go zatrzymała na stałe ale to nie sztuka nabrać bidoków a potem karmić marketowym syfem i żałować na veta- tu się chyba zgodzimy.


zajmujemy się im jak możemy. Bedzie dobrze :ok:

balbina38

 
Posty: 3575
Od: Sob lis 15, 2008 16:41
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt sty 15, 2016 20:34 Re: Kocia Chatka zaprasza - juz 35 odsłona

balbina38 pisze:
Vanya pisze:Jest u was bo np. do końca miesiąca zostało mi 120 złotych ? Kot mógłby być u mnie w ostateczności, jeżeli pobyt w KCH miałby bardzo negatywnie odbić się na jego zdrowiu. To że go przekazałam, nie znaczy że się nie czuje za niego odpowiedzialna i nie interesuje się co się z nim dzieje. Dlatego kilka razy dziennie wchodzę na forum i sprawdzam czy ktoś czegoś o nim nie napisał. I jak czytam że siedzi w koszyku to mi się serce kraje i zastanawiam się czy dobrze zrobiłam.
Poza tym uważam ( ale może się mylę) że szybciej znajdzie dom u was.
Naprawdę najchętniej bym go zatrzymała na stałe ale to nie sztuka nabrać bidoków a potem karmić marketowym syfem i żałować na veta- tu się chyba zgodzimy.


zajmujemy się im jak możemy. Bedzie dobrze :ok:

Beatko, i Vanya ja wiem że będzie dobrze, ale generalnie możemy sfinansować utrzymanie Kiciora u Vanya i chyba byłoby tak ok :D

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt sty 15, 2016 20:35 Re: Kocia Chatka zaprasza - juz 35 odsłona

KICIOR robi postępy, już się nie zachowuje jak cień, nie ucieka... Byłam dzisiaj pozytywnie zaskoczona jego zachowaniem.

Tajron

Avatar użytkownika
 
Posty: 2011
Od: Pon paź 20, 2014 19:36

Post » Pt sty 15, 2016 20:37 Re: Kocia Chatka zaprasza - juz 35 odsłona

PROSZĘ JAK JUŻ BEATKA PISAŁA O NIE DAWANIE MOKREGO JEDZENIA MORUSKOWI MA BYĆ TYLKO I WYŁĄCZNIE NA SUCHYM JEDZENIU jest sam w wolierze więc chyba nie ma problemu dotrzymania tego warunku :!:
Morusek dostaje mokre specjalistyczne, które trochę kosztuje a potem to leci do śmietnika bo on nie je mokrego, czy tak to ciężko zrozumieć :?
Ostatnio edytowano Pt sty 15, 2016 21:02 przez terenia1, łącznie edytowano 1 raz

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt sty 15, 2016 20:51 Re: Kocia Chatka zaprasza - juz 35 odsłona

terenia1 pisze:Beatko, i Vanya ja wiem że będzie dobrze, ale generalnie możemy sfinansować utrzymanie Kiciora u Vanya i chyba byłoby tak ok :D

Na pewno tak.Ale skoro trafił już do KCH nie mieszajmy.Poszukamy mu dobrego domku :ok:

balbina38

 
Posty: 3575
Od: Sob lis 15, 2008 16:41
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt sty 15, 2016 21:38 Re: Kocia Chatka zaprasza - juz 35 odsłona

Mój dyżur był bardzo chaotyczny. Poszedł do domu Edek i Ruda . przepraszam, że wydałam Rudą ale na pewno do dobrego domku poszła.pan czeka teraz aż Gatta wyzdrowieje i ją też weźmie do kompletu.
Jerry miał bardzo dużo plamek krwi w boksie i nosek też cały zakrwawiony.źle to wygląda słuchajcie.
Nie miałam czasu zadobrze posprzątać, bo autobu by mi zwiał.jutro się poprawię.

Agnieszka2015

 
Posty: 716
Od: Sob kwi 11, 2015 9:13

Post » Pt sty 15, 2016 21:53 Re: Kocia Chatka zaprasza - juz 35 odsłona

Czy Edek był zaginionym kotem laski z Siemianowic?

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt sty 15, 2016 22:14 Re: Kocia Chatka zaprasza - juz 35 odsłona

Tak na 95 procent.ale i tak go wzięły.babka była pewna od początku, córka miała wątpliwości lekkie. Ale i tak go chciały

Agnieszka2015

 
Posty: 716
Od: Sob kwi 11, 2015 9:13

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 572 gości