Fraszko, śliczny jest - ale zostawmy na razie tamten. To jedyny ślad po zdjęciu, które znalazłam w internecie, kiedy znalazłam ogłoszenie o Gacusiu. Ale niewykluczone, że niedługo będę zmieniać wszystkie fotki w podpisie i wtedy - jeśli można - zwrócę się do Ciebie o pomoc
Miło mi, że odezwały się fanki Mi-Stada Zdjęć nie robię dużo (brak cyfrówki), ale coś tam jeszcze mam, chociaż nie całkiem nowego.
Anju, wózek co prawda pożyczony, ale wszystkie koty uwielbiają się na nim wylegiwać. Miodusia wyprowadziła Misia na spacer i "waruje", czekając aż zwolni się miejsce