Jutro mijają 2 lata odkąd Misi nie ma z nami. Ale wciąż o niej pamiętamy. Tyle się znów zdarzyło przez ten rok, dobrego i złego. Najważniejsze, że Gosia i Filemonka tolerują się, chociaż wielkiej przyjaźni między nimi nie ma. Za to ja mam stale 2 koty do głaskania. Mam nadzieję, że Gosia zupełnie zapomniała już o dawnym, niefajnym życiu. Teraz jest kotem w 100% udomowionym. Pozdrawiamy wszystkich, którzy kiedyś trzymali za nas kciuki, dobrze nam doradzali i nadal myślą o nas życzliwie.
joszko89 byłam pewna, że tutaj nikt już nie zagląda i chciałam tak cichutko tylko wspomnieć Misię. Tak, tak, to już 2 lata. Szkoda, że nie widujesz dawnej Pani Gosi i Misi. Ona chociaż trochę o nie dbała. A Gosiula śpi teraz obok mnie na krzesełku i pewnie ma kolorowe sny czego również wszystkim zmęczonym życzę Pozdrawiamy
Zagladam i myślałam co tam u Was Hmmm.. Pani od Gosi i Misi nie wychodzi już z domu. Już dwa lata temu ledwo go opuszczała. Na pewno je kochała i czule do nich mówiła. Dobrze, że dziewczyny trafiły na Ciebie Spokojnych snów!
Halo! To ja - Gosia. Jestem w moim domku już 3 latka - właśnie dziś mija rocznica. Dobrze mi tu. Pozdrawiam wszystkich, którzy kiedyś mi pomogli i może nadal o mnie pamiętają. Chyba zapomniałam jak się wkleja zdjęcia, ale może sobie przypomnę
Ojej, ojej, a tutaj taki tłum miłych gości! Bardzo dziękujemy, że o nas pamiętacie. Pozdrawiamy wszystkich serdecznie. Kilka najnowszych zdjęć Gosi dla naszych przyjaciół
Szczęśliwego Nowego 2018 Roku życzymy wszystkim naszym znajomym z forum. Kolejny rok minął razem z Gosią i Filemonką. Kotki tolerują się i tylko tyle, ale do mnie tulą się obie - szczególnie w nocy Piszę tutaj zwykle raz w roku, bo nie mam żadnych rewelacji. Ale zawsze mile wspominamy wszystkich, którzy pomagali nam 5 lat temu. Tak, to już tyle lat razem jesteśmy. Pozdrawiamy serdecznie i życzymy wiele, wiele szczęścia i radości