

Moderator: Estraven
FElunia pisze:Gratuluję Alexowi znalezienia nowego domku i życzę, by było mu tam cudownie
Gosiagosia pisze:FElunia pisze:Gratuluję Alexowi znalezienia nowego domku i życzę, by było mu tam cudownie
Cos przegapilam i nie doczytalamAlex znalazl domek ?
Trzymam wiec mocno kciuki zeby byl wspanialy.
mir.ka pisze:Gosiagosia pisze:FElunia pisze:Gratuluję Alexowi znalezienia nowego domku i życzę, by było mu tam cudownie
Cos przegapilam i nie doczytalamAlex znalazl domek ?
Trzymam wiec mocno kciuki zeby byl wspanialy.
przegapiłaś i nie doczytałaś ,że wczoraj zmieniłam tytuł wątku![]()
Oluś od wczoraj u siebie
mir.ka pisze:Witajcie![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Koty od wczoraj nareszcie szczęśliwe, bo Oluś pojechał do siebieJak wcześniej nikt o niego nie dzwonił, to naraz cztery telefony. Dwa wydawały się w porządku i to w sąsiednim mieście, więc po przeprowadzenie wstępnego wywiadu przez telefon
, umówiłam się ,że z nim podjedziemy. Jak z nim jechaliśmy to Oluś darł się w kontenerku,później się zesikał, a na koniec zrobił qpę
Trzeba była go trochę doprowadzić do porządku zanim z nim weszliśmy
Mały może wyczuł ,ze to nie będzie właściwy domek i chciał w ten sposób nas przekonać
Sytuacja była trochę inna niż mi ja przedstawiono i dom zupełnie nie nadaje się dla kota, a tym bardziej małego. Pani chciała takiego ,zeby go od małego wychować
Oluś bardzo ładnie się "zaprezentował" , jak to kot wszędzie wchodził i nawet usiłował drapać białą skórzana kanapę
To było zupełne nieporozumienie.
Za to w drugim domu od razu poczuł się jak u siebie i nikomu to nie przeszkadzałoMa tam dwie koleżanki, półtoraroczne kotki adoptowane w ubiegłym roku ze schroniska, więc będzie miał się z kim bawić. Choć na powitanie nie były nim zachwycone, ale wojny nie było, bo od razu zajął się ich spankami i zabawkami. Był tak zajęty, ze nawet nie chciał się z nami porządnie pożegnać
i jak wychodziliśmy leżał wyluzowany na kanapie z podwiniętymi łapkami
Pierwsza noc minęła spokojnie, mały je, kuwetkuje i poznaje koleżanki.
Gosiagosia pisze:mir.ka pisze:Witajcie![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Koty od wczoraj nareszcie szczęśliwe, bo Oluś pojechał do siebieJak wcześniej nikt o niego nie dzwonił, to naraz cztery telefony. Dwa wydawały się w porządku i to w sąsiednim mieście, więc po przeprowadzenie wstępnego wywiadu przez telefon
, umówiłam się ,że z nim podjedziemy. Jak z nim jechaliśmy to Oluś darł się w kontenerku,później się zesikał, a na koniec zrobił qpę
Trzeba była go trochę doprowadzić do porządku zanim z nim weszliśmy
Mały może wyczuł ,ze to nie będzie właściwy domek i chciał w ten sposób nas przekonać
Sytuacja była trochę inna niż mi ja przedstawiono i dom zupełnie nie nadaje się dla kota, a tym bardziej małego. Pani chciała takiego ,zeby go od małego wychować
Oluś bardzo ładnie się "zaprezentował" , jak to kot wszędzie wchodził i nawet usiłował drapać białą skórzana kanapę
To było zupełne nieporozumienie.
Za to w drugim domu od razu poczuł się jak u siebie i nikomu to nie przeszkadzałoMa tam dwie koleżanki, półtoraroczne kotki adoptowane w ubiegłym roku ze schroniska, więc będzie miał się z kim bawić. Choć na powitanie nie były nim zachwycone, ale wojny nie było, bo od razu zajął się ich spankami i zabawkami. Był tak zajęty, ze nawet nie chciał się z nami porządnie pożegnać
i jak wychodziliśmy leżał wyluzowany na kanapie z podwiniętymi łapkami
Pierwsza noc minęła spokojnie, mały je, kuwetkuje i poznaje koleżanki.
Oluś to cudowny kotek i wie czego chceBardzo dobrze sam sobie wybrał domek, jak już pisałam to mądry kotek. Mirka ty masz też dobrą rękę do cudownych domków i kotów.
![]()
![]()
![]()
mir.ka pisze:Gosiagosia pisze:mir.ka pisze:Witajcie![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Koty od wczoraj nareszcie szczęśliwe, bo Oluś pojechał do siebieJak wcześniej nikt o niego nie dzwonił, to naraz cztery telefony. Dwa wydawały się w porządku i to w sąsiednim mieście, więc po przeprowadzenie wstępnego wywiadu przez telefon
, umówiłam się ,że z nim podjedziemy. Jak z nim jechaliśmy to Oluś darł się w kontenerku,później się zesikał, a na koniec zrobił qpę
Trzeba była go trochę doprowadzić do porządku zanim z nim weszliśmy
Mały może wyczuł ,ze to nie będzie właściwy domek i chciał w ten sposób nas przekonać
Sytuacja była trochę inna niż mi ja przedstawiono i dom zupełnie nie nadaje się dla kota, a tym bardziej małego. Pani chciała takiego ,zeby go od małego wychować
Oluś bardzo ładnie się "zaprezentował" , jak to kot wszędzie wchodził i nawet usiłował drapać białą skórzana kanapę
To było zupełne nieporozumienie.
Za to w drugim domu od razu poczuł się jak u siebie i nikomu to nie przeszkadzałoMa tam dwie koleżanki, półtoraroczne kotki adoptowane w ubiegłym roku ze schroniska, więc będzie miał się z kim bawić. Choć na powitanie nie były nim zachwycone, ale wojny nie było, bo od razu zajął się ich spankami i zabawkami. Był tak zajęty, ze nawet nie chciał się z nami porządnie pożegnać
i jak wychodziliśmy leżał wyluzowany na kanapie z podwiniętymi łapkami
Pierwsza noc minęła spokojnie, mały je, kuwetkuje i poznaje koleżanki.
Oluś to cudowny kotek i wie czego chceBardzo dobrze sam sobie wybrał domek, jak już pisałam to mądry kotek. Mirka ty masz też dobrą rękę do cudownych domków i kotów.
![]()
![]()
![]()
Oluś to kociak w którego jest łatwo kochać jest taki cudowny![]()
![]()
![]()
Gosiagosia pisze:mir.ka pisze:Gosiagosia pisze:mir.ka pisze:Witajcie![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Koty od wczoraj nareszcie szczęśliwe, bo Oluś pojechał do siebieJak wcześniej nikt o niego nie dzwonił, to naraz cztery telefony. Dwa wydawały się w porządku i to w sąsiednim mieście, więc po przeprowadzenie wstępnego wywiadu przez telefon
, umówiłam się ,że z nim podjedziemy. Jak z nim jechaliśmy to Oluś darł się w kontenerku,później się zesikał, a na koniec zrobił qpę
Trzeba była go trochę doprowadzić do porządku zanim z nim weszliśmy
Mały może wyczuł ,ze to nie będzie właściwy domek i chciał w ten sposób nas przekonać
Sytuacja była trochę inna niż mi ja przedstawiono i dom zupełnie nie nadaje się dla kota, a tym bardziej małego. Pani chciała takiego ,zeby go od małego wychować
Oluś bardzo ładnie się "zaprezentował" , jak to kot wszędzie wchodził i nawet usiłował drapać białą skórzana kanapę
To było zupełne nieporozumienie.
Za to w drugim domu od razu poczuł się jak u siebie i nikomu to nie przeszkadzałoMa tam dwie koleżanki, półtoraroczne kotki adoptowane w ubiegłym roku ze schroniska, więc będzie miał się z kim bawić. Choć na powitanie nie były nim zachwycone, ale wojny nie było, bo od razu zajął się ich spankami i zabawkami. Był tak zajęty, ze nawet nie chciał się z nami porządnie pożegnać
i jak wychodziliśmy leżał wyluzowany na kanapie z podwiniętymi łapkami
Pierwsza noc minęła spokojnie, mały je, kuwetkuje i poznaje koleżanki.
Oluś to cudowny kotek i wie czego chceBardzo dobrze sam sobie wybrał domek, jak już pisałam to mądry kotek. Mirka ty masz też dobrą rękę do cudownych domków i kotów.
![]()
![]()
![]()
Oluś to kociak w którego jest łatwo kochać jest taki cudowny![]()
![]()
![]()
A Fuksik i Tosia to też cudowne koteczki i widzimy na bieżąco jak rosną i broją.![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 766 gości