


Jakie super obrazki!


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
lilianaj pisze:Klaudia, ja ostatecznie rozązałam kwestię płacenia rachunków. Zamiast czuć się skompromitowaną żoną, delegowałam swoje uprawnienia na szanownego małżonka. I teraz absolutnie nie zapominam. Bo on płaci. Co i Tobie polecam. Mnie również pieniążki się nie trzymają, albowiem mam zawsze wiele nagłych i niespodziewanych płatności za rzeczy konieczne i niezbędne, czyli takie, które mi się podobają. Na szczęście Tż jest na tyle spolegliwy, że pod koniec miesiąca pożycza mi swoją kartę.A oszczędności przezornie trzyma na koncie, o którym nie wiem.
Maurynio (*) spał ze mną w czułych objęciach i bardzo to lubiłam. Chociaż czasem zdrętwiałam i rano bolał nie kręgosłup od nie ruszania się. Tęsknię za spaniem z kotem i nie porzucam nadziei, że jak moje kocięta nabiorą wieku i rozumu, to docenią spanie z pancią w ciepłym łóżku.
Trzymam kciuki za kastrację Tosi.Będzie bezproblemowo.
kalair pisze::lol:![]()
![]()
Jakie super obrazki!Safi nam śpi grzecznie w nogach, ale tak, że trzeba się streszczać.
KatS pisze:Przeczytałam cały wątek (znaczy częsć 7;) ) i się dopisuję i witam i znaczę teren
Spałas z dziewczynami na hot doga - koty po dwóch stronach, a Ty w srodku
lilianaj pisze:Klaudia, ja ostatecznie rozązałam kwestię płacenia rachunków. Zamiast czuć się skompromitowaną żoną, delegowałam swoje uprawnienia na szanownego małżonka. I teraz absolutnie nie zapominam. Bo on płaci. Co i Tobie polecam. Mnie również pieniążki się nie trzymają, albowiem mam zawsze wiele nagłych i niespodziewanych płatności za rzeczy konieczne i niezbędne, czyli takie, które mi się podobają. Na szczęście Tż jest na tyle spolegliwy, że pod koniec miesiąca pożycza mi swoją kartę.A oszczędności przezornie trzyma na koncie, o którym nie wiem.
Maurynio (*) spał ze mną w czułych objęciach i bardzo to lubiłam. Chociaż czasem zdrętwiałam i rano bolał nie kręgosłup od nie ruszania się. Tęsknię za spaniem z kotem i nie porzucam nadziei, że jak moje kocięta nabiorą wieku i rozumu, to docenią spanie z pancią w ciepłym łóżku.
Trzymam kciuki za kastrację Tosi.Będzie bezproblemowo.
agusialublin pisze:lilianaj pisze:Klaudia, ja ostatecznie rozązałam kwestię płacenia rachunków. Zamiast czuć się skompromitowaną żoną, delegowałam swoje uprawnienia na szanownego małżonka. I teraz absolutnie nie zapominam. Bo on płaci. Co i Tobie polecam. Mnie również pieniążki się nie trzymają, albowiem mam zawsze wiele nagłych i niespodziewanych płatności za rzeczy konieczne i niezbędne, czyli takie, które mi się podobają. Na szczęście Tż jest na tyle spolegliwy, że pod koniec miesiąca pożycza mi swoją kartę.A oszczędności przezornie trzyma na koncie, o którym nie wiem.
Maurynio (*) spał ze mną w czułych objęciach i bardzo to lubiłam. Chociaż czasem zdrętwiałam i rano bolał nie kręgosłup od nie ruszania się. Tęsknię za spaniem z kotem i nie porzucam nadziei, że jak moje kocięta nabiorą wieku i rozumu, to docenią spanie z pancią w ciepłym łóżku.
Trzymam kciuki za kastrację Tosi.Będzie bezproblemowo.
ufff ale mi ulżyło![]()
widzę że nie tylko ja puszczam kasę![]()
jou pisze:Co do rachunkow to ja sie wszystkimi zajmuje i moj sposob jest taki, ze czy termin mam na 5 dzien miesiaca czy na 17 to wszystko place jednoczesnie pare dni po wyplacie. I juza potem biduje 25 dni np
Klaudia gratulacje, Twoja corka to mala kobietka. Zaraz powiem Nixonowi
Aia pisze:Czyli wynika z tego, że każda z Nas ma swój sposób, który działa, bo jeszcze nikogo nie wywalili z mieszkania i nie odłączyli mediów. Jest git
klaudiafj pisze:Dziewczynkikalair pisze::lol:![]()
![]()
Jakie super obrazki!Safi nam śpi grzecznie w nogach, ale tak, że trzeba się streszczać.
Streszczać?![]()
[
Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, puszatek, Silverblue, zuza i 337 gości