Info z dyżuru.
Byłam w schronisku z Morusem.
1- ranę ma oczyszczoną.
2- miał piękny opatrunek...
3- który w chatce sobie zerwał

.
4- NIE MA W CHATCE PLASTRÓW!!!
Znalazłam w torebce mały plaster i mu zrobiłam "opatrunek ".Ma założony kołnierz. Ubranka mu nie zakladalam, bo biedny nie wie jak się w ubranku załatwiać i siku zrobił dopiero po powrocie do chatki.
MORELKA jest luzem. Nie ma Coli to jest nawet spokój. Poza tym ok. Bardzo proszę o podanie MORUSKOWI tabletki, już go nie chciałam męczyć...
Na kwar....
GATTA, jaka ona jest straszna jak syczy

.U niej dobrze.Śpi przyklejona do misia.
EVANEK - ma chłopak swój świat

.Ale jest kochany. Dzisiaj lepiej.
NIESPODZIANEK -dużo śpi, na szczescie ma apetyt. Pomyslalysmy z Beatką żeby dawać mu tran i Wit a+e. Tak jak Iryskowi, ale nie ma już w chatce tych witamin.
COLA -badania ma ok.Więc przez 10 dni ma brać unidox 1/2 tabletki. Dzisiaj był smetny, dałam mu Tolfine, po godzinie było dużo lepiej. Wszystko wpisane w kartę.
KOTY luzem ok.
NA 3 ce
BEZA - oko nie ładne. Chyba będzie trzeba żeby obejrzał ja wet.
HERMIUS - trzepał dziś uchem, tym po zabiegu. Chyba będzie trzeba jechać do Lupusa....
Reszta ok.
Pułki super.