Stella, kolorowa tygryska i Alfie, który okazał się Cirillą

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie sty 03, 2016 0:51 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

KatS pisze:Ja dzis w tej restauracji wyciągnęłam z kieszeni płaszcza piłeczkę, a z torebki nie wiedzieć czemu szmacianą mysz - Stella ją tam musiała podrzucić bo ja na pewno nie :ryk:


:ryk: :ryk: :ryk:
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9844
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Nie sty 03, 2016 0:51 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

Gosiagosia pisze:
KatS pisze:No bo trzeba przy sobie nosić zawsze pudełeczko ze smaczkami :D

Musiałabym iść do kuchni po smaczki ale on jest za puszysty na smakołyki :ryk: :ryk: :ryk:


On na pewno tak nie uważa :D :D :D

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Nie sty 03, 2016 0:52 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

KatS pisze:
Gosiagosia pisze:
KatS pisze:No bo trzeba przy sobie nosić zawsze pudełeczko ze smaczkami :D

Musiałabym iść do kuchni po smaczki ale on jest za puszysty na smakołyki :ryk: :ryk: :ryk:


On na pewno tak nie uważa :D :D :D


On jest bogaty w futro :mrgreen:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Nie sty 03, 2016 0:54 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

Moli25 pisze:
KatS pisze:
Gosiagosia pisze:
KatS pisze:No bo trzeba przy sobie nosić zawsze pudełeczko ze smaczkami :D

Musiałabym iść do kuchni po smaczki ale on jest za puszysty na smakołyki :ryk: :ryk: :ryk:


On na pewno tak nie uważa :D :D :D


On jest bogaty w futro :mrgreen:


:ok: otóż to

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Nie sty 03, 2016 0:54 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

Dobrej nocki życzę, śpijcie i śnijcie o Meksyku :ryk: :ryk: :ryk:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26974
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 03, 2016 0:54 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

Dobranoc!!! :kotek:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Nie sty 03, 2016 14:51 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

KatS pisze:
MaryLux pisze:Obrazek


Co to za piękna kicia? :1luvu:


Pochlebiony portret Inki
Obrazek

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sty 03, 2016 14:52 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

Moli25 pisze:
Gosiagosia pisze:
Moli25 pisze:
PixieDixie pisze:ale nie sadzicie ze to jest ** cos nie tak ze mlodzi ludzie na start musza brac kredyt na polowe zycia?! :|


Nie miałaś szczęścia dostać mieszkania po babci, dziadku i bogatej cioci? To płac kredyt do konca życia- tak MI KIEDYS KOLEŻANKA POWIEDZIAŁA :lol:

Ale podobno cały świat na kredytach idzie. A mieszkania to fakt albo babcia albo kredyt. W Niemczech są jeszcze mieszkania socjalne, w Anglii też a u Nas miały być TBS dostępne dla młodych i gdzie one są :cry:


U mnie sa TBS

TBSy wychodzą strasznie drogo w eksploatacji, koleżanka w TBSie mieszka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sty 03, 2016 15:21 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

Hello Dziewczynki! :D
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie sty 03, 2016 20:00 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

Dobry wieczór!

Z cyklu: rzeczy, o których nie chcieliscie wiedzieć ;) :
Stella od początku ma pewne problemy trawienne - rzadsze kupale, zabijające aromatem, a do tego pewną skłonnosć do gazów a tak mniej delikatnie mówiąc to była z niej straszna pierdziawka na początku.
No i poza walką o jedzenie mokrego, szukam dla niej dobrej karmy i próbuję różnych cudów.
Odkąd wypróbowałysmy pierwszą bezzbożówkę, minimalnie poprawiły się kupy - że tak powiem, zrobiły się bardziej stałe.
Od 2 tyogdni jest na PON meadowland mix. Rezultaty:
1. Puszczanie cuchnących tajniaków: 0
2. Kupale: mniejsze, twardsze i znacznie mniej woniejące
3. Zadowolenie kota: 0
No naprawdę jej to pomogło na wszelkie problemy z trawieniem, za to ona tego po prostu nie lubi. Nie smakuje jej. Czyha na smaczki, żebra o cokolwiek innego, zjada z miski dopiero jak ją głód przycisnie - a wczesniej z suchym problemów nie było. Nawet pasztecik koci zaczęła jesć z tej desperacji, nie żeby dużo - ot, maksymalnie ćwierć porcji dziennie, ale jednak.
Tak więc tę paczkę zmęczymy do końca i spróbujemy szukać dalej, bo jednak jedzenie powinno też być przyjemne, prawda? Mamy jeszcze PON farm mix, może to jej zasmakuje bo kurczaka lubi, szkoda tylko że jest to mniej wartosciowa karma.
No i poszukujemy witamin i tauryny w formie akceptowanej przez kota. Pasta odpada - nawet po 2 tygodniach sam zapach wzbudza popłoch i powoduje ucieczkę. Może ktos polecic cos w tabletkach, które mogą uchodzić za smaczki albo w czyms bez zmaku, co można rozpuscic np. w wodzie?

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia


Post » Nie sty 03, 2016 20:34 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

Czesc Kasiu,
Ja niestety Ci nie pomogę w sprawach żywienia. Mielismy problem z Qpami, ale opanowałam go wlasnie karma bez zbóż. Mamy purizona z kurczakiem. Czasami wręcz napisze brzydko maja problem z wydaleniem tego i owego, ale nie ma problemów z brzuszkami.
Sa jakies suplementy dla kotków, ale sa chyba w tabletkach, albo stosowane przy Barfie w proszku, ale specem nie jestem.

Jutro bede porcjowac drób do zamrażarki. Moje szaleją za surowizna :strach:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Nie sty 03, 2016 20:45 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

Kasiu ja podaję FELVITAL + tauryna witaminki dla kota mikita moje to chętnie jedzą daję im ok 4 tabletek zależy od wagi.
Jeżeli chcesz napiszę cały skład.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26974
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 03, 2016 21:00 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

Molinki, witajcie :) Ja bym chciała móc podać Stelli surowe albo i gotowane mięso no ale nie z nią te numery ;) Ta karma tak fajnie na nią zadziałała i strasznie mi szkoda że jej to nie smakuje.

Gosiu, dzięki za podpowiedź preparatu, własnie bym chciała cos takiego, co by Stella jadła bez przymusu (choć z nią to naprawdę nigdy nie wiadomo). Zaraz sobie poszukam na necie składu. Może mi się uda jakos tu sprowadzić przez rodziców. Pasta - pierwsza porcja smakowała , a potem cos się stało i teraz to znienawidzona rzecz :roll:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Nie sty 03, 2016 21:53 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

KatS pisze:Molinki, witajcie :) Ja bym chciała móc podać Stelli surowe albo i gotowane mięso no ale nie z nią te numery ;) Ta karma tak fajnie na nią zadziałała i strasznie mi szkoda że jej to nie smakuje.

Gosiu, dzięki za podpowiedź preparatu, własnie bym chciała cos takiego, co by Stella jadła bez przymusu (choć z nią to naprawdę nigdy nie wiadomo). Zaraz sobie poszukam na necie składu. Może mi się uda jakos tu sprowadzić przez rodziców. Pasta - pierwsza porcja smakowała , a potem cos się stało i teraz to znienawidzona rzecz :roll:

Koty tak czasami mają raz im smakuje a potem coś się odwidzi i nie chcą. Te witaminki jedzą, wrzucam im do jedzenia.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26974
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], zuzia115 i 25 gości