PALUCH 14. Wiosna w schronisku :) (NIE)czekamy na kocięta...

Bardzo ładny wynik, a do tego ile "ciężkich przypadków" :ok:

czy mi sie wydaje, czy kończą się koty do adopcji, bo sporo siedzi jeszcze na kwarantannie?

Szalony Kot pisze:Bardzo ładny wynik, a do tego ile "ciężkich przypadków" czy mi sie wydaje, czy kończą się koty do adopcji, bo sporo siedzi jeszcze na kwarantannie?

Brawo!

Trzymam kciuki za resztę Pierwiastków i inne starsze koty.

Są jeszcze w zapasie koty w DT Mrauowych, dla każdego wystarczy

nieco uzupełnię o zdjęcia i informacje :wink:

1. Nimbus 1072/15 - w fatalnym stanie psychicznym. Dziś pojechał do fantastycznego domu - domek uprasza się o ujawnienie :mrgreen:

. Nimbus zamieszkał z trzema kotkami.

2.3. 1086 i 1088/15 w dwupaku - planowany był jeden kociak :wink:

. Zamieszkali w domu z około 10 letnią dziewczynką.

4.5.Miruna i Parmezan 1085/15, 1089/15 w dwupaku - w planach były dwa zupełnie zdrowe kociaki. W rezultacie do domu pojechały dwa zaglucone młodziaki. Adopcja ze szpitala na leczenie w domu.

6. Firlej 1065/15 na dokocenie do rocznego kocurka

7. Krypton 995/15 na dokocenie (pani przyjechała po Nimbusa, który już poszedł do domu) - zamieszkał w dwoma kotami

8. Ramona 1090/15 na jedynaczkę

9. Tara 1080/15 - na jedynaczkę do domu z dwójką dzieci. Wygadana Tara jest na renalu i jest kroplówkowana. Wymaga diagnostyki. Trochę niepokoi mnie ta adopcja, oby wszystko było dobrze :ok:

Adopcja ze szpitala.

Ponadto dziś w kociarni odwiedziła nas Pani, która ponad rok temu adoptowała Mario 538/14, obecnie Antek. Już na dobre zakumplował się z dwoma psami

. Dużo je, dużo się przytula i dużo rozmawia z ludźmi

W biurze adopcji spotkałyśmy też Państwa, którzy w październiku przygarnęli Komosę 770/15 - kotkę po osobie zmarłej, w depresji i syczącą. Już pierwszej nocy spała w łóżku. Dużo się bawi i dużo je - i to widać :mrgreen:

. Jest miłą pieszczochą, ale o mocnym charakterze :wink:

.

Z kolei Miranda dostała zdjęcia Bibi przytulonej do wielkich psów

Oto wszystkie koty do adopcji (reszta jest na kwarantannie):

W A1 są trzy nasze kochane Pierwiastki. Jutro ma przyjechać pani, która jeszcze przed świętami zapowiadała chęć przygarnięcia dwójki z nich. Dziś potwierdziła swoją obecność. Zobaczymy czy przyjedzie...

996/15 - Cyna

997/15 - Kobalt

1006/15 - Wanad

W szpitalu jest kocurek 1083/15 z wyszyta cewką. Syczący, ale głaskalny.

Ponadto kocurek 1091/15 jutro ma ostatni dzień kwarantanny więc właściwie też może iść do adopcji na koniec dnia. Jest bardzo miłym pieszczochem. Wg mnie może iść tylko na dokocenie. Jest w trakcie doleczania kataru.

I tyle. Reszta jest na kwarantannie.

No to żeby jutro schronisko zostało "wyczyszczone"

Bardzo mnie cieszą adopcje ze szpitala, adopcje kotów wcześnie urodzonych oraz niezmiennie dwupaki - brawo!

27.12.2015:

boniedydy pisze:Do dt pojechał Miskant 1067/15.

Miskant to obecnie Maksio, w DT u mojej koleżanki - fotka z dziś:
Obrazek

Chłopak zaczął wreszcie jeść samodzielnie! :ok:

Kciuki wciąż bardzo potrzebne. To takie bidne chucherko, dzieciak koci.

Dodam ,że Nimbus poszedł do domu ,który przyjechał po Kryptona .
A Krypton pojechał do domu , który był po Nimbusa.
Bilans wyszedł chłopakom na zero :ryk:

Dzielny, kochany Miskant/Maksio, niech szybciutko zdrowieje :ok:

.
Na początku pobytu w schronisku - zwariowany młodziak nie potrafiący usiedzieć w miejscu i głośno wzywający człowieka. Tydzień później - lejąca się przez ręce szmatka. A potem jeszcze doszedł glut

.
Super, że zaczął jeść :ok:

Mamy drugi dzień Nowego Roku, a kotów jest już 5.
Wczoraj był przyjęty jeden:
001/16 - trzeba uważać, bo na razie próbuje czmychnąć z klatki.

Dzisiaj cztery:

002/16 - śliczny bezogonek. Kastrat.

003/16 - przyjęta w sedacji, dlatego tak leży

I jeszcze były przyjmowane dwa nowe, ale nie widziałyśmy ich.

Tak jak już wcześniej dziewczyny pisały - mamy jednego plusowego kotka - 1009/15 - FIV+ jest super miłym, bardzo kontaktowym pieszczochem o zabawnym ceniutkim głosiku

. Niewielki kocurek, ale z mocno zaokrąglonymi boczkami. Kastrat.

Kocurek 1002/15 wydaje się być obecnie najstarszym kotem - zapadnięte policzki, spowolnione ruchy. Jest super miłym kastratem.

Aha, dość mocno zaglucili:
1096/15 - nie ma dramatu, ale wyciek z oczu spory. Nie podoba mi się jego łapa. Zwisa od barku w dół, wyraźnie mu ciąży. Aż żal było patrzeć

.
I 1098/15 - cały zapchany nosek i brak apetytu.

001/16 też jest ze Smoluchowskiego. To trzeci kot po zmarłym czy czysty przypadek..?

W poniedziałek kwarantannę kończą dwie kotki, 1092/15 i 1095/15 (11 lat).
http://www.napaluchu.waw.pl/ostatnio_zn ... /011503608
Obrazek

http://www.napaluchu.waw.pl/ostatnio_zn ... /011503615
Obrazek

Revontulet pisze:Aha, dość mocno zaglucili:
1096/15 - nie ma dramatu, ale wyciek z oczu spory. Nie podoba mi się jego łapa. Zwisa od barku w dół, wyraźnie mu ciąży. Aż żal było patrzeć .
I 1098/15 - cały zapchany nosek i brak apetytu.

Info dla chętnych do pomocy i adopcji warunkowej: jeśli dobrze czytam kwarantannę, to 1096/15 kończy kwarantannę we wtorek. 6-letni kocurek, biało-bury:
Obrazek

A 1098 w środę, 2letni kocurek, który po odchuchaniu na pewno będzie cudem, jaka sierść :1luvu:

Potem dopiero w przyszłą sobotę kwarantannę kończą te trzy koty z eksmisji (w tym dwa starszaki) i młodziutki, prawie całkiem biały kocurek z kilkoma burymi plamkami. A w niedzielę ten devonkowaty słodziak :1luvu:

O ile dobrze czytam bazę :mrgreen:

Gratuluję adopcji; dla Nimbusa była to szansa na życie i nie tylko dla niego; żałuję, że Krypyon nie poszedł z Cyną bo poruszali się synchronicznie razem, ale wiem też, że bardzo potrzebował domu,więc szczęścia w nowym domku dla Niego i pozostałych.

1102/15 jest pięknym miziakiem,

Dla Maksia/Miskanta :1luvu:

sonata pisze:Gratuluję adopcji; dla Nimbusa była to szansa na życie i nie tylko dla niego; żałuję, że Krypyon nie poszedł z Cyną bo poruszali się synchronicznie razem, ale wiem też, że bardzo potrzebował domu,więc szczęścia w nowym domku dla Niego i pozostałych.

Tak, Nimbus wygrał życie. Wyglądał strasznie - on już nie chciał żyć

.
Mi też żal, że Krypton poszedł sam. Wczoraj leżał z Cyną w koszyku, a potem przytulał się też do Kobalta. Ale już raz w schronisku chorował. Najważniejsze, że poszedł do domu, w którym są koty :ok:

Wydaje się, że do dobrego domu :ok:

Trzymam kciuki za dziś :ok:

Do domów dziś pojechała reszta kotów po zmarłej.

Cyna 996/15 na jedynaczkę

Wanad (1006/15) i Kobalt (997/15) w dwupaku do Pani, która wcześniej wzięła z Palucha psa z 10-letnim paluchowym stażem. Wanadowi przed adopcją wycięłam trochę filcu, ale nie cały (choć trzeba przyznać, ze nie był bardzo sfilcowany) oraz wyczesałam wszystkie dostępne boczki. Kobalt ciągle pocieszał Wanada wylizując go i naprawdę jestem bardzo szczęśliwa, że znaleźli razem dom.

Kocurek 1009/15 FIV+ został dziś odebrany przez właścicielkę. Jest kotem wychodzącym i mieszka z trzema innymi kotami. Właścicielka po rozmowie w BA zadeklarowała, że kot przeniesie się do syna do mieszkania w bloku.

Koty 1007/15 i 1008/15 nie są ani z eksmisji, ani po osobie zmarłej, ale po osobie, która trafiła do szpitala.

W bardzo złym stanie jest 1095/15, jest dogrzewana (wg wpisu w karcie 2 dni temu miała 34 st), przeraźliwie chuda i żali się na swoje nieszczęście. Oddycha ciężko przez pyszczek. IMO do pilnego wyciągnięcia (choć oczywiście jest nadzieja, ze nie uda jej się umrzeć w schronisku). Jej widok zmącił mi radość z opróżnienia schroniska z kotów do adopcji (poza pyskującym burasem z wyszytą cewką).

Zdjęcia nie przekłamują, jest przeraźliwie chuda, ale nie widać oddychania pyszczkiem:

A tak kicia wyglądała tydzień temu:

Tendencję do czmychania z klatek mają koty: 7/16, 1113/16 i 1/16. Po dwóch ostatnich nie widać w ogóle ucieczkowych zamiarów, robią to znienacka. Ta ostatnia zachowuje się jak dzika dzicz, a jest kotem po osobie zmarłej.

Cudownie ze pierwiastki juz w domach, jeszcze piekniej, ze chlopaki razem.

Nadszedl ten wspanialy dzien, ze znow czlowiek czeka na kota a nie odwrotnie

.

Super!
Dodam tylko, że Kobalt i Wanad pojechali do Pani, który już przed świętami zapowiadała chęć adopcji dwójki kotów z tej czwórki :ok:

Do adopcji mamy:

1083/15 - kocurek po wyszyciu cewki. Po wygojeniu powinien być zupełnie zdrowym kotem. Na razie głaskany syczy i ubliża ludziom. Oby to się zmieniło.

1091/15 - Skuter - super miły, kontaktowy pieszczoch. Obecnie leczy katar. Dobrze, aby poszedł na dokocenie.

I koty, które w najbliższym tygodniu kończą kwarantannę:

1092/15 - Antydia - do adopcji od wtorku. Bardzo fajna koteczka. Na jedynaczkę. Obecnie leczy katar.

1095/15 - do adopcji od wtorku. W szpitalu walczy z biegunką. Ma ślady po starych ropniach. I dopada ją katar. Jest bardzo chuda. Na szczęście apetyt jej dopisuje. Sterylizowana.

1096/15 - do adopcji od środy. Niedowład przedniej łapki - pewnie do amputacji. Obecnie walczy z katarem. Bardzo miły, proludzki kocur. Kastrat.
W zeszłym tygodniu:

Wczoraj, na razie nie ma dramatu, nastrój dobry:

1098/15 - do adopcji od czwartku. Kontaktowy, wielki pieszczoch. Obecnie walczy z katarem przez co mocno siadł mu nastrój.
Tydzień temu:

Wczoraj, ma całkiem zatkany nosek, ale póki co nie ma tragedii:

1100/15 - z eksmisji komorniczej. Do adopcji od niedzieli. Zdrowa. Przestraszona, ale bardzo łasa na pieszczoty.

1101/15 - z eksmisji komorniczej. Do adopcji od niedzieli. Zdrowa. 16 lat. Przestraszona, ale łagodna.

1102/15 - z eksmisji komorniczej. Do adopcji od niedzieli. Zdrowy. Senior, oceniony na 13 lat. Wielki pieszczoch. Kastrat.

1103/15 - do adopcji od niedzieli. Zdrowy. Całuje, wchodzi na głowę, wciska nos w uszy i szyję, no po prostu wstrętny namol i pieszczoch.

Wszystkie super, oby zaraz po zakończeniu kwarantanny pomknęły do domów :ok:

PALUCH 14. Wiosna w schronisku :) (NIE)czekamy na kocięta...

Kto przegląda forum