Gryzia - moje nowe szczęście :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 01, 2016 15:19 Gryzia - moje nowe szczęście :)

Uszczęśliwiła mnie swoim przybyciem 5 grudnia, ale wczoraj chyba coś zjadła niedobrego - od rana nie je, nie chce pić, wymiotowała kilka razy... prawie cały czas śpi. Ma ktoś jakis pomysł?
Gryzia ma 3 miesiące. Wczoraj dostała łyżeczkę tuńczyka z puszki. Mogło jej zaszkodzić?
Pomóżcie, kochani. :?:

dorro007

 
Posty: 2
Od: Pt sty 01, 2016 15:13

Post » Pt sty 01, 2016 20:58 Re: Gryzia - moje nowe szczęście :)

Pomóc może wet. Idź do niego i to szybko. U tak małego kota wszystko idzie błyskawicznie. To może być wszystko i nikt przez net nie da ci recepty.
Idź do weta!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt sty 01, 2016 21:19 Re: Gryzia - moje nowe szczęście :)

Wet jutro. Dziś nigdzie weta nie uświadczy. Wszyscy świętują. Mała się bawi, przymila się, włazi na kolana, interesuje ją wszystko dokooła... Żadnego osowienia czy coś. Dużo śpi, ale po wczorajszych petardach nie spała w nocy. I to po petardach przestała jeść... Może to szok po wybuchach...

PS. Fajna data odpowiedzi ;)

dorro007

 
Posty: 2
Od: Pt sty 01, 2016 15:13




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, CatnipAnia i 28 gości