Przygody Kitka&Alienika - kity jadą do stolicy :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 30, 2005 9:06

ryśka pisze:... a z wszystkich kątów dobiegać będzie żałosne miauczenie...

:lol:


:ryk: Wychodzę z domu ;)

Sigrid

 
Posty: 6640
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Śro mar 30, 2005 16:57

Fajne kotuchy. :) A jakie puchate...

Myślałam, że zostawianie jednego kąska to jakiś foch mojej Kropy, ale widzę, że nie... :lol:

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro mar 30, 2005 17:34

Jakie fajne zdjęcia :love: Ujęcia na stole to prawdziwy obraz szczęśliwych kotów 8) A te na balkonie - od razu widać, że balkon, to jedna z tych rzeczy, które koty lubią najbardziej 8) :D
Dlaczego ja nie mam balkonu :crying:

A wiesz Sigrid, że Ina tez zostawia jeden, albo dwa kawałeczki mięska w misce :lol: Tylko, że wraca za jakieś pół godzinki i wtedy dopycha do reszty 8) Jej kawałeczki są zupełnie bezpieczne w misce, bo Megi uważa, że surowe mięsko jest niejadalne :roll:

Pomiziaj koniecznie kawalerów ode mnie. Są piękni :1luvu:

ina

 
Posty: 4096
Od: Śro paź 08, 2003 21:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 30, 2005 17:34

jaki śliczny ten mój synek chrzestny kochany :1luvu:

te boczki puchate Obrazek

te mordki słodziaste Obrazek

futra walające się po stołach - mój TŻ zszedł by na zawał Obrazek

i ten ostatni kawałeczek mięska w miseczce, jak u tayeczki Obrazek

tylko arystokracja tak ma Obrazek

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57349
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Śro mar 30, 2005 19:36

Od ciotki z Poznania gorące buziaki dla przystojnych kawalerów 8) 8) 8)
Cieszę się, że mogłam oczy napaść ich widokiem :lol:
Sama słodycz :D A Kitek jaki puchatek jest 8O Miodzio :D

Psyt... Podpis Ci się nie otwiera Agnieszko :(
Może tylko u mnie :?:
Obrazek

Ella

 
Posty: 8227
Od: Czw mar 07, 2002 13:22

Post » Śro mar 30, 2005 20:21

No coś Ty, Ino, pozostawione kawałeczki, zdaniem Kitka, zupełnie nie nadają się do zjedzenia - teraz i na wieki wieków ;) W końcu z jakiejś przyczyny je zostawia. No niejadalne są i basta ;)
Na szczęście jest jeszcze Alien, który prezentuje zupełnie inną postawę. Jeśli coś jest surowe i w dobrym garunku (tj. wołowina, kurczak, indyk, byleby nie żadne podroby, które można co najwyżej podrzucać i upychać pod dywany :roll: ) trzeba to wrzucić do brzucha. No i są efekty: pękata beczułka na cienkich nóżkach, z mysim ogonkiem, cieniutką szyjką i maleńkim, słodkim, zabiedzonym pycholkiem :ryk:
Balkon Kitkowi sprawia frajdę przez cały rok, Ali dopiero teraz jest wypuszczany i sprawia wrażenie, jakby ze szczęścia oszalał ;) Prawie nie odczuwam obecności kotów w domu - no chyba że w nocy :? Z utęsknieniem wyczekuję lata, kiedy drzwi balkonowe będą otwarte cały czas :lol:

Bendżi, kot na stole przeszkadza wyłącznie moim rodzicom :lol: TŻtowi ogólnie w kwestii higieny przeszkadza znacznie mniej niż mnie ;)

Ella, Kitek ma taki puchaty głównie brzuszek, kiedy siedzi, albo skądś zwisa wygląda przeuroczo. Za to ile oba kudłów wszędzie mi zostawiają :strach: Sweter mogę sobie zrobić ;)

Faktycznie, podpis mi się nie otwiera :roll: Może czas go zmienić 8)

Sigrid

 
Posty: 6640
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Śro mar 30, 2005 20:26

Chętnie Ci przyślę partię futra z Drakuli 8)
Jak połączysz wszystko do .... to golf Ci wyjdzie, spokojnie :D
I serio mówię, mam duży zapas puchu z wampira 8)
Jak masz ochotę, to zapraszam do kądzieli :)
Obrazek

Ella

 
Posty: 8227
Od: Czw mar 07, 2002 13:22

Post » Śro mar 30, 2005 20:36

Ella pisze:Chętnie Ci przyślę partię futra z Drakuli 8)
Jak połączysz wszystko do .... to golf Ci wyjdzie, spokojnie :D
I serio mówię, mam duży zapas puchu z wampira 8)
Jak masz ochotę, to zapraszam do kądzieli :)

Mogę dorzucić sporo białego :D

Wojtek

 
Posty: 27795
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Śro mar 30, 2005 20:58

Podpis się otworzył :D

I co Agnieszko, zakładamy biznes :?:
Unikatowe ciuchy z wełny :?:
Natura i elegancja...
z dodatkiem przędzy z futerek H&D.
kreacje będą mięciutkie jak mgiełka 8)
Obrazek

Ella

 
Posty: 8227
Od: Czw mar 07, 2002 13:22

Post » Śro mar 30, 2005 21:39

Ella pisze:Podpis się otworzył :D

I co Agnieszko, zakładamy biznes :?:
Unikatowe ciuchy z wełny :?:
Natura i elegancja...
z dodatkiem przędzy z futerek H&D.
kreacje będą mięciutkie jak mgiełka 8)


:ryk: No jasne ;) To byłby niewątpliwie hit sezonu zimowego 2005/2006. Wyobrażasz sobie te etole z Drakulowego futra przymierzane przez elegantki do sylwestrowych kreacji? :smiech3: Albo Dorinkowo-Herowe śnieżnobiałe okrycia, szczególnie polecane dla szczęśliwych panien młodych wchodzących na nowy etap życia w chłodnych porach roku...
A potem wersja sportowa: rude, kitkowe sweterki :lol:
Zakładamy :ok:

Sigrid

 
Posty: 6640
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Śro mar 30, 2005 21:50

YES :D :D :D
Ale Ty napisz bizness plan :roll:
Ja mogę dziergać, ręcznie, na drutach, szydełkiem 8)
Reszta chyba na pw.... bo nam ktoś pomysła ukradnie :x :wink:
Obrazek

Ella

 
Posty: 8227
Od: Czw mar 07, 2002 13:22

Post » Śro mar 30, 2005 22:05

:lol: :lol: :lol:

Sigrid

 
Posty: 6640
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Czw mar 31, 2005 0:28

Ella pisze:YES :D :D :D
Ale Ty napisz bizness plan :roll:
Ja mogę dziergać, ręcznie, na drutach, szydełkiem 8)
Reszta chyba na pw.... bo nam ktoś pomysła ukradnie :x :wink:

Pięknie, ale kto umie prząść?

Wojtek

 
Posty: 27795
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Czw mar 31, 2005 13:04

Wojtek pisze:
Ella pisze:YES :D :D :D
Ale Ty napisz bizness plan :roll:
Ja mogę dziergać, ręcznie, na drutach, szydełkiem 8)
Reszta chyba na pw.... bo nam ktoś pomysła ukradnie :x :wink:

Pięknie, ale kto umie prząść?


A wiesz, swego czasu poznałam starsze panie, które potrafiły ;) Urządzały pokazy w Muzeum Etnograficznym, gdzie wówczas pracowałam :lol: Może byłyby chętne na tak niecodzienną przędzę, o ileż milszą od owczej 8)

Sigrid

 
Posty: 6640
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Czw mar 31, 2005 17:15

bo tylko mocno starsze panie jeszcze to umieją

i to gdzieś, gdzie cywilizacja z oporami dociera

a pomysł :ok:

kiedyś tak chciałam zagospodarować psie kudły, ale prząśniczki nie znalazłam

buziaczki wszystkim z naciskiem na futra :)

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57349
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 38 gości