Nieświąteczna norka Alienorka

a jaką karmą go karmisz?
co w schronie dostawał?

Alienor - ma chlopak farta!

Duzo szczescia Wam razem zycze i doskonalego domu.

Swieta sa wkurzajace, lepiej jak sie nic nie musi.

Rano dostaje butchersa z convalescentem mięsnym, po południu to samo, wieczorem mięso z ryżem lub makaronem w rosole. Będzie dostawał też z warzywami, ale jedyne co miałam w święta to była mieszanka chińska horteksu więc nie bardzo.
W schronie dostawł puszki - nie wiem jakie - ale bardzo chudziutki jest.

teraz na odkarmienie - wiadomo bogaciej i treściwiej, jak dla mięsojada
ale jak u kota - uwaga na biegunkę
wiec lepiej częściej a mniej
jak nie mozna, trudno

przy wychudzeniu uwaga na trzustkę (wew. i zew.) - jak zwykle

moje jedzą to http://www.zooplus.pl/shop/psy/karma_dl ... gus/379916
i to (nic się z brzuchami nie dzieje a bywało rożnie) ale tylko z wołowiną - Sajgon na inne reaguje alergią
http://www.zooplus.pl/shop/psy/karma_dl ... 800g/31747

i surowiznę oczywiście - głównie mięso, nie daję podrobów surowych

widziałaś dziadunia Rudego i przetrwałe, skrajne ADHD
moje mają "ustawione" brzuszki, więc i jedzenie przeciętne, standardowe

ja zawsze wolę nieco bardziej asekuracyjnie, niż sprowokować coś, co mogłam "ominąć"

z resztą, decyzje podejmujesz widząc co się dzieje na bieżąco
i tak jest najlepiej

jak dobrze toleruje to co dostaje to juz jest sukces
sam chce jeść - kolejny sukces

wiesz najlepiej co dawać

edit - u wyniszczonych psów preferuję ryż od makaronu

Będzie dobrze :ok:

No nie wiem czy będzie dobrze - jak do dzisiejszego ranka Rysiu ładnie jadł, tak teraz odmówił konsumpcji conva. Oraz puszki. Oraz jogurtu. Generalnie wszystkiego. Oczy czyszczę. Dałam mu bioprotect bo mu w jelitach bulka. I pomyśleć, że jak na spacerze byliśmy zaraz po moim powrocie z pracy to nic nie zapowiadało problemu. Kuffa nie wiem co się dzieje i bardzo się boję.

**Adopcje: 12 >>**

Marzenko, zawsze zagladam choć mało piszę. Niepokoję się tym co się dzieje i mocno kciuki trzymam :ok:

Dzielna Kobietka jesteś a piesio też jest dzielnym... piesiem :1luvu:

Ma swoją chwilę słabości bo za dużo dobrego może dostał. I spokoju ...i miłości... i miski pełnej... Rozregulował się chłopak. Jak to z kotami :wink:

bywa.

Ogromne kciuki za zdrowie. Moze to efekt zmiany jedzenia?

Alienorku, moze jak on taki zabiedzony, to za dużo, za szybko wszystko dostał ? Zołądek, jelitka - odwykły od przerabiania większej ilości bogatego pokarmu......

może sobie po prostu przerwę zrobił w jedzeniu
psy czasami tak robią
jak poza tym ok, może jutro zaskoczy
wiadomo, ze się martwisz, jak taki chudy -to lepiej żeby jadł
ale z psami trudno na siłę

moja Caillou nie jest zabiedzona, a tez się zawsze martwię jak jeśc nie chce, a ma takie dni
jak jadła chrupki częściej jej się to zdarzało, że robiła sobie dni bez jedzenia -najczęściej wtedy gdy było dużo zamieszania, coś się działo
teraz, jak jest na surowym -rzadziej jej się to zdarza

myślę, że go dobrze karmisz
często i małe ilości tego co psy lubią -czyli puszki i mięsko
ja osobiście ( ale to tylko moje zdanie) bym zrezygnowała i z ryżu i z makaronu - bo one dają masę jedzeniu, ale psu niewiele dają (oprócz uczucia sytości)

Je. Śniadanie zjadł duże i chętnie - zdaje się, że ze schronu ma przyzwyczajenie do jedzenia raczej 1x dziennie ciepłe a potem niewiele (podobno chrupek nie lubił - u mnie nawet je). Nie ciągnie go do smaczków - je jak podsuwam (nie zamierzam), ale jakby z uprzejmości. Cudny pies (żeby tylko jadł i ładnie zdrowiał) :ok:

no to dobrze
pewnie w schronie były gorsze chrupki niż Twoje

Za zdrowienie i ladne jedzenie

Zaglądam i cieszę się, że Rysio jednak je i ze jest wspaniałym, cudnym psem.
Dużo zdrówka piesku!!!

doczołagałam się

Rysiu może miał po kapelusik jedzonka,

dlatego zastrajkował
tego nie wiemy i pewnie nie dowiemy się

jedno warto powiedzieć - jak w brzuszku bulgocze to trzeba ostrożnie
biegunka u tak wyniszczonego psa jest tak samo efektywna i efektowna jak u kota
ostrożnie z jedzeniem - lepiej aby nie dojadł, niż się przejadł
mniejsze porcje to nie bieda
za duże zwykle powodują kłopoty
wiem coś o tym aż nadto - Krzysiek miał w zwyczaju przekarmiać Homera [*] i wiecznie z tego tytułu kłopoty były

staraj się na teraz nie urozmaicać menu - jak u kota

Nieświąteczna norka Alienorka

Kto przegląda forum