Coraz bliżej święta, coraz bliżej święta...
Choineczka ubrana, pannice wczoraj doszły do wniosku że kilka ozdóbek wisi w nieodpowiednich miejscach i należy je przemieścić. Prezenty prawie wszystkie kupione. Jutro rano wyruszamy w krótką podróż. Pannice będą rozrabiać, a ja - zasuwać w kuchni
Balkoning chwilowo zakazany. Któraś mi wczoraj dwa razy kichnęła, i to solidnie. Nie wiem która, podejrzewam Ofelię. Nie mam ochoty łazić w święta z kotem do weta.