Łopatą i do piachu! Łódź-zaginęła. W swoim NOWYM domku :)

szkoda, że nie mogę do Was dojechać, ale od 20-tej karmię z Teresą koty na Kasprzaka,
powodzenia,
wierzę , że jak jest Jola i Ewa kotka nie ma wyjścia innego, jak wejść do klatki :201494

też trzymam za szczęśliwe zakończenie :ok:

bardzo dziękuję osiek39 i puszatkowi za wpłaty!
---
:smokin:

Powodzenia...Oby się udało czego pragnę z całego serca i życzę :ok:

Wesołych Świąt !

Jestem z Wami myślami i mocno zaciskam kciuki, żeby się udało :ok:

Baltimoore pisze:Jestem z Wami myślami i mocno zaciskam kciuki, żeby się udało

Niestety nie udało się dzisiaj.

Może Ewa napisze coś więcej choć może też nie mieć już czasu dzisiaj.

Miło było Cię poznać Ewa ewa_mrau i jeszcze raz Wszystkiego Najlepszego z okazji dzisiejszych imienin.

Wiem, jak to jest czekać na znalezienie i złapanie. Długo czekałam na Kubusia. Nie wolno tracić nadziei, poddawać się. Wtedy i kot się nie podda. Wiem, że kot wie, że komuś na nim zależy. A póki życia, póty nadziei...

MalgWroclaw pisze:Wiem, jak to jest czekać na znalezienie i złapanie. Długo czekałam na Kubusia. Nie wolno tracić nadziei, poddawać się. Wtedy i kot się nie podda. Wiem, że kot wie, że komuś na nim zależy. A póki życia, póty nadziei...

Nikt nie mówi o poddawaniu się. :wink: