Chiara pisze:Dziś zadzwoniłam do pani Krystyny z Zawad z informacją, że mamy w Zamościu lecznicę, która zgodziła się sterylizować nam za 80 zł kotkę i że może wracać do gry. Dostała znów zielone światło do cięcia na nasz koszt.
Dopiero przy tej okazji pani Krystyna mogła przekazać podziękowania dla Was - Przyjaciół PS za to, że dzięki Wam zrealizowała projekt życia, coś o czym zawsze marzyła i długo nie mogła uwierzyć, że dzieje się naprawdę.
Przypomnę, że sterylizowała w ramach PS kotkę za kotką wożąc je często autobusami ponad 20 km i ciachnęła ich chyba z 50.
Była Kociarzem Roku któregoś roku wybranym przez kogoś tam, ale to właśnie Wy realnie pomogliście Jej wpłynąć na los potrzebujących pomocy, rodzących wciąż kocic.![]()
![]()
![]()
Mam nadzieję, że damy radę pomagać Jej nadal. Jej i innym ludziom, którym się chce.
Płacę i płaczę, bo jesteśmy sześć stów pod kreską, a mam faktur na prawie dwa tysiące.

Ale jedną rzecz zrobić w styczniu musimy choćby nie wiem co - musimy zebrać kasę na koty ciachnięte przez panią Krystynę. Wyobraźcie sobie, że właśnie lecznica przysłała informację, że ta dzielna kobieta już dowiozła pierwszą prakę



https://www.facebook.com/powszechna.ste ... =3&theater
