
). teraz już w domu, siedzę, marzę o gorącej herbacie i mam nadzieję, że jutro już rozwożą baniaczki z gazem.
Kajuś był malutki chyba co?klaudiafj pisze:Hej Kochana
Jak mogłam tu nie dotrzeć przez tyle dni... echKajuś był malutki chyba co?
Mówiłaś już co robisz na Sylwestra?
Ja właśnie siedzę jak warzywo i staram się w głowie znaleźć jakieś nie zajmujące menu na Sylwestra i grzebię łopatą i nic nie umiem ciekawego wymyśleć.
Najwięcej kłopotu mam z daniem na ciepło - wiem, że można krokiety z kapustą i barszcz, ale myślę, że i kapusta i barszcz już się uszami wylewaA też musi to być coś co zjedzą dzieci i wymyśliłam zapiekanki w wydrążonych krajzerkach
Na ciepło jeszcze będą oscypki i kotlety sojowe do sałatek.
Też bym chętnie popatrzyła na spadające płatki śniegu... choć wiadomo, że wtedy sobie wyobrażam wszystkie biedne stworzenia nie mające dachu nad głową![]()
Nie mam po co
Można się pobyczyć jak się chce i ile się chce
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości