Współczuję ja też będę pracować cholera wie do której ale z domu, więc zawsze mogę rozprostować nogi, wstać, popisać na forum, cos zjesc... pobawić się z kotem. A i tak mam dosć
Dasz radę, a potem już urlop, tej mysli się trzymaj!
No tak musze chyba zrobic. Ja od lutego przechodze na inny projekt bo przjemujemy nwoa rzecz i juz bede pracowala w normalnych godzinach, w prawdzie z dyzurami nocnymi, ale praca z domu itd
Czesc Jou! Jeszcze prawie 2 godziny przed Toba w pracy, ja bardzo Cie podziwiam za ten tryb. Ja nie dałabym rady ja juz ledwo widzę a co dopiero do 22 przed komputerem w pracy oczy na zapałki dosłownie