Bytomskie Łobuzy cz. 7 :) zdj str 54, 74, 76, 90, 96 :)

Ok. Teraz Kitusia śpi to nie zobaczę ale spróbuję potem. Zaglądam jej do pysia dziś dokładnie i wszystko było różowe nawet bardziej rozowe niż sam nos. Tak z daleka i nawet w ciemnym pokoju widać ze nos jest różowy. Tylko myślę że Kitusia miała inny odcień nosa - bardziej czerwony

edit. ale na zdjęciu w banerku ma dokładnie taki nos jaki ma teraz. Właśnie taki blady a to zdjęcie zrobiłam rok temu.

Myślę, że sam noc to żaden objaw i możesz być spokojna. Bardziej bym się martwiła, gdyby nałożyło się na to parę róznych niepokojących rzeczy.

Dziękuję Kiruś :201461

Właśnie nie znalazłam informacji o kolorze nosa. Przeglądam zdjęcia i wszędzie ten nos jest taki blady, czasem bardzo blady a czasem bardziej różowy. Zaczęłam podejrzewać anemię albo coś strasznego. Mimo wszystko zrobię Kitusi badania, choć strasznie boję się wyniku.
A tak poza tym to Kitusia wygląda jak okaz zdrowia, zupełnie inaczej niż w ostatnim czasie jak bolał ją brzuszek od kamienia. Nagle rzadziej też chodzi do kuwety, co jest nowością. Może ten kamień zabierał jej miejsce w pęcherzu i częściej musiała się załatwiać. Więc odnotowuję takie pozytywne zmiany w jej zachowaniu, aż tu nagle patrzę w środę nos blady jak ściana :/ ale może też bywał blady wcześniej a po prostu nie zwracałam na to uwagi.

Ja się zabieram za pierogi i też dziś robię to

https://www.youtube.com/watch?v=Fb7ZkWwnTF8 potem popakuję po kilka w celofan i dołożę do paczki. Jak będzie dobre to trafi to do listy dań wigilijnych

Ooo jakie krówki! Może tez wypróbuje ;d

Ja na wszystkie Święta robię blok czekoladowy.

A ja ledwo zaczęłam to już spaprałam - żeby zrobić nadzienie do pierogów z ziemniaków, kaszy, pieczarek i cebuli muszę mieć kaszę ugotowaną na sypko, bo to nadzienie ma być suche. A ja chciałam się wycwanić i do garnuszka włożyłam ziemniaki i dodałam do tego kaszy i ugotowała mi się zupa :/ I muszę od nowa zaczynać :201416

klaudiafj pisze:A ja ledwo zaczęłam to już spaprałam - żeby zrobić nadzienie do pierogów z ziemniaków, kaszy, pieczarek i cebuli muszę mieć kaszę ugotowaną na sypko, bo to nadzienie ma być suche. A ja chciałam się wycwanić i do garnuszka włożyłam ziemniaki i dodałam do tego kaszy i ugotowała mi się zupa :/ I muszę od nowa zaczynać

Ja też jak idę na skróty to coś przedobrzę, więc już się trzymam przepisów.

Zupka będzie na jutrzejszy obiadek. :mrgreen:

Cześć dziewczyny !

Dopiero siadłam

Zrobiłam pierogi i te krówki z masłem orzechowym

Hej Ewuś

Bożenko tylko co zrobić, żeby to była dobra zupa

Karpatka wyszła pyszna i właśnie Tosia się nią zajada

Aha zajrzałam do pysia Kitusi nad górny kieł i wszystko tam różowe. Kitusia chodzi cały czas i podjada i nosek też ma różowy. Może mam już schizy :strach:

Cześć. Pooglądałam zdjęcia - dziewczynki śliczne, a Tosinka normalnie taka piękna panienka, jej czarne futerko tak lśni.... Lubię czarne koteczki

Czesc Bombelki :mrgreen:

Jak żyjecie?

Kitusia latała częściej do kuwety, bo złogi podrażniały jej układ moczowy. Anemię widać na bladych dziąsłach. Nosuś Kitusia ma śliczny, zgrabny i malutki.
:kotek:

Klaudia chyba wpadła w wir świątecznych przygotowań

jak tam dziewczyny? pomagają?

Dziś ja zaczynam pichcenie! Upolowałam rano w sklepie piękne produkty. Ależ była bitwa! Prawdziwa przedświąteczna atmosfera.. :twisted:

Ale już prawie wszystko mam, tylko dodatki dokupić i pieczywko. Marzy mi się samodzielnie pieczony chleb :placz:

i bigos szkoda, że mnie ominie... ale coś za coś

Po raz pierwszy, od zamierzchłych czasów, czekam na Święta

A jako miły dodatek, okazało się, że znajoma Mikołajowa wysłała mi prezent doręczony przez listonosza, więc już leży pod Choinką i ćwiczy moją silną wolę :mrgreen:

Bytomskie Łobuzy cz. 7 :) zdj str 54, 74, 76, 90, 96 :)

Kto przegląda forum