DT u iwony66.Rudi (*)

**Adopcje: 7 >>**

Z różnych miejsc.

Szlag

Szalony Kot pisze:Latała z Mikusiem i Zuzią? Bo one chyba z jednego miejsca..?
Trzymam kciuki, że PCR wyjdzie czysty

Tak to nie latała ,sama po piętrze owszem latała ,
Mami i córeczki były zniesmaczone obecnością pstrokatej luzem ,
dzioba do misek nie wkładała ,
max 15 minut ,
po NR zrobię pcr
szlag ,szlag

Rudy w szpitalu ,kroplówka kapie ,krew poszła na badania ,jest biedaczek żółty ,
szlag ,
szlag,
grudzień :evil:

Nic mi nie mów, anestezjolodzy już nie pracują

Taaaakie maja pełne ręce roboty, bo w Warszawie to się tysiące zabiegów w ich obecności wykonuje

Kciuki za Rudasa :ok:

Cholera, Ruda oferma

**Adopcje: 12 >>**

iwona66 pisze:Rudy w szpitalu ,kroplówka kapie ,krew poszła na badania ,jest biedaczek żółty ,
szlag ,
szlag,
grudzień

Ten " nowy " rudy?
A co mu?
Kciuki :ok:

ASK@ pisze:
iwona66 pisze:Rudy w szpitalu ,kroplówka kapie ,krew poszła na badania ,jest biedaczek żółty ,
szlag ,
szlag,
grudzień

Ten " nowy " rudy?
A co mu?
Kciuki

"Stary" Rudy, ten co sikał i wrócił z adopcji

. "Nasz" Rudy

ASK@ pisze:
iwona66 pisze:Rudy w szpitalu ,kroplówka kapie ,krew poszła na badania ,jest biedaczek żółty ,
szlag ,
szlag,
grudzień

Ten " nowy " rudy?
A co mu?
Kciuki

Asiu to ten Otwocki Rudy

Jutro USG ,wciąż jest w szpitalu ,tak wiele zależy od jutrzejszego badania ,ma wyczuwalne zmiany na wątrobie
i ...... no właśnie co dalej .

Niech się wreszcie ten grudzień skończy.Wciąż czytam, albo słyszę o różnych nieszczęściach, coś złego się dzieje.Jakieś fatum.Ja chcę WIOSNY !!!!
Trzymajcie się :ok:

**Adopcje: 12 >>**

iwona66 pisze:
ASK@ pisze:
iwona66 pisze:Rudy w szpitalu ,kroplówka kapie ,krew poszła na badania ,jest biedaczek żółty ,
szlag ,
szlag,
grudzień

Ten " nowy " rudy?
A co mu?
Kciuki

Asiu to ten Otwocki Rudy
Jutro USG ,wciąż jest w szpitalu ,tak wiele zależy od jutrzejszego badania ,ma wyczuwalne zmiany na wątrobie
i ...... no właśnie co dalej .

O cholera jasna
Kciuki wielkie :ok:

Rudy

**Adopcje: 12 >>**

iwona66 pisze:Rudy

Rozumiem, że źle

Trzymajcie się

Przywiozłam dziś Rudziaka do domu ,taki zadowolony wyszedł .
Ma nowotwór na wątrobie z przerzutami i nie będzie operacji .
Dostał steryd i wiele innych leków .
Nie będzie uporczywego długotrwałego leczenia, walki o każdy dzień .

Mnie jest cholernie smutno.

Pociechą są dla mnie te małe gamonie na piętrze i cała reszta .

Rude

Iwonko ... wiesz, co robić ... smutno bardzo

DT u iwony66.Rudi (*)

Kto przegląda forum