Chiara pisze:Dwie wolno żyjące kocice i dwa wolno żyjące kocury pojmała na zabiegi pani Karolina.
"Ja jestem z Leszna WLKP,koty wyłapuję 30km od miejsca zamieszkania w miejscowości Boszkowo Letnisko,gm Przemęt woj WLKP.
Ostatnią łapankę zakończyłam w okolicach m-ca marca i wtedy Wasza Fundacja refundowała te zabiegi.
Na ten moment zaczęłam następne wyłapywanie i złapałam 2-kotki i 2-kocury,już po zabiegach [niedziela i poniedziałek]."
Wynegocjowane ceny - 110 zł sterylka, 70 zł kastracja lecz na fakturze znalazłam niespodziankę - 100 zł sterylka, 60 zł kastracja. Nie wiem czemu, ale ostatnio często mi się takie prezenty trafiają.
Jeśli czytacie wątek Dobrzy Ludzie to dla Was![]()
![]()
![]()
![]()
Dostałam też zdjęcia z zabiegów, jeśli ktoś chce zobaczyć uwiecznione wyciąganie macicy z kotki to niechaj pisze na pw, wyślę.
Tutaj wrzucam sielskie zdjęcia kotów na wolności:
Za zabiegi kocic N°1341, N°1342 i kocurów N°1343 i N°1344 zapłaciłam 320 zł ( FV FS/15/11/7 z dnia 18.11.2015 na kwotę 320 zł ).
Pani Karolina poprosiła dziś o opłacenie zabiegów trzech kolejnych kotów, które złapała. Zgodziłam się.
Sporo faktur zostało opłaconych, dwie ostatnie bardzo wysokie - 600 zł za kocice, którym pomogła Zwierzolub i 1 520 zł za koty z Podlasia. Kolejne są w drodze.
Ciężkie czasy wracają, znów jesteśmy pod kreską. Proszę o wspieranie akcji, oby jak najwięcej udało się popłacić zanim będzie trzeba wstrzymać zabiegi...
