Koty wegrowskie cd- zbieramy na wybieg

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 27, 2005 22:47

up
Magda
Obrazek
Obrazek

pococito

 
Posty: 1216
Od: Pon sie 12, 2002 20:02
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Nie mar 27, 2005 22:47

up
Magda
Obrazek
Obrazek

pococito

 
Posty: 1216
Od: Pon sie 12, 2002 20:02
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Pon mar 28, 2005 8:22

Mareczka pisze:
kota7 pisze:Przepraszam, że się wcinam, ale niepokoi mnie los tego jeża, który tam został. I nie mogę się doczytać, czy on tam jeszcze jest, czy ktoś go zabrał. Bo się robi ciepło i ten mały będzie się już budził!
Pozdrawiam
Kasia


Otóż "ten mały" już się obudził! :) Jeżyk po dwóch dość długich podróżach trafił do mnie - czyli do drewnianego domu na wsi, niedaleko Puszczy Kamiponskiej. "Misza" - bo takie dostał imię - jest niedużym, wesołym jeżykiem, który nie boi się ludzi, choć ponoć nie przepada za głaskaniem (ja na razie go nie dotykam, żeby go nie niepokoić). Ponieważ na dworze jest jeszcze zimno - Miszka dostał na razie do dyspozycji poddasze naszego domu, gdzie przeharcował całą wczorajszą noc! Piszę to rano i oczy mi się kleją, bo przez to słodkie tupanie, mlaskanie i szuranie - nie przespałam pół nocy :) Jeżyk wydaje się być w dobrej kondycji (czasem tylko cichutko kichnie), ale ładnie je (wczoraj wieczorem dostał miseczkę z mięskiem drobiowym, twarożkiem, kawałkiem jajeczka na twardo, płatkami owsianymi i okruchami biszkopta - w sumie ok. 2 łyżki - i rano miseczka była pusta :) Podobnie zresztą jak miseczka z wodą). Do spania dostał koszyk wysypany trocinkami i przykryty kocem - ale do spania wybrał oczywiście inne miejsce - wlazł sobie pod ten kocyk między koszykiem i ścianą i tam obecnie udaje, że go nie ma :wink:
Będzie tu miał spokojny azyl i zostanie tu do końca kwietnia (jeśli pogoda się ustabilizuje) lub na zawsze (będę konsultować ze znawcami jeży co dla tego konkretnego jeżyka będzie lepsze, bo nie wiem, do jakiego stopnia jest "udomowiony" i czy da sobie radę sam).
Wszystkich, którzy martwili się losem tego jeżyka - serdecznie pozdrawiam!


Baaaardzo się cieszę!!! Serdecznie pozdrawiam Miszę i jego opiekunów. Czy mi się zdaje, czy Misza jest pierwszym zwierzakiem węgrowskim, który znalazł dom? Oby był pierwszym z wielu! Oby wszystkie te niebogi znalazły domy i opiekunów!!
Pozdrawiam
Kasia
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Pon mar 28, 2005 9:16

Kciuki nieustajace by zwierzaki odbiły się już od dna...
Ja Witamix zakupiony przezemnie posłałam do Milanówka dla psiów węgrowskich...a co... :)

Yoasia

 
Posty: 1929
Od: Czw lut 05, 2004 0:30
Lokalizacja: Republica Banana

Post » Pon mar 28, 2005 16:13

Dzwoniła dziś rano Kasia z Nasielska Koci - Świat. Kotki mają się już lepiej - Zosia i Zezol wróciły z lecznicy. Wszystkie koty dostały leki na odrobaczenie, jedzą i załatwiają się w normie. Kasia ma przerwę w dostawie internetu :( ale mówiła mi, że do schroniska w Nasielsku przydałyby się płyty z blachy lub pleksi, obojętnie jakie. Może ktoś ma w domu niepotrzebne, po jakims remoncie? Czasami zalegają po piwnicach niepotrzebne a w schronisku by się bardzo przydały do zabezpieczenia wybiegu dla kotów. Pozdrawiam!!!

Hania

 
Posty: 451
Od: Śro gru 01, 2004 13:57
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pon mar 28, 2005 19:33

w górę

Yoasia

 
Posty: 1929
Od: Czw lut 05, 2004 0:30
Lokalizacja: Republica Banana

Post » Pon mar 28, 2005 19:52

Będę szczęśliwa, jak Zezol i Zosia nabiorą ciałka i będą w miarę normalnie wyglądać.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon mar 28, 2005 20:37

jul-kot pisze:Witam!
Wiadomości z Azylu w Konstancinie. Pani Irena dziękuje za żywność i leki z Canisu oraz dary od prywatnych ofiarodawców, przywiezione przez Drotkę. Dziękuje również wszystkim, którzy do tej pory pomogli Azylowi w jakikolwiek sposób. Liczy się każda pomoc.
Obecnie koty węgrowskie odbywają kwarantannę, wszystkie zostały odpchlone i odrobaczone. Wykonano już prawie wszystkie testy na białaczkę ( cztery ostatnie dopiero niedawno przywieziono ) i sześć testów na FIV, potrzebne są dalsze. Badanie na FIV jest również konieczne, w warunkach schroniska chore koty muszą być izolowane, bo stanowią zagrożenie dla innych.
W wyniku badań stwierdzono zaawansowaną białaczkę u trzech kotów, o czym natychmiast powiadomiono organizatorów akcji. Na ich polecenie koty te zostały uśpione.
Dwa z kotów chorują na koci katar, dwa mają rozległą grzybicę skóry, jeden biegunkę, u jednego stwierdzono mocznicę, którą ma prawdopodobnie w pewnym stopniu większość z nich w wyniku niedoborów wody. Również prawdopodobnie większość z nich ma wskutek długotrwałej głodówki uszkodzone wątroby, wszystkie mają świerzbowca usznego powikłanego bakteryjnie i grzybiczo. Po wykonaniu badań wszystkie koty zostały umieszczone w klatkach, co jest niezbędne do ich leczenia i indywidualnego podawanie leków.

Azyl, czyli Fundacja Św. Franciszka ma obecnie poważne kłopoty finansowe. Ubiegłoroczna warszawska dotacja na leczenie i sterylizację kotów została już dawno wydana i rozliczona. W roku bieżącym nowych dotacji jeszcze nie przyznawano. Azyl przyjmuje duże ilości kotów z interwencji z terenu całej Warszawy i okolic. Brak jest pomieszczeń dla zwierząt i pieniędzy na bieżące wydatki, nie są opłacane rachunki za gaz i prąd, są długi w lecznicach. Informacja na stronach Azylu, że z powodu braku miejsca nie mogą być przyjmowane nowe zwierzęta, która tam już widnieje od długiego czasu, jest czystą fikcją, bo ciągle wymuszane są nowe interwencje i przybywają nowe koty.
Pani Irena zgodziła się na przyjęcie kilku kotów z Węgrowa. Ze względu na ich tragiczną sytuację przyjęła w sumie siedemnaście. Nie wiem, jak udało się jej wygospodarować dla nich odpowiednie pomieszczenie. To pomieszczenie jest dodatkowo ogrzewane, potrzebny jest dodatkowy pracownik, który zajmuje się tylko nimi. Te koty są dla niej dużym obciążeniem. Potrzebne są pieniądze na dalsze leczenie, leki, transport do lecznic, na dalsze badania laboratoryjne i konieczne zabiegi.

Wszystkim, którzy chcieliby pomóc przypominam, że Azyl posiada własne konto bankowe oraz status organizacji pożytku publicznego, co umożliwia dokonywanie darowizn oraz odpisu 1% podatku, o czy zresztą pisałem już wcześniej. Informację o tym można znaleźć na stronach internetowych Azylu:
http://www.azyl.org.pl/
http://101kotow.koty.pl/

Pozdrawiam, Juliusz.


Cały czas się zastanawiałam co zrobić z tym 1% - no to już wiem - postaram się szybciutko go obliczyć i zrobić przelew!!
Trzymam cały czas mocno zaciśnięte kciuki!!!!!!

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Wto mar 29, 2005 8:30

A czy ktoś był w Milanówku u psiaków węgrowskich?
Bo jakoś mi to umknęło.... :oops:

Yoasia

 
Posty: 1929
Od: Czw lut 05, 2004 0:30
Lokalizacja: Republica Banana

Post » Wto mar 29, 2005 9:13

była dziewczyna z dogomanii. zdjęcia zrobiła. czekam na info kiedy się pojawią na dogo.
Obrazek

Asia_K

 
Posty: 1374
Od: Pt paź 03, 2003 0:16
Lokalizacja: Stegny Południowe

Post » Wto mar 29, 2005 13:27

Witam!
Wiadomości z Konstancina. Już tylko same dobre i mam nadzieję, że będzie tak dalej. Koty z Węgrowa kończą kwarantannę, a ich stan zdrowia poprawia się. Przygotowano dla nich nowe pomieszczenie, z terakotą na podłodze i ścianach, w oknach założono siatki, dziś i jutro będzie jeszcze malowanie. Tam będą wypuszczone koty zdrowe i koty leczone chore niezakaźnie oswojone na tyle, że można je bez stresu łapać i podawać leki. Mniej więcej połowa kotów węgrowskich to koty dzikie, te z nich, które są chore pozostaną w klatkach do zakończenia leczenia.
Koty z zaawansowaną grzybicą skóry czują się lepiej, zastosowane leczenie okazało się skuteczne. Chore tkanki oddzieliły się od zdrowych, łysa skóra jest już gładka i zaczyna porastać futerkiem.
Dwie kotki są już całkowicie zdrowe i nadają się do adopcji. Miła kotka Kłapouszka, biała w niebieskie łatki, prawdopodobnie wysterylizowana oraz równie miła czarna Pieszczoszka. Na razie mam tylko zdjęcia tej pierwszej, następne zdjęcia będą wykonywane w najbliższym czasie i będą umieszczane tutaj i na stronach Azylu.

Obrazek


Obrazek


A tutaj są jej dalsze zdjęcia:

http://upload.miau.pl/1/7670.jpg
http://upload.miau.pl/1/7671.jpg
http://upload.miau.pl/1/7672.jpg
http://upload.miau.pl/1/7673.jpg

Koty węgrowskie i pani Irena bardzo dziękują pani Dorocie Banaszek za piękne kołderki, państwu Aleksandrze i Marcinowi opiekunom azylowego kota Edzia za dwa worki suchej karmy Whiskas oraz wszystkim innym nie wymienionym tutaj ofiarodawcom.
SERDECZNIE DZIĘKUJEMY!

I jeszcze wiadomość z ostatniej chwili. Pani Irena prosi o pomoc kogoś dysponującego samochodem ciężarowym ( orientacyjnie 3,5 tony ). Chodzi o przewiezienie w cenie kosztów paliwa towaru do Konstancina z miejsca odległego o kilkadziesiąt kilometrów. Jeśli ktoś może takiej pomocy udzielić, proszę o zgłoszenie bezpośrednio do Azylu.
Numery telefonów: (22) 754-64-95 lub 498-61-00.

http://www.azyl.org.pl/
http://101kotow.koty.pl/

Pozdrawiam, Juliusz.

jul-kot

 
Posty: 1063
Od: Wto sty 27, 2004 18:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 30, 2005 8:14

Dzięki za wieści z Konstancina i pierwsze zdjęcia. Prosimy o jeszcze!
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Śro mar 30, 2005 15:05

w górę...

Yoasia

 
Posty: 1929
Od: Czw lut 05, 2004 0:30
Lokalizacja: Republica Banana

Post » Śro mar 30, 2005 16:50

Zakocona pisze:Będę szczęśliwa, jak Zezol i Zosia nabiorą ciałka i będą w miarę normalnie wyglądać.

ja rowniez :roll:

a jak juz znajda domek to w ogole bedzie cudownie :D
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro mar 30, 2005 20:32

eurydyka

 
Posty: 4809
Od: Śro paź 13, 2004 15:05
Lokalizacja: warszawa/szwajcaria

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 161 gości