Chiara pisze:Skontaktowała się ze mną wetka z Podlasia i poprosiła o pomoc.
"Witam,
Pisze do Pani w sprawie sterylizacji a dodam że głownie chodzi o koty w okolicach Bielska Podlaskiego. W ostatnim czasie dużo jeżdżę po okolicznych wsiach i natknęłam się na kilkanaście gospodarstw gdzie tych kotów jest po 20 a nawet i więcej. Właścicieli nie stać na sterylizacje, albo nie są świadomi sytuacji. Pisze ogłoszenia w lecznicy w której pracuje ale już teraz wiem ze popyt nie przewyższy podażya to tylko wierzchołek góry lodowej bo za kilka miesięcy przyjdą cieplejsze dni i sytuacja się powtórzy. Zastanawiałam się czy byłaby możliwość wsparcia z Państwa strony. Rozmawiałam już z Moim szefem - jesteśmy w stanie przystać na koszty proponowane przez fundacje. Czy widzi Pani szanse na współprace z naszą lecznicą?"
Ngdzie nie udało mi się powtórzyć sukcesu, który Powszechna Sterylizacja wypracowała na Podlasiu i chociaż ciągle próbuję, myślę, że warto działać z całą mocą tam, gdzie pomoc jest tak bardzo potrzebna, a robota pali się ludziom w rękach i gdzie pomagają nam weterynarze, dlatego pierwsze zabiegi w nowej lecznicy ruszą już w przyszłym tygodniu.
"to bardzo się ciesze, bo w poprzednim miesiącu szczepiłam psy na wściekliznę po wsiach i niestety co drugi dom to koci dom, i to w złym znaczeniu ;( nie ukrywam że jak bede szczepić za rok to chciałabym żeby tych kociąt było mniej chociaż o połowe"
Mam nadzieję, że tak właśnie się stanie.
Współpraca z panią doktor rozwija się naprawdę wspaniale.

https://www.facebook.com/powszechna.ste ... =3&theater
